Mam dzisiaj dla Was trochę inny wpis niż zawsze, ponieważ to nie jest recenzja, a pierwsze wrażenia dotyczące użytkowania telefonu Motorola Edge. Zostałem poproszony przez Motorolę, aby trochę Wam powiedzieć o moich pierwszych odczuciach dotyczących telefonu, aparatów w nim, no i oczywiście na końcu będziecie mogli przejrzeć zdjęcia z tego modelu. Więcej zdjęć i pełną galerię będziecie mogli zobaczyć dopiero przy recenzji, więc polecam trochę zaczekać.
JAK SPRAWDZA SIĘ U MNIE MOTOROLA EDGE?
Kiedy zobaczyłem, że Motorola wypuszcza swój nowy flagowy model na rynek, tzn. Motorolę Edge i Motorolę Edge+, to już wiedziałem, że będę chciał mieć ten telefon w swoich rękach i go przetestować. Nawet stwierdziłem, że jak Motorola Edge spisze się w naszym mobilnym wyjeździe, to możliwe, że po wakacjach będę wymieniał swoją Motorolę One Zoom na Edge — tak bardzo mi się ten telefon podoba. Oczywiście telefon nie jest pozbawiony wad. W takiej Motoroli One Zoom na początku również nie było super, dopiero później aktualizacje wszystko naprawiły. W Edge’u pojawiło się kilka aktualizacji, które zauważyłem, że poprawiły znacznie komfort korzystania z tego modelu.
Wiadomo, że na początku już powinno być super, jednak dobrze, że producent dba o swoich użytkowników i wysyła stanowcze poprawki, które mają poprawić nie tylko działanie telefonu i korzystanie z niego, ale także poprawić aparaty.
Jeżeli o aparatach mowa, to w tym modelu aparaty zrobiły na mnie OGROMNE wrażenie, czasami się zdarza, że zdjęcia wyjdą trochę nie ostre, poruszone lub prześwietlone — jednak to może zdarzyć się w każdym telefonie, nawet tym najlepszym. Mimo wszystko, kiedy wykonamy kilka zdjęć tego samego obiektu/kadru, to niektóre zdjęcia mogą wyjść naprawdę oszałamiająco — oczekujcie recenzji i pełnej galerii lub obserwujcie mobilne media społecznościowe. Dodam jeszcze, że tryb makro w tym modelu jest rzeczywiście super, możemy zdjęcie zrobić w lepszej rozdzielczości, a także możemy się zbliżyć do obiektu bardzo blisko.
ZDJĘCIA Z MOTOROLI EDGE
