Recenzja – Lenovo L27m

Lenovo L27m

Nie tak dawno, miałem możliwość przetestować dla Was nowy monitor od Lenovo. Jest to Lenovo L27m, z którego jeszcze lepiej mnie się korzystało niż z L27i, oraz nawet z L24q. Co najważniejsze, to że nie kosztuje te urządzenie zbyt wiele, a naprawdę dobrze się sprawuje. Czy coś więcej można zaliczyć na plus? Jeszcze kilka rzeczy się znajdzie, chociaż już na samym wstępie muszę powiedzieć, że za wiele możliwość ten monitor nie ma. Producent już mnie trochę przyzwyczaił do tego, bo po prostu robi je dobre i przede wszystkim funkcjonalne.

Nie ukrywam, że właśnie Lenovo L27m jest monitorem funkcjonalnym i do normalnego użytkowania w domu sprawdza się bardzo dobrze. Jednak czy wszystko mi w tym monitorze pasowało i czy na pewno mógłbym go polecić? Zaraz się będziecie mogli przekonać.

  1. Specyfikacja
  2. Konstrukcja
  3. Rozdzielczość i kolory
  4. Możliwości

1. Specyfikacja

Lenovo ten monitor wyposażył w porty:

  • HDMI
  • VGA
  • USB-C
  • HUB USB

Ku mojemu zdziwieniu producent nie zapomniał o złączu starszego typu, czyli VGA. To jednak jest duży plus dla Lenovo, ponieważ nie zmusza wielu użytkowników do wymiany sprzętu na nowy. Dodatkowo mamy tutaj HDMI, co już jest takim standardem i więcej używa się HDMI niż np. DisplayPort. Co ciekawe, to tutaj też posiadamy złącze USB typu C, dzięki któremu będziemy mogli podpinać do tego monitora już nowsze urządzenia, takie jak np. Lenovo Yoga.

Przekątna matrycy IPS wynosi 27 cali i rozdzielczość tej matrycy wynosi Full HD. Wyświetlany obraz wraz z tą rozdzielczością sprawdza się naprawdę dobrze i zaraz będziecie mogli się dowiedzieć, jaką mam opinię na temat matrycy w tym monitorze.

Lenovo L27m

2. Konstrukcja

L27m jest wykonany głównie z plastiku, jednak nie mamy wrażenia, że jest taki słaby plastik jak w jakiś chińskich zabawkach, a jest naprawdę bardzo dobry i dobrze spasowany. Najważniejsze, że nie jest to błyszczący plastik, a matowy, więc odciski palców, czy np. rysy nie będą tak widoczne. Jest to oczywiście ogromna zaleta, ponieważ urządzenie po dłuższym użytkowaniu nie będzie takie zniszczone i będzie wyglądać w miarę „świeżo” przez następne miesiące. W sprawie ramek to przyznać muszę, że są one cienkie, przez co wydaje nam się, że wygląd tego monitora jest naprawdę modernistyczny i co ważne, to one nam nie przeszkadzają w niczym i w spokoju możemy pracować na tym monitorze. Nawet o stopce można powiedzieć, że jest ona bardzo solidna i o to, że coś się stanie z monitorem, nie musimy się bać.

Lenovo L27m

3. Rozdzielczość i kolory

Ten monitor posiada rozdzielczość Full HD, co jak na aktualne standardy przydałoby się już QHD. Jednak wiem, że nie każdy posiada komputer, na którym by poszła rozdzielczość QHD, czy nawet 4K, więc producent postanowił wyposażyć ten model w rozdzielczość Full HD. Chociaż i tak przy tym rozmiarze matrycy ta rozdzielczość w zupełności wystarcza. Pikseli przy optymalnej odległości od monitora nie widać, więc naprawdę nie jest źle.

Jeżeli chodzi o kolory, to powiedzieć muszę, że po sprawdzeniu swoich byłych recenzji monitorów tego producenta muszę stwierdzić, że tutaj są znacznie lepiej odwzorowane barwy i naprawdę czarny jest czarny, a biały jest biały. Dodatkowo wspomnieć muszę, że jest tutaj matowa matryca, więc kolory mogą być odrobinę przygaszone, jednak nie zauważyłem tutaj żadnego problemu i jest to naprawdę ogromny plus.

Lenovo L27m

4. Możliwości

Czy ten monitor posiada jakieś dodatkowe możliwości? Tak naprawdę to nie, może i znajdziemy tutaj szereg opcji w ustawieniach i HUB USB, ale czy wszyscy będą z tego korzystać? Według mnie nie za bardzo, chociaż i tak fajnie, że producent daje nam takie możliwości i co ważne, to cena przez to nie jest za wysoka, jak to bywa u innych producentów. Dodatkowo można wliczyć złącze USB typu C jako dodatek do tego monitora, bo tak naprawdę za wiele monitorów, a szczególnie w tej cenie nie znajdziemy z tym złączem. Uwierzcie mi, czasami się przydaje. W szczególności jak posiadamy jakiegoś nowszego ultrabooka i złączy w laptopie jest znikoma ilość.

Lenovo L27m

Podsumowując

Lenovo L27m to monitor, który kierowany jest głównie dla domowników, jednak nie twierdzę, że osoby pracujące na tym monitorze nie będą czuć żadnego dyskomfortu i przyjemnie będzie im się z niego korzystać. Ja od siebie mogę dodać, że byłem naprawdę zadowolony z tego monitora i naprawdę mogę go polecić z czystego serca. Jest to dobry stosunek jakości do ceny i to się naprawdę bardzo ceni. Co prawda mało widzę wśród znajomych, aby ktokolwiek używał monitora z logiem Lenovo, jednak coś czuję, że powoli będzie się to zmienić, ponieważ temu producentowi wychodzi coraz to lepiej i może być z tego dumny.

Lenovo L27m

Co myślisz o monitorze?