#MobilnyWyjazd #7

Jeszcze niedawno pisałem Wam o mobilnym wyjeździe, który odbył się w ramach urodzinowego spaceru. Teraz mam przyjemność przedstawić Wam #MobilnyWyjazd, który miał miejsce pod koniec czerwca w Wiedniu. Był to naprawdę świetny wyjazd, który planowaliśmy od prawie dwóch lat i w końcu udało nam się go zrealizować. Chociaż pogoda nas nie rozpieszczała (37ºC w słońcu), udało się zwiedzić wszystko, co mieliśmy w planach.

Na początek zobaczcie, co udało się nagrać Motorolą Edge 50 Ultra, bo właśnie ten telefon zabrałem ze sobą na wycieczkę i nim nagrywałem wszystkie filmiki oraz robiłem zdjęcia, które znajdziecie poniżej:

Warto odwiedzić Wiedeń

Byłem już w Wiedniu raz, prawie trzy lata temu, na premierze telefonu Huawei Nova 9. Czy było warto? Zdecydowanie! Tym razem chciałem zwiedzić Wiedeń wspólnie z bliskimi i na spokojnie. Wyjazd w piątek rano i powrót w niedzielę wieczorem okazał się idealnym rozwiązaniem – wystarczyło czasu, a jednocześnie nie było to bardzo kosztowne (zwłaszcza gdy znajdzie się nocleg daleko od centrum). Metro i komunikacja miejska są bardzo dobrze zorganizowane, więc można bez obaw wybierać tańsze opcje noclegowe.

W planie mieliśmy naprawdę dużo miejsc do odwiedzenia, od Belwederu po Prater. Na szczęście te wszystkie atrakcje nie są od siebie bardzo oddalone i spokojnie można tam dojechać metrem, a czasem nawet tramwajem – chociaż metrem jest znacznie szybciej. Wiedeń to duże miasto z intensywnym ruchem, więc tramwaje i autobusy często stoją w korkach. Czasami szybciej było dojść pieszo niż przejechać kilka przystanków tramwajem.

Technologiczne wsparcie

Podczas podróży nie mogło zabraknąć energii i miejsca na telefonie na wszystkie filmy i zdjęcia. Zabrałem ze sobą powerbank Belkin BoostCharge 10K oraz kabel Belkin BoostCharge Flex. Oba akcesoria sprawdziły się świetnie i dzięki nim mogłem szybko podładować Edge 50 Ultra. Na testy miałem także pendrive SanDisk Dual Drive Go, idealny do robienia backupów zdjęć i filmów bez dostępu do Internetu. Jest mały i funkcjonalny, z USB-C i USB-A, dzięki czemu można go podłączyć zarówno do telefonu, jak i komputera.

Laptop na wyjazd zawsze potrzebny

Zabrałem również testowy laptop Asus Vivobook S15 OLED, aby przenosić na niego potrzebne materiały i móc już wstępnie je selekcjonować, a także pracować w podróży. Choć ma 15,6 cala, jest lekki i bardzo praktyczny. Więcej o nim dowiecie się w recenzji, ale już teraz mogę powiedzieć, że byłem z niego zadowolony, mimo kilku drobnych minusów.

Wiedeń w upałach

Podczas wyjazdu trzeba było zmierzyć się z upałami, które momentami były uciążliwe, szczególnie w centrum miasta, gdzie przeważa beton. Na szczęście jest tam kilka parków, gdzie można odpocząć w cieniu.

Architektura fin du siècle

Wiedeńska architektura jest imponująca i idealna do fotografii. Chociaż preferuję styl skandynawski, ten styl również ma swój urok. Wiedeń jest świetnym miejscem do robienia zdjęć zarówno architektury, jak i portretów. Nocą polecam odwiedzić Prater, gdzie w wesołym miasteczku można zrobić piękne zdjęcia.

Czas coś zjeść!

W Wiedniu jest wiele fancy restauracji czy nawet i kawiarni. Jednak my postanowiliśmy na prostotę i głównym naszym jedzeniem był sznycel, bratwurst czy nawet i na podwieczorek donuty.

Po jedzeniu czas na dalsze zwiedzanie

Pomimo wysokiej temperatury, zwiedziliśmy większość atrakcji w 1,5 dnia. Wiedeńskie atrakcje są blisko siebie, więc można je odwiedzić pieszo lub korzystając z komunikacji miejskiej. Gdyby nie upał, na pewno przeszlibyśmy więcej niż 27 tysięcy kroków. Warto przygotować się na taką wycieczkę w wygodne buty.

Na ile do tego Wiednia?

Cały czas się zastanawiałem, czy weekend (od piątku do niedzieli) to będzie za mało na takie miasto. Szczerzę mogę Wam powiedzieć, że nie. Myślałem na początku i tak pamiętałem z wycieczki z Huaweiem, że jest bardzo dużo do zwiedzenia i możemy nie dać rady. Jednak tak naprawdę wszystko jest bardzo blisko siebie, a nawet gdy jest trochę dalej, spokojnie można pojechać np. metrem bardzo szybko i odwiedzić dane miejsce. Miejsca, które były na pierwszym miejscu do odwiedzenia zrealizowaliśmy w dniu przyjazdu i w sobotę rano. Więc została nam połowa soboty i do wieczora niedziela — poszukaliśmy jakiś dodatkowych atrakcji i na siłę udało się coś znaleźć, ale tak naprawdę najważniejsze i najbardziej popularne punkty odwiedziliśmy. Więc taki weekend jest idealny, by odwiedzić Wiedeń, chociaż bardziej polecam jesień, bo jest chłodniej i jest mniej ludzi lub zimę. Jak widziałem niekiedy zimowe filmiki z Wiednia, to zapragnęliśmy jeszcze raz tam pojechać, ale właśnie w okresie zimowy, kiedy będzie już otwarty jarmark świąteczny, aby jeszcze bardziej poczuć ten klimat, bo jednak trochę inaczej to wygląda niż np. w Katowicach.

Po powrocie spędziłem prawie tydzień na selekcji zdjęć i filmów. Takie wyjazdy przywracają wenę i kreatywność, bo brakowało mi nowych miejsc do fotografowania. Teraz możemy planować kolejny wyjazd, chociaż może to być trudne w okresie wakacyjnym. Na koniec muszę powiedzieć, że polecam Wiedeń na weekendowy wypad, ale przygotujcie się na większe wydatki, szczególnie jeśli chcecie jeść codziennie na mieście.

Co myślicie o naszych poczynaniach?