Recenzja – Lenovo L24q

Lenovo L24q

Od kiedy pamiętam, nie miałem nigdy u siebie żadnego monitora od Lenovo, a przecież już tak długo z nimi trzymam współprace. Miałem się kiedyś sam zapytać o monitor, aż nagle sam dostałem propozycje przetestowania monitora Lenovo z serii L24q. Oczywiście się zgodziłem i byłem w ogromnym szoku, że pierwszy raz będę gościł u siebie monitor Lenovo i wiecie co? Moja mina przy jego odpakowywaniu była bezcenna. Naprawdę ten monitor może się podobać. Jego minimalistyczny wygląd jest cudny, chociaż Lenovo mogłoby się zdecydować co zrobić z przyciskami, aby ładniej to wyglądało.

Jednak i tak monitor może się podobać, ale czy wszystko jest porządku z ekranem? Zaraz się wszystkiego dowiecie.

  1. Specyfikacja
  2. Konstrukcja
  3. Rozdzielczość i kolory
  4. Możliwości

1. Specyfikacja

Lenovo L24q na tylnej obudowie został wyposażony w porty:

  • HDMI
  • DisplayPort
  • złącze słuchawkowe

Ubogo? Wydaje mnie się, że nie. Przynajmniej nie mamy zbędnych bajerów, za które musimy płacić, a i tak z nich nie będziemy korzystać.

Model, który do mnie przyszedł, ma matrycę o przekątnej 23.8 cali z technologią IPS. Sama rozdzielczość ekranu wynosi 2560 × 1440 px. Jest to inaczej QHD. Szkoda, że mój laptop nie obsługuje tej rozdzielczości (maksymalnie Full HD) i byłem zmuszony testować ten monitor właśnie w niższej rozdzielczości. Co ważne, to zastosowana matryca w tym monitorze jest matowa i mimo że uwielbiam takie matryce, to trudniej jest wtedy z poprawnym odwzorowaniem kolorów. Jednak Lenovo się udało, chociaż kilka mankamentów można zauważyć i zaraz się o tym dowiecie.

Lenovo L24q

2. Konstrukcja

Ten monitor jest wykonany z aluminium i naprawdę czuć to w rękach, przez to sam monitor aż tak się nie palcuje i pod światłem nie widać odcisków placów. Co również jest ważne, to górna i boczne ramki są super cienkie, wygląda to super przy wyłączonym ekranie. Niestety tylko przy wyłączony, ponieważ i tak matrycę okala czarny pasek (do którego i tak można się przyzwyczaić), no i niestety dolna ramka jest ciut za duża, chociaż i tak ładnie się komponuje na biurku.

Do reszty konstrukcji nie mam się naprawdę do niczego przyczepić. Cała obudowa dzięki aluminium wydaje się, że jest wytrzymała, no i taka jest. Nawet zawias od stopki bardzo dobrze się sprawował i przy ciągłym zmianie konta nachylenia, zawias w stopce cały czas dobrze trzymały ekran w odpowiednim kącie. Oczywiście ma tu też duże znaczenie waga, która nie jest duża (3,6 kg) i z łatwością ten monitor można przenosić.

Lenovo L24q

3. Rozdzielczość i kolory

Lenovo L24q posiada rozdzielczość QHD (2560 × 1440 px) i trzeba przyznać, że jest to naprawdę optymalna rozdzielczość do słabszych komputerów. Niestety mój laptop już trochę lat ma i co najwięcej może dać z siebie rozdzielczość Full HD. Chociaż i tak trzeba przyznać, że przy 1920 × 1080 px nie jest źle. W optymalnej odległości od monitora i tak nie widać pikseli i to jest najważniejsze.

Co do kolorów, to monitor może wyświetlać 1,07 mld kolorów. Sporo, ale czy w rzeczywistości jest tak dobrze, jak jest na papierze? Owszem i jest, chociaż miałem małe „ale” do kontrastu wyświetlanego na monitorze, oczywiście po poprawnym ustawieniu kontrastu w ustawieniach będzie wszystko na swoim porządku. Przed ustawieniem odpowiedniego kontrastu, po prostu kontrast jest odrobinę za mały.

O Lenovo L24q nawet można rzec, że kolory był aż za dobre, patrząc na cenę tego urządzenia, ale przecież można to zaliczyć jako atut. Brawo Lenovo.

Lenovo L24q

4. Możliwości

Jakie możliwości daje nam Lenovo L24q oprócz przyjemności z korzystania? Oczywiście dochodzi jeszcze minimalistyczny wygląd, który mnie porwał i naprawdę mnie się strasznie podobał. Nawet pomarańczowa wstawka do zaczepiania kabli bardzo dobrze komponuje się w tym monitorze.

Brakuje mi tutaj jedynie głośników, wtedy byłoby naprawdę super. Jednak niestety nie znajdziemy w tym modelu głośników, a tylko złącze słuchawkowe, do którego i tak się nie podłączałem. No ale czego się można więcej spodziewać się po monitorze, który kosztuje mniej niż 1 000 zł.

Lenovo L24q

Podsumowując

Lenovo L24q to dobry stosunek jakości do ceny i naprawdę przy tym modelu trzeba o tym głośno mówić. Dla przeciętnego Kowalskiego, to ten monitor będzie idealny. Nawet taka przeciętna osoba będzie zadowolona z kolorów, wyglądu i rozdzielczości QHD. W porównaniu do innych monitorów jest to tani i mądry wybór. Również, żeby było jasne, to nikt mi za to nie zapłacił, a na prawdę monitor strasznie mnie się spodobał, ponieważ jest całkiem inny niż te, które dotychczas testowałem i użytkowałem w domu.

Z czystym sercem mogę polecić ten monitor wszystkim, oprócz oczywiście profesjonalistom. Dla nich ten monitor będzie niejaki, przecież i tak dla osób zajmujących się profesjonalną obróbką zdjęć czy filmów są specjalne monitory, które kosztują swoje.

Lenovo L24q

Co myślisz o monitorze?