Na testy trafił do mnie ostatnio router TP-Link Archer AX55, który jest nie tylko dwupasmowy, ale jest także gigabitowym routerem WiFi 6. Jak sprawdził się on u mnie w domu i czy mogę go polecić? Przekonacie się tego poniżej.
Na początku muszę powiedzieć, że konfiguracja routerów jest coraz to prostsza i bardzo intuicyjna. Aplikacja sama znalazła router i krok po kroku, przeprowadziła mnie przez instalację tego sprzętu. Co też ważne, to nie trwa ta konfiguracja jakoś długo, mi ona zajęła chwilę, ale to tylko dlatego, że Archer aktualizował się i to była jedna z najdłuższych rzeczy podczas instalacji routera w domu.
- Wykonanie
- Moje wrażenia
1. Wykonanie
TP-Link Archer AX55 jest w całości wykonany z plastiku, jednak jest to bardzo dobrej jakości plastik i nie można narzekać na spasowanie elementów. Co warto też zaznaczyć na samym początku, to na górnej części znajduje się błyszczący plastik, który niestety może nam się rysować lub palcować przy przenoszeniu/dotykaniu routera. O kurzu nie będę już chyba wspominał, jak to będzie wyglądać po nie sprzątaniu tego, co chwilę.
To, co też jest ważne, to z przodu routera mamy czytelne diody, które sygnalizują nam o stanie Archera, a z tyłu mamy port USB 3.0, port WAN i cztery porty LAN. Czy jest to wystarczająca ilość portów? Według mnie tak i nie potrzeba więcej, szczególnie jak większość rzeczy podłączamy przez WiFi, a tym bardziej przez WiFi 6.
2. Moje wrażenia
Jakie są moje wrażenia dotyczące tego routera? Tak naprawdę muszę Wam powiedzieć, że czy to po prostu w domu, czy podczas sprawdzi Archer AX55 sprawdził się świetnie, nie tylko ze względu na to, że prędkość internetu była szybsza, ale także widziałem żadnych spadków i problemów przy korzystaniu z kilku urządzeń naraz — szczególnie mowa o laptopach i telefonach. Z fajniejszych rzeczy, to ten router ma również obsługiwane funkcje: Apple Time Machine, serwer FTP, serwer mediów i serwer Samba. Więc tak naprawdę w różnoraki sposób możemy korzystać z tego routera i będzie można wszystko kontrolować i sprawdzać za pomocą swojego telefonu. Dodatkowo TP-Link daje nam do niego ochronę sieci, czyli Antywirus HomeShield, za który oczywiście trzeba zapłacić, ale przekłada się to na znaczne większe bezpieczeństwo sieci w domu niż mamy w standardowym routerze.
Podsumowując
TP-Link Archer AX55 nie jest drogim routerem, ale czy warto się zastanawiać nad tym modelem? Tak naprawdę, jeżeli szukacie bardzo dobrego routera z WiFi 6 i z funkcją OneMesh, to zdecydowanie możecie wyposażyć się właśnie w ten model. Nie tylko szybko działa, ale ma także bardzo duży zasięg i ten router spokojnie obejmował zasięgiem cały dom i balkon, gdzie nie każdy router to potrafi. Bardzo fajnie, że mamy do tego modelu aplikacje nie tylko na telefon, ale także komputer, więc w szybki sposób możemy sprawdzić, co się dzieje z routerem, a także go skonfigurować i dostosować do swoich potrzeb. Przez cały okres testów nie mogłem na niego narzekać, więc wiem, że Wam również przypadnie on do gustu.
