Recenzja – MSI Force GC30 V2

MSI Force GC30 V2

Ostatnio na testy trafił do mnie jeden z nowszych padów od MSI. Mowa o MSI Force GC30 V2, czyli kolejnej wersji pada, która jest nie tylko bezprzewodowy, ale także można go podłączyć do telefonu lub innych mobilnych urządzeń. Jak sprawdził się on u mnie? Przekonacie się tego poniżej.

W moich rękach pojawiały się różne pady, począwszy od najzwyklejszych, nawet po takie, które posiadały wentylatory do chłodzenia rąk. Człowiek nie żyje tylko pracą i czasami trzeba odpocząć przy grze na komputerze, a nawet na telefonie.

  1. Specyfikacja
  2. Moje wrażenia

1. Specyfikacja

MSI Force GC30 V2 to pad, który obsługuje nie tylko sieć bezprzewodową i przewodową z PC, ale także ma możliwość połączenia się z urządzeniami z systemem Android. To, co jest najciekawsze w tym padzie, to nie tylko dwa silniki wibracyjne do efektów force feedback, ale także długo działająca bateria litowo-jonowa. Według producenta bateria powinna wytrzymać ok. 8 godzin grania, ale jak to jest w rzeczywistości? Tak naprawdę zależy też, jak korzystamy z pada, bo mi się nie zdarzyło, abym musiał go ładować. Dlaczego? Korzystałem z niego na przemian z PC i Androidem, więc miałem go podłączony do telefonu i bezprzewodowo do komputera, więc przy telefonie on się ładował i nie wymagało to późniejszego ładowania bezpośrednio przez komputer.

W zestawie z padem otrzymujemy 2 osłonki D-Pad, więc możemy mieć nie tylko standardowy krzyżyk, ale także przyjemniejszą w graniu okrągłą osłonkę.

MSI Force GC30 V2

2. Moje wrażenia

MSI Force GC30 V2

Jakie są moje wrażenia, dotyczące tego pada? Przyznać Wam mogę na początku, że bardzo przyjemnie się z niego korzysta. Jest nie tylko bardzo przyjemny w dotyku, ale jest również odpowiednio wyważony i silniki wibrujące dodają nam jeszcze lepszych odczuć podczas grania. Granie na tym padzie jest bardzo precyzyjne i teraz ciężko mi przez niego wziąć do ręki innego pada. Jedynie, do czego musiałem się przyzwyczaić, to uruchamianie pada, zmiana trybów i wyłączanie go. Jest to trochę nieintuicyjne, ale po dłuższym czasie i przeczytaniu instrukcji już można to robić z zamkniętymi oczami. Jedynie co nie przypadło mi do gustu najbardziej w tym padzie, to stare złącze micro-USB do ładowania i do łączenia się z urządzeniami poprzez kabel.

MSI Force GC30 V2

Podsumowując

MSI Force GC30 V2 nie jest drogim padem, ale czy warto się nad nim zastanawiać? Przyznam się Wam, że przez te silniczki i długi czas trzymania na baterii, jest to pad godny polecenia. Szczególnie że można go nie tylko podłączyć do komputera, ale także do telefonu z Androidem. Też wspomnieć muszę o tym, że przy pomocy MSI Center, możemy w pełni wykorzystać nasz pad. Przez cały okres testów spisał się u mnie bardzo dobrze i nie mogłem na niego narzekać. Jeżeli szukacie fajnego pada, to zdecydowanie możecie spojrzeć właśnie na ten model.

MSI Force GC30 V2

Co sądzisz o tym padzie?