Cześć, witam Cię w kolejnym fototeście, tym razem jest to Huawei P9 Lite, który jest moim prywatnym telefonem. Można powiedzieć, że aparat w telefonie dobrze sprawdza się w fotografii, oczywiście nie jest to poziom P9, czyli flagowca od Huaweia, ale to jest jego lżejsza wersja, która w miarę dobrze sobie radzi. Ten model telefonu może spełnić oczekiwania mniej precyzyjnym osobom, jak i wymagającym.
Standardowo zapraszam cię do zapoznania się na samym początku z rozpakowaniem urządzenia, a w dalszych krokach poznasz go lepiej i może będziesz go chciał.
- Specyfikacja
- Pochmurna pogoda (zależy od pogody)
- Słoneczna pogoda (zależy od pogody)
- Zdjęcia makro
- Zdjęcia w pomieszczeniu
- Przednia kamerka
- Zdjęcia nocne
- Przykładowe wideo
1. Specyfikacja
Huawei P9 Lite został wyposażony w matrycę typu Sony IMX214, tak od Sony nie od firmy Leica, jak we flagowcu P9. Widać od razu, że to jest biedniejsza wersja, ale nie oznacza, że gorsza. Matryce od Sony są dobre, a nawet bardzo dobre, ponieważ firma Sony tworzy również aparaty i wykorzystują tę wiedzę do wytworzenia aparatów dla telefonów.
P9 Lite ma matrycę 13 Mpx z tyłu i z przodu 8 Mpx, tylny aparat został wyposażony w przesłonę f/2.0, tak samo przedni aparat ma taką samą przysłonę.
2. Pochmurna pogoda
Niby podczas pogody pochmurnej jest ciemniej, a aparat z przesłoną f/2.0 to nie jest zbyt jasny obiektyw, a jednak daje radę. Nawet można zauważyć dużą szczegółowość. Nie ukrywam, iż dużo tym aparatem robię zdjęć i mało mnie załamują. Chociaż wolałbym zwykłą P9, ale ten model może być konkurentem większości telefonów ze średniej półki cenowej.
3. Słoneczna pogoda
Tu jest jeszcze lepiej, więcej światła, większa szczegółowość. Naprawdę Huawei z matrycą Sony daje radę. To już nie jest taka byle błahostka, to już jest coś. Na pewno pokazując znajomym zdjęcia, zaskoczysz ich, że zrobiłeś je telefonem lub pokazując w portalach społecznościowych, twoje zdjęcia zdobędą popularność.
4. Zdjęcia makro
Huaweie z serii P8 bardzo dobrze ostrzyły z bardzo, bardzo bliska. Teraz nie wiem jak P9, ale P9 Lite trzeba trochę odejść, ponieważ z bardzo bliska nie wyostrzy, zacznie świrować, można powiedzieć, że świruje jak pralka na wirowaniu. Ale kiedy już wyostrzy, to jest dobrze. Czasami źle wyostrzy lub jak można zobaczyć na załączonym obrazku, są poruszenia.
Poruszenia powstały wtedy, iż aparat szybko nie robi zdjęć, a akurat wtedy było bardzo zimno, migawka nie spisuje się najlepiej w trybie automatycznym. W innych dniach jest bardzo dobrze, ale nie wtedy, kiedy temperatura jest na minus i trudno ustać w jednym miejscu na dość dłuższą chwilę.
5. Zdjęcia w pomieszczeniu
Huawei P9 Lite nie daje rady na automacie robić zdjęcia w ciemnych sceneriach. Zdjęcia nie mają takich żywych kolorów, a nawet mogą być pożółkłe. Dlatego, gdy mamy taką scenerię najlepiej używać trybu profesjonalnego i mieć telefon na statywie. Polecam!! Oczywiście na zdjęciach pojawia się duża ilość ziarna z powodu przysłony f/2,0, jednak inne telefony z taką przysłoną robią lepsze zdjęcia, ponieważ producent lepiej wykonał aplikację aparatu.
6. Przednia kamerka
Mój nieulubiony punkt, ponieważ muszę pokazać twarz. Nie jestem urodziwy, ale co dla testów się nie robi. Wiem jestem bardzo szczery 😀 Przednie aparaty w telefonach firmy Huawei są wyposażone w upiększanie twarzy (wygładzanie), ja nie preferuję takich rzeczy i zawsze je wyłączam. A skala w tym trybie jest od 0-10, nie wiem, kto myślał nad upiększeniem twarzy od 5-10 tu wygląda się naprawdę sztucznie. Ja na swoim przykładzie pokazuję skalę 0 i 5. Ta druga opcja jest już taka ostateczna.
7. Zdjęcia nocne
Bez trybu profesjonalnego i stojaka lub rąk, które nie drżą to ani rusz. Zdjęcia w trybie automatycznym robią się żółte lub nawet nie wiadomo co. Lepiej używać tak jak mówiłem przy takich okazjach trybu profesjonalnego. Najlepiej cały czas z niego korzystać, ale jak ktoś nie umie, to nie musi, chociaż zawsze najlepiej stawiać pierwsze kroki na próbach i błędach, pamiętaj!! Na temat ziarna to ja już nie wypowiadam, bo to już będzie i był standard w urządzeniach ze średniej półki i oczywiście niskiej półki, no, chyba że w najbliższym czasie się to zmieni.
8. Przykładowe wideo
Wideo Full HD, tylko!?! Rozumiem, że to telefon ze średniej półki, ale no bez przesady inne firmy już mają w swoim katalogu telefony, które nagrywają w 4K. Dobra czego ja chce, telefon został wydany w 2 kwartale 2016 roku. Okej rozumiem. Rozumiem też to, że to ma być telefon słabszy od flagowca. Ale no trochę przesada, aby przy włączonej stabilizacji, obraz jest tak powiększony, że nie trzeba podchodzić np. drzewa, aby uchwycić je z bliska. Mogli, by to poprawić w aktualizacji do Androida 7.0. Będę czekał z niecierpliwością.
Podsumowując
Huawei P9 Lite moim zdaniem jest wart, patrząc na pryzmat aparatu, a nie specyfikacji dla osób mało wymagających i robiących zdjęcia okazyjnie. Jednak osoby, które oczekują czegoś, więcej polecam P9, może kiedyś uda mi się go wziąć na testy. Powrócę wtedy do tego tematu.