Fototest – Motorola Edge 50 Fusion

Motorola Edge 50 Fusion

Na testy trafił do mnie kolejny telefon od Motoroli z serii Edge 50. Tym razem jest to Edge 50 Fusion, który nawet dobrze się u mnie spisywał przy pierwszych wrażeniach. Jednak po dłuższym czasie spędzonym z tym modelem, mam kilka przemyśleń, o których dowiecie się poniżej.

  1. Specyfikacja
  2. Pochmurna pogoda
  3. Słoneczna pogoda
  4. Zdjęcia makro
  5. Zdjęcia w pomieszczeniu
  6. Przednia kamerka
  7. Zdjęcia nocne
  8. Próbka nagrania

1. Specyfikacja

Motorola Edge 50 Fusion

Motorola wyposażyła ten telefon w trzy aparaty:

  • Tył:
    • 50 Mpx f/1.9
    • 13 Mpx f/2.2 — szeroki kąt
  • Przód:
    • 32 Mpx f/2.5

2. Pochmurna pogoda

Zdjęcia podczas pochmurnej pogody wypadają bardzo dobrze. Jakość i szczegółowość zdjęć jest na bardzo wysokim poziomie jak na telefon za ok. 1600 zł. Automatyczny HDR sprawdza się i nawet przy takim oświetleniu zdjęcia mają czasami, a nawet i w większości bardzo ładną dynamikę. Sztuczna inteligencja nie przesadza z kolorami, chociaż zielony jest odrobinę bardziej nasycony, niż było to w rzeczywistości. Jednak jest to takie nasycenie, które nie przeszkadza w dużym stopniu.

Pochmurna pogoda - Motorola Edge 50 Fusion

Pochmurna pogoda - Motorola Edge 50 Fusion

3. Słoneczna pogoda

Podczas słonecznej pogody zdjęcia wypadają równie bardzo dobrze i ładnie. Jakość i szczegółowość zdjęć jest na wysokim poziomie i można to zobaczyć m.in. w galerii podlinkowanej na końcu recenzji. Automatyczny HDR sprawdza się i dzięki temu cienie nie są jakoś super duże, chociaż w niektórych momentach i kadrach ten kontrast jest mocniejszy, ale głównie za sprawą trybu AI, który również nasyca mocniej kolory, w szczególności zielony i niebieski. Mimo wszystko można tym telefonem zrobić ładne zdjęcia nie tylko na co dzień, ale również i na wycieczce, nawet i aparatem szerokokątnym, ponieważ nie ma 8 Mpx.

Słoneczna pogoda - Motorola Edge 50 Fusion

Słoneczna pogoda - Motorola Edge 50 Fusion

4. Zdjęcia makro

Motorola nie wyposażyła tego telefonu w dedykowany aparat do makro, ale jest za to tryb, który używa aparatu szerokokątnego i można bliżej podejść do fotografowanego obiektu. Co jak co, ale polecam głównie używać głównego aparatu, ze względu na to, że głębia ostrości jest ładniejsza oraz kolory są nawet poprawne — nawet, bo niestety w niektórych momentach balans bieli działa średnio i tak jak na pokazowym zdjęciu, wszystkie kolory wpadają po prostu w zielony. Na szczęście nie jest to zawsze, ale warto mieć to na uwadze. Oczywiście nie zabrakło też tutaj trybu portretowego, który spisuje się naprawdę nieźle jak na ten telefon i dzięki niemu można zrobić dosyć ładne zdjęcie z artystycznie rozmytym tłem.

Zdjęcia makro - Motorola Edge 50 Fusion

Zdjęcia makro - Motorola Edge 50 Fusion

5. Zdjęcia w pomieszczeniu

W przypadku zdjęć w pomieszczeniach to muszę przyznać, że jest naprawdę dobrze, nawet czasami lepiej niż przy zdjęciach makro. Przy naturalnym oświetleniu zdjęcia wypadają bardzo dobrze, jakość jest na bardzo dobrym poziomie, tak samo, jak i szczegółowość, kolory są odpowiednie, a autofocus działa szybko i sprawnie. Nie można na nic narzekać. Nawet krawędzie są mało poszarpane, więc przynajmniej tutaj Motoroli nie podwinęła się noga. Przy sztucznym oświetleniu zdjęcia wypadają również bardzo dobrze, gdzie nawet balans bieli działa tak, jak powinien. Nie można również narzekać na autofocus, więc jest lepiej, niż czasami we flagowych urządzeniach innych producentów.

Zdjęcia w pomieszczeniu - Motorola Edge 50 Fusion

Zdjęcia w pomieszczeniu - Motorola Edge 50 Fusion

6. Przednia kamerka

Przednia kamerka w tym telefonie jest oczywiście szerokokątna, dzięki czemu mamy standardowo tryb wąski i szeroki. Oba tryby działają bardzo dobrze i nie widać przy żadnym spadku jakości i tak samo szczegółowości. W średnich warunkach oświetleniowych zdjęcia wypadają naprawdę dobrze, chociaż brakuje przy nich trochę jasności. Gdyby nie to, to byłoby naprawdę dobrze, szczególnie że nie można narzekać nawet na kolory. Przy lepszym oświetleniu zdjęcia typu selfie wypadają jeszcze lepiej, więc osoby, które lubią robić sobie tego typu zdjęcia, na pewno będą zadowolone.

Przednia kamerka - Motorola Edge 50 Fusion

Przednia kamerka - Motorola Edge 50 Fusion

7. Zdjęcia nocne

Telefonami Motorola czasami da się zrobić naprawdę ładne zdjęcia w nocy, aktualnie przy nowych modelach już nie ma problemów z fotografią nocną, nie tylko w trybie nocnym, ale także i w trybie automatycznym. W Edge 50 Fusion spokojnie zrobimy ładne zdjęcia w tych bardzo złych warunkach oświetleniowych, czy to trybem automatycznym, ale jak chcemy mieć jaśniejsze zdjęcia, to wystarczy tryb nocny. Muszę przyznać, że ten telefon za ok. 1600 zł sprawdza się lepiej, niż telefony za ponad 5 tys., a nawet i więcej.

Zdjęcia nocne - Motorola Edge 50 Fusion

Zdjęcia nocne - Motorola Edge 50 Fusion

8. Próbka nagrania

Motorola Edge 50 Fusion ma możliwość nagrywania filmów w rozdzielczości 4K. Co ważne, to przy każdej rozdzielczości możemy uruchomić stabilizację, ale za to tylko przy rozdzielczości Full HD mamy możliwość włączenia stabilizacji poziomej. Przechodząc do samego wideo, to nie ma źle, chociaż miałem lekkie problemy z autofocusem i Motorola musi to poprawić albo oprogramowaniem, albo w nowym modelu. Spokojnie nagramy tym telefonem jakieś filmiki. Owszem nie będzie to szczyt produkcji filmowej, ale krótkie filmiki jak najbardziej okej.

Podsumowując

Motorola Edge 50 Fusion

Motorola Edge 50 Fusion jak już wspomniałem kilka razy, nie jest jakoś specjalnie drogim urządzeniem. Więc czy warto się nim interesować? Przyznać muszę, że ten model sprawdził się u mnie, ma kilka wad przy zdjęciach i filmowaniu, ale tak naprawdę nie jest to taki zły telefon. Spokojnie można się nim zainteresować, jeżeli macie mały budżet, nie macie parcia na świetnie zdjęcia, to ten model na pewno Wam wystarczy. Szczególnie że na co dzień się spisuje bardzo dobrze.

Zdjęcia wykonane Motorola Edge 50 Fusion -> ZDJĘCIA

A jaka jest Twoja opinia?