Recenzja – Sonos Ace

Sonos Ace

Jakiś czas temu dotarły do mnie pierwsze słuchawki w historii marki Sonos — model Ace. Na testy otrzymałem egzemplarz, który ma wprowadzić firmę znaną z systemów audio do świata osobistego dźwięku. Jak sprawdziły się słuchawki za ok. 2150 zł? Przekonacie się o tym poniżej.

Na samym początku muszę powiedzieć, że czekałem na te słuchawki z ogromną ciekawością. Sonos zawsze kojarzył mi się z wysokiej jakości sprzętem audio do domu, więc byłem bardzo ciekawy, jak poradzą sobie z pierwszymi słuchawkami.

  1. Wykonanie
  2. Moje wrażenia

1. Wykonanie

Sonos wykonał Ace z najwyższej jakości materiałów, dbając przy tym o aspekt ekologiczny — słuchawki i etui podróżne powstały z wykorzystaniem tworzyw sztucznych z recyklingu post-konsumenckiego. Konstrukcja jest solidna i świetnie spasowana, co czuć już przy pierwszym kontakcie. Producent nie poszedł na żadne kompromisy — wszystko jest tutaj dopracowane w najmniejszym detalu. Model dostępny jest obecnie w kolorze czarnym i białym o nazwie ciepła biel — ja otrzymałem tą drugą wersję na testy.

Konstrukcja jest nie tylko ładna, minimalistyczna, ale i praktyczna. Słuchawki mają wygodny, wykonany ze stali nierdzewnej pałąk, który płynnie się wysuwa i blokuje w ustawionym położeniu. Innowacyjny mechanizm wewnątrz nausznika umożliwia precyzyjne dostosowanie słuchawek tak, aby wyrównać nacisk i stworzyć wyjątkowe uszczelnienie akustyczne. Poduszki nauszne wykonane z pianki z pamięcią kształtu i miękkiej skóry wegańskiej są łatwe do wymiany, co wydłuża żywotność produktu.

Jeśli chodzi o czas pracy, słuchawki oferują do 30 godzin działania z włączonym ANC według producenta. Mi podczas testów na jednym ładowaniu udało się otrzymać czas 27-28 godzin, co uważam, za bardzo dobry wynik. Co więcej, gdy poziom baterii jest niski, zaledwie 3-minutowe ładowanie wystarczy na kolejne 3 godziny słuchania. To bardzo przydatna funkcja, gdy spieszymy się wyjść z domu.

Sonos Ace

2. Moje wrażenia

Sonos Ace

Jeśli chodzi o jakość dźwięku, Sonos Ace grają fenomenalnie. Zastosowane 40-milimetrowe przetworniki w połączeniu z zaawansowanym przetwarzaniem dźwięku zapewniają zbalansowane, czyste i bardzo szczegółowe brzmienie. Bas jest mocny i kontrolowany, średnica precyzyjna i naturalna, a góra pasma — czysta i detaliczna.

Szczególną uwagę zwraca wsparcie dla Dolby Atmos i dynamiczne śledzenie ruchu głowy (które wymaga aktywacji w aplikacji Sonos). Po włączeniu tej funkcji dźwięk przestrzenny nabiera zupełnie nowego wymiaru — system wykrywa nawet najmniejszy ruch głowy i dostosowuje dźwięk tak, abyśmy zawsze znajdowali się w samym środku scenerii dźwiękowej. To sprawia, że czujemy się jakbyśmy byli w centrum akcji filmu czy koncertu.

ANC (aktywna redukcja szumów) działa znakomicie. Sonos zastosował zaawansowany system z ośmioma mikrofonami, które służą zarówno do aktywnej redukcji hałasu, jak i wykrywania głosu. Mikrofony kształtujące wiązkę rozpoznają nasz głos i tłumią odgłosy otoczenia podczas rozmów telefonicznych, zapewniając krystalicznie czystą komunikację. Tryb kontaktu (transparency) również stoi na wysokim poziomie — dźwięki z otoczenia są przekazywane naturalnie i wyraźnie. Podczas rozmów przez te słuchawki nie zauważyłem żadnego problemu, a moi rozmówcy słyszeli mnie czysto i wyraźnie.

Muszę jednak wspomnieć o jednej istotnej kwestii — komforcie noszenia. Po dłuższym czasie użytkowania (około 2-3 godzin) zacząłem odczuwać dyskomfort spowodowany dość mocnym dociskiem nauszników. Przypuszczam, że może to być kwestia indywidualna, ale zdecydowanie zalecam przed zakupem przymierzenie słuchawek i sprawdzenie, jak sprawdzają się w dłuższym użytkowaniu.

Aplikacja Sonos jest przejrzysta i oferuje wiele możliwości personalizacji dźwięku. Mamy dostęp do korektora graficznego (EQ), możemy regulować poziom ANC i dostosować inne ustawienia. Słuchawki obsługują wielopunktowe połączenie Bluetooth (po aktywacji w aplikacji), co pozwala na jednoczesne połączenie z dwoma urządzeniami.

Na uwagę zasługuje też obsługa bezstratnego przesyłania dźwięku zarówno przez Bluetooth (przy użyciu kompatybilnego urządzenia), jak i przez USB-C. To świetna wiadomość dla audiofilów, którzy chcą usłyszeć każdy szczegół swojej muzyki. Do tego słuchawki wyposażono w funkcję wykrywania noszenia — odtwarzanie automatycznie zatrzymuje się po ich zdjęciu i wznawia po ponownym założeniu.

Sonos Ace

Podsumowując

Sonos Ace to imponujący debiut w kategorii słuchawek bezprzewodowych. Za cenę ok. 2150 zł otrzymujemy słuchawki o fenomenalnym brzmieniu, świetnym ANC i wysokiej jakości wykonaniu. Szczególnie doceniam jakość dźwięku, skuteczność redukcji szumów i przemyślane rozwiązania techniczne jak szybkie ładowanie czy wielopunktowe połączenie Bluetooth. Oczywiście to nie jest niska cena, ale przez wykonanie i brzmienie można przymknąć na to oko.

To, co najbardziej mnie zaskoczyło, to jak wszechstronne są te słuchawki. Świetnie sprawdzają się zarówno podczas słuchania muzyki w domu, jak i w podróży. Wsparcie dla Dolby Atmos, dynamiczne śledzenie ruchu głowy i bezstratna transmisja dźwięku to funkcje, które naprawdę podnoszą jakość doznań dźwiękowych.

Jedynym znaczącym zastrzeżeniem jest kwestia komfortu przy długotrwałym użytkowaniu. Dlatego gorąco zachęcam do przetestowania słuchawek przed zakupem. Jeśli jednak dobrze leżą na Waszych uszach, otrzymacie jedne z najlepiej brzmiących słuchawek bezprzewodowych na rynku według mnie.

Mogę z czystym sumieniem polecić Sonos Ace osobom, które szukają high-endowych słuchawek z najwyższej półki. To sprzęt, który udowadnia, że Sonos potrafi robić nie tylko świetne głośniki, ale również znakomite słuchawki. Musicie jednak pamiętać o kwestii komfortu i koniecznie sprawdzić je przed zakupem.

Sonos Ace

Co sądzisz o tych słuchawkach?