Na testy trafił do mnie telefon Motorola Moto G53. Nie jest to najnowszy model, ale nawet czasami opłaca się kupić starszy telefon, który wiemy, że jest sprawdzony i nas nie zawiedzie. Co ważne, to ten smartfon kosztuje ok. 600 zł. Więc czy będzie można zrobić nim ładne zdjęcia? Przekonacie się o tym poniżej.
- Specyfikacja
- Pochmurna pogoda
- Słoneczna pogoda
- Zdjęcia makro
- Zdjęcia w pomieszczeniu
- Przednia kamerka
- Zdjęcia nocne
- Próbka nagrania
1. Specyfikacja
Motorola wyposażyła ten telefon w trzy aparaty:
- Tył:
- 50 Mpx f/1.8
- 2 Mpx f/2.4 — makro
- Przód:
- 8 Mpx f/2.0
2. Pochmurna pogoda
Podczas pochmurnej pogody zdjęcia wypadają naprawdę bardzo dobrze. Jakość i szczegółowość zdjęć jest na wysokim poziomie i ciężko się do czegoś przyczepić. Automatyczny HDR sprawdza się tak, jak trzeba przy takim oświetleniu i rozpiętość tonalna jest ładna, a sztuczna inteligencja od Motoroli nie nasyca zbyt mocno kolorów. Przez co te zdjęcia wydają się naprawdę w porządku, a nawet można powiedzieć, że lepiej niż w porządku. Brakowało mi trochę w tym modelu innego aparatu, np. szerokokątnego, aby można było trochę więcej pobawić się tą fotografią, niż tylko tym głównym aparatem.
3. Słoneczna pogoda
W słoneczną pogodę zdjęcia wypadają równie dobrze, co przy odrobinie gorszych warunkach oświetleniowych. Jakość i szczegółowość zdjęć jest w dalszym ciągu na wysokim poziomie, a automatyczny HDR radzi sobie naprawdę bardzo dobrze. Przynajmniej na zdjęciach nie mamy dużej ilości kontrastu, czy po prostu dużych cieni — Motorola naprawdę dobrze sobie z tym radzi, szczególnie z trybem AI, ponieważ kolory są naturalne i nie są przekoloryzowane. Oczywiście więcej zdjęć znajdziecie w podlinkowanej galerii na końcu recenzji.
4. Zdjęcia makro
Motorola wyposażyła ten telefon w dedykowany aparat makro. Niestety są to tylko 2 Mpx, więc tak naprawdę te zdjęcia wypadają bardzo słabo. Takowe zdjęcia lepiej zrobić głównym obiektywem, jeżeli zależy nam na jakości i szczegółowości zdjęć, a także na kolorach, które są o niebo lepsze, niż z aparatu makro. Głębia ostrości również wypada bardzo ładnie z głównego aparatu i ładnie oddziela tło od fotografowanego obiektu. Nie zabrakło tutaj trybu portretowego, który się nawet dobrze spisuje i dzięki niemu możemy zrobić ładne zdjęcia z artystycznie rozmytym tłem.
5. Zdjęcia w pomieszczeniu
W przypadku zdjęć w pomieszczeniach to Motorola bardzo mnie pozytywnie zaskoczyła. Przy naturalnym oświetleniu zdjęcia wypadają naprawdę w porządku i nie można się przyczepić do jakości i szczegółowości. Mogłaby być odrobinę lepsza jasność, ale to też można poprawić ekspozycją podczas wykonywania zdjęć. Najważniejsze, że autofocus działa tak, jak należy, a balans bieli nie ma problemu z kolorami. Co jest również ważne, to krawędzie na zdjęciach nie są mocno poszarpane i można to uznać za naprawdę duży plus. Przy sztucznym oświetleniu zdjęcia wypadają tak samo dobrze, co przy naturalnym oświetleniu i co jest najważniejsze przy takim świetle, to balans bieli działa poprawnie. Motorola odrobiła tutaj pracę domową i nawet tanim telefonem można zrobić naprawdę przyzwoite zdjęcia.
6. Przednia kamerka
Patrząc na specyfikację, to nie byłem jakoś bardzo przekonany do tego aparatu. Na szczęście Moto G53 ponownie mnie zaskoczyła i spokojnie w średnich warunkach oświetleniowych zdjęcia wypadają naprawdę bardzo dobrze. Przy lepszym oświetleniu jest jeszcze lepiej i spokojnie tym telefonem możemy zrobić sobie ładne selfie, które będzie miało nawet jakąś dobrą szczegółowość i jakość, a kolory będą poprawnie odwzorowane. Nawet balans bieli, nie szwankuje i tutaj producent bardzo dobrze podziałał przy oprogramowaniu aparatów w tym modelu.
7. Zdjęcia nocne
Jeżeli chodzi o zdjęcia nocne, to nie miałem tutaj wielkich oczekiwań. W końcu to telefon za mniej niż 600 zł więc nie będzie on robił nam świetnych zdjęć nocnych z wszystkimi gwiazdami na niebie. Owszem mamy tutaj tryb profesjonalny, którym zrobimy nawet jasne zdjęcia. Jednak co ważne, to nawet tryb automatyczny jakoś daje sobie i zdjęcia nie są jedną wielką czarną plamą. Dodatkowo w Moto G53 znajduje się tryb nocny, który dużej różnicy nie wprowadza do tego, co reprezentuje tryb automatyczny, więc tak naprawdę w głównej mierze polecam używać trybu auto.
8. Próbka nagrania
Motorola Moto G53 ma możliwość nagrywania filmów w rozdzielczości Full HD. Co ważne, to mamy tutaj możliwość uruchomienia stabilizacji obrazu i już teraz polecam ją uruchamiać, ponieważ wtedy nagrania aż tak się nie trzęsą. Nagrania same w sobie nie są może szczytem filmografii i widać drżenia i skoki ekspozycji, ale za to można w miarę krótki film nagrać tym telefonem i nie będzie ono tragiczne, tak jak miałem okazję testować inne (nawet nowsze modele) w podobnej półce cenowej.
Podsumowując
Motorola Moto G53 nie jest drogim telefonem, bo kosztuje ok. 600 zł. Przez cały okres testów ten model się u mnie sprawdził i nie mogłem na niego narzekać. Aparaty w tym modelu są przyzwoite, a nawet mogę powiedzieć, że się sprawdziły dosyć dobrze na takie sporadyczne zdjęcia, czy nawet na po prostu spacery. Jeżeli nie macie dużego budżetu i nie oczekujecie świetnych zdjęć, jak z lustrzanki, to zdecydowanie możecie spojrzeć właśnie na ten model, ponieważ na pewno będziecie z niego zadowoleni.
Zdjęcia wykonane Motorola Moto G53 -> ZDJĘCIA