Ostatnio ponownie mogłem gościć u siebie (i w sumie nie tylko u mnie) głośnik Bose Revolve+. Tak naprawdę jego recenzję już dawno mogliście zobaczyć na blogu — więc po co mi był potrzebny znowu głośnik Bose? Już Wam mówię dlaczego.
Świąteczna impreza nie może obejść się bez dobrej muzyki!
Jak wiecie, to prawie żadna impreza nie może obejść się bez dobrej muzyki, co za tym idzie, że potrzebujemy dobre sprzętu (a nawet bardzo dobrego), aby puścić nasze ulubione utwory w jak najlepszej jakości. Jako że ja mam słabość do producenta Bose i jego głośnika Revolve+, to świąteczna impreza i świętowanie 10 tys. UU na blogu nie mogło obejść się bez tego głośnika.
Może ten wpis będzie wyglądać dla niektórych jak reklama, ale tak naprawdę uwielbiam ten głośnik nie tylko po testach, ale teraz przy tej okazji mogłem pokazać również moim znajomych i teamowi, dlaczego wychwalam tak głośniki Bose’a — sami byli w szoku, że tak mały głośnik może grać tak głośno i czysto. No chyba jest coś na rzeczy, prawda?
Coś więcej?
Głównym zamierzeniem wzięcia tego głośnika na ponowne testy było to, że chciałem właśnie pokazać znajomym i teamowi jak radzi sobie ten głośnik przy imprezach. Może to nie jest nic, ale tak naprawdę wtedy najlepiej sprawdza się głośnik, bo nie jest wtedy zawsze cicho, a miło, aby muzyka towarzyszyła nam w tle, kiedy rozmawiamy, gramy w gry planszowe itd.
Co jest ważne, to ten głośnik nie jest zbyt duży, więc nie zajmuje dużo miejsca na stole, a w dodatku jest 360 stopni. Co to oznacza? Tak naprawdę to, że mamy dźwięk 360 stopni i w każdą stronę od głośnika dźwięk jest taki sam. Więc możemy postawić ten głośnik na środku stołu i dźwięk będzie dochodziła do każdej osoby w ten sam sposób — jest to super opcja, ponieważ nie wiele głośników to umożliwia i jest to czasami uciążliwe.
Powiedzieć Wam muszę jeszcze o jednym aspekcie, a mianowicie o baterii, która przy takich głośnikach jest kluczowa. Tak naprawdę nie wiele głośników może poszczyć się dobrym czasem na baterii, a przy tym dobrym dźwiękiem — czasami, aby głośnik wytrzymywał dłużej na baterii, tracimy na jakości dźwięku. Na szczęście w Revolve+ zadeklarowane 16h pracy na jednym ładowaniu jest realne. Nam wytrzymał ten głośnik cały weekend, gdzie wieczorem grał cały czas, a od rana do południa tylko momentami, aby umilić czas.
Więc powiedzieć muszę, że temu producentowi udało się skonstruować głośnik, który wytrzymuje długo na baterii oraz świetnie gra — nie zawsze się to zdarza.
Nic dodać i nic ująć
Czy dodałbym coś jeszcze do tego głośnika? Tak naprawdę nic. Nawet do tego modelu możemy dokupić sobie stację dokującą/ładującą i głośnik będzie zawsze zwarty i gotowy do działania. Bose Revolve+ posiada wszystko, co nam potrzebne — nawet asystent działa super wraz z funkcją dzwonienia. Przynajmniej wiadomo, że mikrofon w tym głośniku jest równie dobry co jego głośnik. Jeżeli macie możliwość sprawdzenia tego głośnika, to zróbcie to, na pewno się w nim zakochacie.