Opinia – Logitech Pro X Superlight

Logitech Pro X Superlight

Mimo iż pracuje głównie na laptopie i wolę korzystać z touchpadów, to czasami przydaje się jednak myszka do niektórych operacji, czy nawet czasami do wygody. Mało korzystam z myszek, ale jak już mam, to tylko z wygodnych. Na testy trafia do mnie sprzęt od Logitech, a konkretnie Logitech Pro X Superlight. Teraz można znaleźć już drugą wersję tej super lekkiej myszki, ale ja za to sprawdzam pierwszą wersję. Przy okazji się dowiecie, czy warto się dalej nią interesować.

Na początku muszę powiedzieć, że i tak jestem w szoku tej myszki. Głównie dlatego, że jest ona naprawdę super lekka, bo waży ok. 63 gramy i może to niektórym przeszkadzać. Mi to akurat spasowało, bo są inne odczucia z niej podczas pracy, czy nawet podczas grania — bo w końcu została do tego stworzona.

  1. Wykonanie
  2. Moje wrażenia

1. Wykonanie

Logitech Pro X Superlight został wykonany w całości z dobrej jakości plastiku. Myszka jest bardzo dobrze wykonana, wszystko jest dobrze spasowane i czego tutaj naprawdę chcieć. Dzięki temu, że jest to plastik, mamy możliwość zakupu tego sprzętu w czterech różnych kolorach: czarny, biały, różowy i czerwony.

Ja akurat na testy otrzymałem wersję białą i szczerzę mogę Wam powiedzieć, że trochę obawiałem się tego koloru. Dlaczego? Myślałem, że po dłuższym czasie ta myszka będzie wyglądać źle i będzie np. brudna. Okazało się jednak inaczej, że myszka jest tak dobrze zrobiona, że ten biały nawet po dłuższym czasie jest biały i nie robi się szary.

Jak jest z baterią w tej super lekkiej myszce? Według producenta Pro X na jednym ładowaniu może wytrzymać 70 godzin, gdzie druga wersja tego sprzętu już 95 godzin, a jest odrobinę lżejsza — jak oni to zrobili? Sam nie wiem. No dobra, ale jak to się sprawdza przy codziennym użytkowaniu? Tak naprawdę mogę Wam powiedzieć, że jeżeli używacie myszki tylko te przysłowiowe 8 godzin codziennie podczas pracy, to spokojnie bateria wytrzyma Wam na ok. 2 tygodnie. Kiedy jednak będziemy używać myszki częściej niż tylko przy pracy, ale również i przy graniu po pracy, ten czas będzie się skracał do tygodnia/półtora tygodnia. Nie uważam, że jest to zły wynik, szczególnie przy wadze tego sprzętu, ale mógłby być trochę dłuższy ten czas — widać, że zostało to poprawione w nowej wersji Pro X.

Logitech Pro X Superlight

2. Moje wrażenia

Logitech Pro X Superlight

Jakie są moje wrażenia po użytkowaniu tej właśnie myszki podczas mojej codziennej pracy. Tak naprawdę muszę Wam powiedzieć, że przez cały okres testów byłem z niej zadowolony. Sprawdziła się u mnie bardzo dobrze i jedynie co mogę ponarzekać na nią, to brakuje mi w tej myszce możliwości podpięcia się poprzez USB do komputera, nie tylko poprzez adapter. Oczywiście adapter umożliwia nam łączność Lightspeed, ale powinniśmy mieć wybór. Tak samo w tym modelu złącze do ładowania (lub też podłączenia do komputera poprzez kabel) jest na micro-USB. Na całe szczęście w nowej wersji jest już USB-C, więc to przynajmniej producent poprawił i nie trzeba nosić ze sobą kabla, kiedy w razie wypadku padnie nam myszka.

Dodatkowo brakuje mi w tej myszce możliwości sterowania opcjami w niej, poprzez jakiś program, ale to również zostało już poprawione w nowej wersji Pro X. Też tak naprawdę to jest zwykła myszka do grania, która jest lekka i nawet trzyma na baterii, więc nie ma tutaj nie wiadomo, jakich fajerwerk.

Logitech Pro X Superlight

Podsumowując

Logitech Pro X Superlight nie jest jakoś super tanią myszką, bo kosztuje ok. 699 zł. W przypadku nowej wersji jest różnica tylko 100 zł. Więc czy warto się interesować starą wersją lekkiej, a właściwie super lekkiej myszki? Tak naprawdę muszę Wam powiedzieć, że jak na zwykłą myszkę gamingową, to się u mnie bardzo dobrze spisywała. Nie mogłem na nią narzekać, dobrze się z niej korzystało i tak samo działa dobrze podczas pracy (nad zdjęciami, filmami itd.) i grania (czasami się mi zdarza). Więc czy polecam Wam tę myszkę? Według mnie można się nią zainteresować, ale jednak lepiej będzie zainwestować w Logitech Pro X Superlight 2, głównie też ze względu na USB-C – pozwoli to nam na zabieranie mniej kabli ze sobą. Weźmiemy tylko jedną ładowarkę do laptopa na USB-C, naładujemy nią nie tylko laptopa, ale także np. telefon, no i właśnie myszkę Pro X Superlight 2.

Logitech Pro X Superlight

Co sądzisz o tej myszce?