Pierwsze wrażenia – Huawei Freebuds 5i

Od jakiegoś czasu mam możliwość testowania dla Was nowych słuchawek Huawei Freebuds 5i, które swoją premierę będą miały 18 stycznia, czyli już niebawem. Czy warto na nie czekać? Od razu mogę Wam powiedzieć, że tak, ale czy będą one warte zakupu? To dopiero dowiecie się z recenzji.

Nowe Huawei Freebuds 5i będą dostępne w trzech kolorach: biały, czarny i niebieski — czyli ten, który mam właśnie u siebie. Według mnie jest to najlepszy kolor, ponieważ styl słuchawek jest wtedy inny i unikatowy. Same słuchawki są naprawdę bardzo dobrze wykonane i spasowane, na dźwięk również nie mogę narzekać, ale to potwierdzę Wam jeszcze w pełnej recenzji — tak samo czas działania na jednym ładowaniu, według Huawei słuchawki mają działać do 28 godzin z etui ładującym i do 4 godzin odtwarzania muzyki po 15 minutach ładowania. Producent chwali się, że mamy tutaj dźwięk w wysokiej rozdzielczości (certyfikat Hi-Res z 10-mm przetwornikiem), który jest wspomagany poprzez ulepszony design i algorytm dopasowania do ucha. Nie mogło również tutaj zabraknąć redukcji szumów do 42 dB.

Najważniejsze w tych słuchawkach jest to, że są one kompatybilne z wszystkimi urządzeniami, nie tylko z urządzeniami Huawei, ale także z Androidem, IOS itd. Przez te kilka chwil, które mogłem spędzić z tymi słuchawkami, od razu mogę powiedzieć, że jest na co czekać, bo cena też podobno nie ma być jakaś zaporowa — szczególnie na to, jak te słuchawki działają i jak są wykonane. Na ten moment jestem z nich bardzo zadowolony.

Co sądzicie o tym słuchawkach?