Ostatnim laptopem, który miałem możliwość przetestować od ASUSa był laptop ASUS Vivobook S 15 OLED. Sprawdził się on u mnie dosyć dobrze. Tym razem otrzymałem na testy najnowszy model z serii Zenbook — ASUS Zenbook S 16 OLED. Jak się u mnie sprawdził? Przekonacie się o tym poniżej.
Na początku muszę powiedzieć, że byłem trochę sceptycznie nastawiony do tego modelu. Głównie ze względu na to, że jest to mój drugi kontakt z laptopem wyposażonym w procesor AMD. Pierwszego, którego testowałem wcześniej, nie zdecydowałem się nawet zrecenzować, bo zwyczajnie źle się u mnie sprawdził. Jednak w przypadku Zenbooka S 16 moje zdanie o AMD diametralnie się zmieniło.
- Mobilność urządzenia
- Rozmiar
- Ekran
- Klawiatura
1. Mobilność urządzenia
ASUS Zenbook S 16 OLED to nic innego jak 16-calowy laptop, który jest po prostu slim. Bardzo mało laptopów, które miałem u siebie w podobnych rozmiarach było takie smukłe i nawet lekkie. Więc czy można nazwać ten laptop mobilnym urządzeniem? I tak i nie, ale przeważa wszystko na tak. Jedna rzecz mówi, że nie, a to głównie ze względu na wielkość. Mimo iż mamy tutaj naprawdę cienkie ramki wokół ekranu i przez to ta obudowa jest mniejsza, to momentami w pociągu lub kawiarni ciężko się z niego korzystało.
Na plus na pewno jest bateria. Producent deklaruje tutaj długie godziny pracy, co przy dużym ekranie OLED nie zawsze jest tak świetnie. Rzeczywistość lubi weryfikować takie rzeczy i tak naprawdę muszę Wam powiedzieć, że przy takiej optymalnej pracy laptop potrafił wytrzymać mi ok. 15 godzin na jednym ładowaniu — co jest świetnym wynikiem, szczególnie patrząc na AMD. Dodatkowo mamy tutaj ładowanie za pomocą kabla USB-C, więc możemy wziąć jedną ładowarkę do kilku urządzeń i niczym się nie przejmować.
2. Rozmiar
Wymiary tego laptopa to 354,6 mm x 246,9 mm x 13,9-15,9 mm. Jak widać po wymiarach, to ten 16-calowy sprzęt nie jest taki duży, szczególnie porównując go np. do innych laptopów 15-calowych. Co też ważne, to ten model waży ok. 1,5 kg. Niektórzy mogą powiedzieć, że to nie jest specjalnie mało, jednak ten ciężar jest rozłożony na całe urządzenie i dzięki temu można go nosić w jednej ręce i nie będzie nam ciążyć. Noszenie tego Zenbooka w plecaku/torbie nie sprawia również nam żadnego dyskomfortu, oprócz tego, że jednak trzeba mieć ten plecak lub torbę na rozmiar 16-calowych laptopów.
Niestety nie mogę powiedzieć, że ten laptop idealnie nadaje się do pracy w podróży, bo niestety u mnie w niektórych sytuacjach się to nie sprawdziło. Głównie ze względu na to, że po prostu laptop nie mieścił się na stoliczku w pociągu czy ledwo w kawiarni. Na szczęście w domu czy co-worku laptop nadaje się idealnie i super się na nim pracuje, szczególnie przez ten duży ekran.
3. Ekran
Tak jak w przypadku Vivobooka, tak tutaj Zenbook S 16 OLED zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Laptop został wyposażony w 16-calowy ekran OLED o rozdzielczości 3K (2880 × 1800) i proporcjach 16:10. Dodatkowo mamy tutaj odświeżanie 120 Hz. Przy optymalnej odległości od monitora nie widać żadnych pojedynczych pikseli ani rozmazanych krawędzi. Spokojnie można pracować przy tym ekranie nie tylko w przeglądarce, ale także i przy zdjęciach czy nawet filmach.
Co do kolorów, to nie mogę powiedzieć nic złego. Wszystkie kolory są reprezentowane bardzo dobrze i co ważne, to ten ekran jest naprawdę bardzo jasny i mocno to pomagało podczas podróży, czy nawet domu. Spokojnie na tym ekranie udawało mi się edytować zdjęcia, czy proste filmy. Wiadomo, nie jest to profesjonalny ekran, ale do pracy w terenie, czy na szybko w domu nadaje się super. Nawet oglądanie filmów/seriali na nim było super i wzrok nie męczył się aż tak bardzo.
4. Klawiatura
Klawiatura w laptopach ASUS ma niski skok, chociaż nie jest to taki standardowy skok. Chociaż mimo wszystko, jest w porządku, ale trzeba się na początku do tego przyzwyczaić, a kiedy już to zrobimy, to można swobodnie pisać krótsze i dłuższe teksty. Pomimo tego rozmiarowi, nie mamy w tym modelu pełnowymiarową klawiaturę z NumPadem, strzałki są również odrobinę mniejsze. Na szczęście komfortowo się pisze na tym Zenbooku, ale tylko w momencie, kiedy przyzwyczaimy się do skoku klawiszy. Warto też powiedzieć, że mamy tutaj podświetlaną klawiaturę, więc spokojnie można pracować na tym komputerze wieczorami, a duży TouchPad, a nawet wręcz ogromny jest bardzo precyzyjny i wygodny — szczególnie że mamy tutaj gesty na krawędziach do np. głośności, jasności, czy nawet przewijania filmów.
Przy klawiaturze nie mamy czytnika linii papilarnych, za to znajdziemy przycisk Copilota, a jednym z zabezpieczeń naszego laptopa jest skaner twarzy. Co ważne, to skaner działa precyzyjnie i szybko, więc można spokojnie z niego korzystać.
Podsumowując
ASUS Zenbook S 16 OLED nie jest jakoś super drogim urządzeniem, patrząc na jego specyfikację, ale też nie jest tani, bo można aktualnie ten model znaleźć za ok. 8500 zł. Jest to wydajny sprzęt, z wytrzymałą baterią jak na podzespoły i duży ekran OLED. Więc naprawdę można być z tego laptopa zadowolony, nie tylko z ekranu i wydajności, ale także nawet i z dźwięku.
Co najważniejsze, to przez cały okres testów byłem z niego zadowolony. Tak jak też wspomniałem na początku, było to moje drugie urządzenie z AMD, które testowałem i w przypadku pierwszej recenzji laptopa z AMD nie opublikowałem jej, bo nie byłem zadowolony z niego i źle się u mnie sprawdzał. W przypadku ASUSa moje zdanie o AMD się zmieniło i polubiłem ten laptop bardzo mocno, nawet pomimo jego wielkich rozmiarów.
Jeżeli szukacie 16-calowego laptopa, to zdecydowanie polecam Wam sprawdzić ten model.