Recenzja – Philips 34E1C5600HE

Philips 34E1C5600HE

Na testy, a właściwie na dłuższe testy trafił ostatnio do mnie (no nie tylko do mnie) monitor Philipsa do domowych zastosowań. Mowa oczywiście o monitorze Philips 34E1C5600HE, który jest przy okazji zakrzywionym monitorem. Więc jak się u nas sprawdzał? O tym przekonacie się poniżej.

Na początku muszę powiedzieć, że ten monitor miał głównie służyć do domowego użytku i jest właściwie on do tego przystosowany. Jednak postanowiliśmy użyć go trochę inaczej. Szczególnie że używały go dwie osoby: ja i przyszły programista.

  1. Specyfikacja
  2. Konstrukcja
  3. Rozdzielczość i kolory
  4. Możliwości

1. Specyfikacja

Philips wyposażył ten monitor w porty:

  • HDMI 2.o
  • DisplayPort 1.2
  • USB-C
  • USB 3.2 x 4 (1 z funkcją szybkiego ładowania BC 1.2)
  • Wyjście audio

Nie ma może ten monitor, nie wiadomo ile złączy, do których możemy podpiąć nasz komputer, ale tak naprawdę ma wszystko to co najpotrzebniejsze, czyli aktualnie m.in. USB-C – dzięki niemu możemy nie tylko podłączyć komputer do naszego monitora, ale także możemy naładować sprzęt (o ile nie potrzebuje większego zasilania) i możemy nawet używać złącza USB i podpinać do nich najpotrzebniejsze dla nas akcesoria. HDMI i DisplayPort również się przydaje, kiedy to chcemy podłączyć komputer stacjonarny do monitora, a nawet wtedy, kiedy to nasz laptop nie ma możliwości podpięcia się po USB-C. Oczywiście, żeby osiągnąć jak najlepszy obraz, zaleca się DisplayPort, ale HDMI i USB-C również dają tutaj radę.

Philips 34E1C5600HE

2. Konstrukcja

Monitor oprócz stopki został wykonany w całości z dobrej jakości plastiku. Jest to plastik matowy, dzięki czemu nie widać na nim większej ilości rys, odcisków palców, czy innych skaz. Dzięki temu po dłuższym czasie monitor będzie wyglądał tak, jak od samego początku. Wszystko jest bardzo dobrze spasowane i zrobione. Ramki wokół ekranu są cienkie i podczas korzystania z monitora nie przeszkadzają nam one, a co też ważne jest do podkreślenia, to jest to monitor zakrzywiony, więc nawet podczas pracy nie będziemy na te ramki zwracać uwagi. Ramię i stopka w tym monitorze jest naprawdę bardzo solidna. Co do stopki, to muszę przyznać, że nie jest jakoś specjalnie duża, ale też dzięki temu, że jest płaska i ma dziurę w środku, możemy tam umiejscowić niektóre rzeczy, które się nam nie zmieszczą na biurku przez właśnie ten monitor. Dodatkowo ten Philips ma możliwość zmianę kąta nachylenia i wysokości, co może być dla niektórych dużym plusem tego modelu.

Philips 34E1C5600HE

3. Rozdzielczość i kolory

Philips 34E1C5600HE został wyposażony w ekran VA LCD z rozdzielczością QHD (3440 × 1440) o rozmiarze 34-cali. Częstotliwość odświeżania tego monitora to 100 Hz. Oczywiście mamy tutaj proporcje 21:9, przez to, że jest to zagięty monitor. Co ważne, to przy optymalnej odległości od monitora nie zauważymy żadnych pojedynczych pikseli, kolory również są bardzo dobrze odwzorowane i na nic nie można narzekać. Jest co prawda monitor do domu i głównie służy do rozrywki, czy przeglądania treści, ale spokojnie można przy nim nie tylko pracować (pisać teksty, obrabiać zdjęcia), a nawet można na nim grać, czy programować. Technologia zastosowana w tym monitorze, a mianowicie Ultra Wide-Color zapewnia szerszą gamę kolorów i żywszy obraz i to trzeba przyznać Philipsowi, że akurat to w tym modelu mu się udało. Przez cały okres testów nie mogłem narzekać na ten model, a właściwie przez dłuższy czas testowania tego monitora nie mogłem u niego zauważyć żadnych problemów, a także nie mogłem na niego narzekać.

Philips 34E1C5600HE

4. Możliwości

Jakie możliwości posiada ten monitor? Tak naprawdę nie jest tego dużo, większość już wymieniłem powyżej i jedynie to o czym warto wspomnieć, to mamy tutaj możliwość podłączenia laptopa po USB-C, które działa bardzo dobrze. Nie zabrakło też tutaj głośników, które niestety nie są świetne i lepiej używać głośników z laptopa, czy nawet kupić sobie dodatkowe głośniki. Dodatkowo mamy tutaj kamerkę internetową wraz z Windows Hello — co ważne, to ma ona ręcznie zasuwaną przesłonę, która zasłania nam kamerkę i nas przez to nie widać. Co do samej kamerki, to przyznać muszę, że działa dosyć dobrze i jest to dobre uzupełnienie do laptopa, a nawet i do komputera stacjonarnego, który nie ma np. kamerki internetowej.

Oczywiście nie mogło też tutaj zabraknąć technologii MuliView przy tak dużym ekranie, tryb LowBlue i technologia Flicker-free. Monitor jest również sterowany za pomocą przycisku EasySelect dobrze znanego nam już przy urządzeniach Philips. Nie zabrakło też w tym modelu systemu prowadzenia przewodów, aby nie wystawały nam one za bardzo i żebyśmy mogli mieć jakiś porządek na biurku.

Philips 34E1C5600HE

Podsumowując

Philips 34E1C5600HE nie jest aż tak drogim monitorem, jak na to, że jest to zakrzywiony sprzęt do użytku domowego i tak naprawdę nie tylko. Przez cały okres testów byłem z niego zadowolony i nie mogłem na niego narzekać. Po tych dłuższych testach bardzo polubiliśmy się z tym modelem i pomimo braku świetnych głośników, to jest to naprawdę fajny sprzęt. Jeżeli szukacie monitora do ok. 1900 zł, który Was zadowoli nie tylko przy przeglądania Internetu, czy oglądania filmów, to zdecydowanie polecam ten model. U mnie sprawdził się naprawdę dobrze.

Philips 34E1C5600HE

Co myślisz o monitorze?