Cześć, dzisiaj przychodzę do Was z recenzją urządzenia, które w aktualnych warunkach, jakie mamy za oknem i na drogach bardzo może nam się przydać i nawet szybko zwrócić się jego zakup. Chodzi konkretnie o samochodowy wideorejestrator od Prido, a konkretnie o model i5. Kamerka przejeździła ze mną sporo kilometrów i nagrała ponad 60 GB materiałów. Kamerka ma jedną fajną opcję, która wyróżnia ją od innych testowanych przeze mnie kamerek, ale o tym za chwile. Zapraszam do recenzji.
- Specyfikacja
- Moje wrażenia
1. Specyfikacja
Producent wyposażył tę kamerkę w:
- Sensor optyczny Sony Exmor IMX323,
- Bateria Litowa 320 mAh,
- Obsługa kart pamięci microSD do 64GB,
- Wyświetlacz LCD o przekątnej 2 cali,
- Gniazdo micro USB.
Wideorejestrator Prido i5 ma możliwość nagrywania filmów w 2 rozdzielczościach: Full HD i HD w 30 FPS. Zdjęcia wykonuje w rozdzielczości 12 Mpx.
Wideo zapisuje w formacie MP4 (H.264), a zdjęcia w JPG. Wymiary kamerki: 64x64x32,8 mm. Kamerka posiada tryb parkingowy, g-sensor, wykrywanie ruchu oraz ma cyfrową stabilizację obrazu.
W zestawie wraz z kamerką dostajemy: ładowarkę samochodową (12/24V), która ma 2 porty USB, uchwyt samochodowy, kabel USB o długości 3,6 metra oraz uchwyty do poprowadzenia kabla i jego dobrej organizacji.
2. Moje wrażenia
Jak już pisałem na początku, Prido i5 zrobił ze mną i moim autem dość sporą ilość kilometrów. Miałem okazję ją wypróbować w wielu warunkach i przypadkach. Na początku może napiszę o minusach, jakie zauważyłem. Przede wszystkim, podgląd nagrywania, który nie jest wyraźny, dopóki nie włączyłem nagrań na komputerze, to myślałem, że z taką, jakością kamerka nagrywa. Mimo wszystko da się na szybko obejrzeć jakieś nagranie, ale to nie będzie tak dobrze widoczne, jak np. na komputerze. Kolejny minus, jaki zauważyłem to dość ciężko działające przyciski. Ciężko mi powiedzieć, czy to przypadek tylko testowanego egzemplarza, czy całej serii. W momencie jak chciałem szybko zrobić zdjęcie lub włączyć zapis awaryjny, to musiałem dość mocno przycisnąć przyciski na tej kamerce, a oprócz skupianiu się na włączeniu tej opcji dalej trzeba skupiać się na prowadzeniu auta.
Plusem kamerki jest brak kabla ładującego ze wbudowaną ładowarką samochodową, tylko mamy osobno kabel USB, który możemy od razu podłączyć do gniazda USB w aucie, a jeśli nie mamy to i tak producent dokłada nam takową ładowarkę osobno. Kabel jest na tyle długi, że na spokojnie sięgnie do kamerki z miejsca ładowania i można go też dobrze ukryć, a w tym mogą nam pomóc uchwyty do kabla, które dodaje nam producent wraz z kamerką.
Kamerka korzysta ze wbudowanej baterii i jeśli wykryje uderzenie/wstrząs to automatycznie się włącza i nagrywa. Jest to bardzo duży plus tej kamerki. Kamerka posiada również bardzo czuły g-sensor, który poziom oczywiście można zmienić. Zawsze w kamerkach mam średni poziom ustawiony. Jednak tutaj na średnim kamerka, co chwila w trybie parkingu się uruchamiał. Gdy zamykałem lub otwierałem drzwi. Jest to raczej wiadomość na plus.
Podsumowując
Wideorejestrator Prido i5, spisał się u mnie dobrze, Kamerka oferuje kilka przydatnych opcji, które rzadko występują w innych kamerkach z tej półki cenowej. Pomijając podgląd kamerki oraz to, że przyciski działają ciężej, niż powinny, to ta kamerka jest naprawdę godna polecenia.