Cześć, miałem przyjemność przez ostatni czas testować u siebie kamerkę do monitoringu domowego. Urządzenie, które u mnie było, zostało wyposażone w sztuczną inteligencję, a mowa o TP-Link Tapo C225. Jest to kamerka, którą już teraz mogę polecić osobom, które mają małe dzieci, zwierzęta lub chcą po prostu mieć kontrolę nad tym, co się dzieje u nich pod dachem, gdy ich tam nie ma. Zapraszam do recenzji.
- Wykonanie
- Aplikacja
- Moje wrażenia
1. Wykonanie
Tapo C225 jest wykonane w całości z porządnego plastiku. Wszystkie elementy są dobrze spasowane. Jak na markę Tp-Link, kamerka jest w klasycznym kolorze biało-czarnym, jednak mam tu dodatkowo element czerwieni przy pierścieniu obrotowym. Producent odszedł od poprzedniego wyglądu kamerek, takich jak: Tapo C200 oraz C210. Teraz mamy bardziej cylindryczny kształt i dużo bardziej mi on odpowiada. Kamerka dzięki temu wygląda dużo porządniej na pierwszy rzut oka.
Kamerka z przodu posiada oczywiście obiektyw wraz z diodą stanu (można ją wyłączyć w aplikacji) oraz mikrofonem. Od spodu obiektywu (po jego przekręceniu do góry) mamy przycisk resetu oraz miejsce na kartę pamięci. W przedniej części kamerki znajduje się przycisk trybu prywatności, który po włączeniu, wyłącza nagrywanie i chowa obiektyw kamery do środka, co daje nam dużo większą gwarancję, że nic się nie będzie rejestrować.
Z tyłu kamerki dużo nie mamy. Znajduje się tu tylko wejście na kabel zasilający oraz głośnik. Brakuje gniazda na kabel Ethernet. Niestety są miejsca, gdzie sieć Wi-Fi może być na tyle niestabilna, że dużo lepszym pomysłem byłoby podłączenie kamerki za pomocą kabla niż po Wi-Fi.
Mikrofon oraz głośniki są w przyzwoitej jakości. Na nagraniach da się zrozumieć, co ktoś mówi, a też osoba po drugiej stronie może za pomocą kamerki nas usłyszeć i wszystko dla niej będzie zrozumiałe.
Kamerka obraca się w 360° w poziomie oraz 149° w pionie. Taki zakres ruchu sprawia, że nic nas nie ominie w obserwowanym przez nas otoczeniu. Kamera nagrywa w rozdzielczości 2K QHD (2560 × 1440 px). Jakość nagrań, jak i zdjęć z tej kamerki są naprawdę przyzwoite. Widać wszystko, co się dzieje w otoczeniu, kamerka momentami dość wolno reagowała na zmianę nasilenia oświetlenia.
Kamerka posiada kilka rodzajów wykrywania aktywności. Na pewno, któreś z nich każdemu się przyda. A są to:
- Wykrywanie ruchu / osób,
- Przekroczenia linii,
- Sabotażu kamery,
- Płaczu dziecka,
- Pojazdów,
- Zwierząt,
- Miauczenia kota,
- Szczekania psa,
- Tłuczonego szkła,
- Alarmu dymnego.
2. Aplikacja
Oczywiście do obsługi tej kamerki producent oddaje nam aplikację mobilną „Tapo”. W aplikacji po wejściu do kamerki widzimy oraz słyszymy co dzieje się w tym momencie w otoczeniu kamerki.
Mamy możliwość zrobienia zdjęcia oraz wymuszenia nagrywania. Możemy również zmniejszyć czułość mikrofonu w kamerce. Oprócz tych opcji, na głównym ekranie mamy jeszcze 8 opcji, a są to:
- Mów – dzięki tej opcji możemy mówić, po przytrzymaniu przycisku i to, co mówimy, będzie słyszane z naszej kamerki.
- Obrót i pochylenie – tutaj mamy możliwość ustawienia, w którym kierunku nasza kamerka ma patrzeć, możemy też ustawić konkretne kadry i po ich włączeniu kamerka będzie się obracać do ustawionej w danym kadrze pozycji.
- Połączenie – działa tak samo, jak rozmowa telefoniczna, tylko w tym przypadku przez kamerkę.
- Tryb prywatności – po włączeniu tej opcji kamerka przechodzi w tryb prywatny i nagrywanie oraz strumieniowanie wideo dla naszego bezpieczeństwa jest wyłączone. Ten sam efekt mamy po przyciśnięciu fizycznego przycisku umieszczonego na kamerce.
- Alarm – po włączeniu tej opcji, jeśli kamerka wykryje ruch, to będzie wydawała z siebie bardzo głośny alarm.
- Tapo Care – to kompleksowa usługa z nielimitowanym przechowywaniem w chmurze.
- Znacznik wł./wył – opcja ta włącza i wyłącza znacznik osób/zwierząt na nagraniu.
- Odtwarzanie i pamięć – tutaj mamy oś czasu z całego dnia i mamy podgląd, kiedy kamerka wykryła ruch i nagrała lub możemy włączyć, aby cały czas zapisywała nagranie. Mamy też tutaj opcje pamięć, gdzie znajdują się wszystkie nasze nagrania oraz zdjęcia.
W aplikacji „Tapo” jest oczywiście też sekcja ustawień. Znajduje się tam dużo opcji, które pozwolą nam skonfigurować swoją kamerkę bardziej pod kątem zastosowań, do których będzie ona używana.
Wyżej wspominałem o opcji Tapo Care. Dzięki niej kamerka nie tylko nagrywa i zapisuje na karcie pamięci, ale też nagrania zapisują się na chmurze i tam są przetrzymywane. Dodatkowo dzięki temu aplikacja co tydzień wysyła nam raport tego, co działo się u nas przez cały tydzień.
3. Moje wrażenia
Kamerka TP-Link Tapo C225 była u mnie jakiś czas i spisała się u mnie bardzo dobrze. Podczas testów miałem dłuższy wyjazd poza granice kraju, ale dzięki kamerce i aplikacji „Tapo” miałem cały czas podgląd do tego, co się dzieje u mnie w mieszkaniu. Opcja obracania kamerką sprawia, że dużo więcej możemy zobaczyć i zmniejszamy ryzyko, że coś nas ominie.
Funkcja mikrofonu oraz głośnika na pewno przyda się osobą, które posiadają zwierzęta lub małe dzieci. W każdej chwili można się odezwać i na przykład upomnieć swojego pupila. Kamerkę można by przemienić również w niańkę dla dziecka.
W dzień, jak i w nocy kamerka bardzo dobrze zbiera obraz. Po zmroku jakości obrazu niczego nie brakuje w porównaniu do nagrań dziennych.
Nie wspominałem, że oprócz opcji stania, kamerkę możemy również powiesić. W zestawie mamy naklejkę z rozstawem śrub, kołki oraz śruby. Dzięki temu możemy kamerkę zamontować gdzieś w rogu, żeby po pierwsze mogła jeszcze większy obszar objąć oraz aby była mnie zauważalna dla nieproszonych gości. Po powieszeniu kamerka na pewno też będzie bezpieczniejsza.
Podsumowując
TP-Link Tapo C225 pracowała u mnie przez ten czas, praktycznie cały czas jak nie było mnie w domu. Spisała się u mnie bardzo dobrze. Jakość nagrań oraz sama funkcjonalność dla mnie są wystarczające, a też trzeba zaznaczyć, że cena kamerki nie jest też duża. Posiadanie takiej kamerki daje nam na pewno więcej spokoju pod kątem tego, co dzieje się u nas w domu. A patrząc na dodatkowe opcje, które posiada Tapo C225, to tylko daje na plus tej kamerce.