Wrażenia z korzystania – Renault Kadjar

Już prawie rok trwa projekt #MobilnyWyjazd. Owszem nie wykonaliśmy tyle przez rok, ile miałem w planie lub nie wszystko wyszło tak, jak miałem to w głowie, jednak to dopiero początek, bo i tak aktualna sytuacja na świecie mocno nam krzyżuje wszystkie plany. Jak na razie i tak idzie nam całkiem nieźle i już mieliśmy okazję jeździć kilkoma samochodami. Teraz ze względu na ten mały postój postanowiliśmy z wypożyczalnią Odkryj-Auto zrobić jak na razie mały cykl (zobaczymy, co przyniesie czas) o samochodach. Jednak to nie będzie taka standardowa recenzja, jak możecie zobaczyć to na innych bardziej profesjonalnych portalach. Tutaj, a właściwie na blogu Mobilne Fotografie będziecie mogli przeczytać wrażenia z korzystania z niektórych modeli samochodów. Na sam początek opowiem Wam trochę o Renault Kadjar, ale zanim zacznę Wam pisać o tym aucie, zobaczcie vlog z tamtego wyjazdu do Zakopanego.

Jak sprawdzał się u nas Renault Kadjar?

Jeżeli jeszcze tego nie wiecie, to lubię duże samochody i tu nie chodzi o ich ogromne gabaryty, jednak bliżej mojemu sercu są samochody typu SUV (ten model, to właściwie jest crossover) i nic nie zmieni mojego zdania. Więc jak na pierwszy taki dłużej wyjazd dostaliśmy ten samochód, to naprawdę byłem wniebowzięty. Jeszcze drugi raz jechałem SUV-em i przyznać muszę, że Renault Kadjar o wiele przyjemniej się jedzie niż np. taką Dacią Duster, którą mieliśmy na pierwszym Mobilnym wyjeździe.

Renault Kadjar, który otrzymaliśmy od wypożyczalni, nie był aż taką najbiedniejszą wersją, ponieważ auto było na kartę, przycisk autostart, ale za to był ze skrzynią manualną. Było też to moje pierwsze spotkanie z Renault i od razu ostrzegam, że sprzęgło strasznie wysoko łapie i warto na to uważać na początku, bo może Wam przypadkowo gasnąć samochód na światłach.

Wracając do wyglądu Kadjara, to przyznać muszę, że jest to bardzo ładny samochód, który idealnie sprawdza się na wszelakie wyjazdy i to nie tylko w góry, bo samochód jest na tyle pojemny, że można spokojnie tym samochodem wyjechać na długie wakacje i zabrać ze sobą naprawdę sporo rzeczy. Oczywiście podczas odpoczynku w domu i wyjazdu na zakupy będziemy także mogli do tego auta spakować bardzo dużo zakupów, także Kadjar jest idealny w każde miejsce.

Pamiętać jednak trzeba, że jest to dosyć spory samochód i nie wjedziemy nim w każdą ciasną ulicę lub ciasne miejsce parkingowe. Oczywiście ten samochód posiada czujniki parkowania (niektóre wersje jeszcze kamerkę cofania) i dzięki temu przyjemnie się parkuje i na pewno nic się nie stanie naszemu Renault i innym samochodom obok. Dodać jeszcze muszę, że mimo wszystko w tylnej szybie i w lusterkach wszystko zobaczymy i nie można na to narzekać.

Na nasz wyjazd trafił się nam czerwony Kadjar, który w tym kolorze jest przepięknym samochodem i oczywiście jak wiadomo, jest czerwony to i jest szybki!

Przechodząc płynnie do środka samochodu, to tam żadna osoba nie będzie narzekać na brak miejsca, nawet wysokie osoby, jak ja miały dużo miejsca z przodu i z tyłu na nogi. Nawet w tym samochodzie mamy na tyle dużo miejsca, że możemy wyjąć laptopa i spokojnie na nim pracować z odchylonym ekranem.

Siedzenia są bardzo wygodne, nie tylko z przodu dla kierowcy, ale także dla wszystkich pasażerów, dzięki temu długie wyjazdy nie sprawiają nam żadnego dyskomfortu. Nawet u nas przy korzystaniu z Renault Kadjar pasażerowie poszli spać, bo było im tak wygodnie, że oczy im się same zamykały podczas długiej trasy do Zakopanego.

Z przodu mamy także pokaźny kokpit, przy którym na pierwszy raz można się odrobinę pogubić. Sam na początku także nie wiedziałem, gdzie jest możliwość, zmiany muzyki i głośności radia. Okazuje się, że w Renault jest to po prawej stronie kierownicy, a właściwie za kierownicą odrobinę niżej. Mimo tego wszystkiego i tak na początku trzeba zobaczyć, co robi z każdy z przycisków, aby podczas trasy nie kliknąć czegoś przez przypadek i włączyć jakąś dziwną funkcję.

Jedynie co w tym samochodzie mnie bolało, to mamy naprawdę duży ekran, na którym możemy wiele rzeczy robić, nawet zmieniać ustawienia samochodu, ale nie mamy za to nawigacji. Wiem, że jest to jako dodatkowa funkcja w wielu samochodach, ale przy tak dużym ekranie powinno to już być w standardzie, albo nie powinno się wrzucać takiego ekranu i oszczędzać na miejscu — chociaż jak widać na zdjęciu, jego nam tutaj nie brakuje!

Co najbardziej ceniłem sobie w Renault Kadjar?

W tym samochodzie ceniłem sobie nie tylko wygodę i ogrom możliwości, ale także tryb eko. Ten tryb jest już włączony z automatu i na wyświetlaczu widzimy drzewko, które nam pokazuje, jak bardzo jeździmy eko. Oczywiście po każdej podróży mamy całe zestawienie na ekranie, ile spaliliśmy, jak bardzo jechaliśmy ekologicznie itp. Dla mnie to jest kluczowe w wielu samochodach, bo nie tylko dzięki temu możemy spalić mniej paliwa niż normalnie, ale też możemy dzięki temu bardziej dbać o środowisko.

Podsumowując, mogę każdemu polecić ten samochód, nawet do miasta, bo jeździ się nim świetnie, a nawet można powiedzieć, że nim się nie jeździ, a pływa! Na plus ogromny bagażnik, ładny design, wygodne wnętrze, no i oczywiście wszystkie technologie zaszyte w komputerze pokładowym.

Jeżeli zastanawiacie się nad zakupem tego auta, to warto najpierw go przetestować, a właściwie to odkryć u Odkryj-Auto! Dzięki temu zobaczycie, czy jest to idealny samochód dla Was. Jeżeli macie też sugestie, co mam dodawać jeszcze do tekstów, to pamiętajcie, że pod spodem jest sekcja komentarzy.

>>Renault Kadjar u Odkryj-Auto<<

Co sądzicie o tym aucie?