Na testy jakiś czas temu wpadła do mnie Motorola Razr 40 Ultra, czyli telefon, który miałem w jednym z ostatnich wyjazdów z serii #MobilnyWyjazd. Tak możecie sprawdzić, jak telefon sprawdza się na co dzień, a tutaj jak wypadają zdjęcia w różnych warunkach i co sądzę o tym modelu.
- Specyfikacja
- Pochmurna pogoda
- Słoneczna pogoda
- Zdjęcia makro
- Zdjęcia w pomieszczeniu
- Przednia kamerka
- Zdjęcia nocne
- Próbka nagrania
1. Specyfikacja
Motorola postanowiła ten telefon wyposażyć w trzy aparaty:
- Tył:
- 12 Mpx f/1.5
- 13 Mpx f/2.2 — szeroki kąt
- Przód:
- 32 Mpx f/2.4
2. Pochmurna pogoda
Zdjęcia podczas pochmurnej pogody wypadają bardzo dobrze. Jakość i szczegółowość jest na bardzo wysokim poziomie i to trzeba przyznać Motoroli, że tutaj pod tym względem mnie zaskoczyła, szczególnie że przy Razr 40 było dobrze, ale tutaj dynamika jest momentami znacznie lepsza i dzięki temu możemy tworzyć ładne zdjęcia (szczególnie podczas wyjazdów). Automatyczny HDR nawet się sprawdza, a sztuczna inteligencja nie przesadza z nasycaniem kolorów.
3. Słoneczna pogoda
Podczas słonecznej pogody zdjęcia wypadają równie dobrze, co przy odrobinie gorszych warunkach oświetleniowych. Jakość i szczegółowość jest na wysokim poziomie i można to zobaczyć w podlinkowanej galerii na końcu. Automatyczny HDR sprawdza się, chociaż czasami widać mocniejszy kontrast, na szczęście nie przeszkadza to w dużym stopniu, tak samo, jak AI, które nie przesadza z kolorami. Spokojnie tym telefonem zrobimy ładne zdjęcia nie tylko na co dzień, ale także i podczas wycieczki (co dowodem jest #MobilnyWyjazd).
4. Zdjęcia makro
Motorola nie wyposażyła tego telefonu w dedykowany aparat makro, ale mamy za to tryb makro, który pozwala nam na zrobienie zdjęć bardzo blisko za pomocą szerokiego kąta. Jednak z testów muszę powiedzieć, że najlepsze zdjęcia wychodzą głównym obiektywem, a to przez to, że mamy ładniejszą głębię ostrości, która świetnie oddziela tło od fotografowanego obiektu. Nie można narzekać i tak na jakość, czy kolory, więc za to można pochwalić Razr 40 Ultra. Nie mogło też zabraknąć tutaj trybu portretowego, który sprawdza się dosyć dobrze i spokojnie tym modelem można zrobić ładne zdjęcia z artystycznie rozmytym tłem.
5. Zdjęcia w pomieszczeniu
W przypadku zdjęć w pomieszczeniu to zdjęcia nie wychodzą źle. W naturalnym oświetleniu można zrobić naprawdę ładne fotografie, jakość będzie odpowiednia, tak samo, jak i szczegółowość. Kolory są odpowiednie, a autofocus nie zawodzi. Co jest najważniejsze, to krawędzie na zdjęciach nie są mocno poszarpane. Przy sztucznym oświetleniu zdjęcia wypadają tak samo super i nawet nie można narzekać na balans bieli, który czasami zawodzi w modelach za ok. 4000 zł.
6. Przednia kamerka
Przednia kamerka jest szerokokątna, dzięki temu mamy dwa tryby fotografowania: wąski i szeroki. Chociaż tak naprawdę mamy tutaj aż cztery tryby fotografowania, bo możemy także zrobić sobie selfie głównym obiektywem i szerokokątnym. Więc tak naprawdę wszystko tutaj zależy od naszej kreatywności i jak wykorzystamy możliwości składanego telefonu. Wracając do zdjęć z przedniej kamerki, to przy średnich warunkach oświetleniowych możemy zrobić dobre jakościowo selfie, w obu trybach (wąskim i szerokim). Nie można narzekać na kolory, no i przede wszystkim są detale, nawet przy mniejszej ilości światła. Spokojnie ten model można nazwać królem selfie.
7. Zdjęcia nocne
Motorola Razr 40 Ultra znacznie lepiej radzi sobie w tych gorszych warunkach oświetleniowych niż słabszy model z tej serii. W trybie automatycznym zrobimy nawet jasne zdjęcia, oczywiście nie będą one najwyższych lotów, ale jak na to, że użyjemy po wyciągnięciu z ręki telefon i zrobimy zdjęcie, to jest naprawdę nieźle. W trybie nocnym nie ma dużych różnic, jedyna główna jest taka, że zdjęcia są ostrzejsze. Najważniejsze jest to, że tym telefonem zrobimy na tyle jasne zdjęcia, że będziemy mogli pokazać znajomym, gdzie to ostatnio byliśmy lub wiedzieliśmy.
8. Próbka nagrania
Motorola Razr 40 Ultra ma możliwość nagrywania filmów w rozdzielczości 4K. Co jest najważniejsze, to w najwyższej rozdzielczości możemy włączyć stabilizację obrazu, ale nie możemy przełączać się między obiektywami. W rozdzielczości Full HD możemy się przełączać między obiektywami, a dodatkowo mamy tam stabilizację poziomą, która działa trochę jak gimbal. Co do samego nagrania, to muszę powiedzieć, że nie jest tragicznie, ale to tylko, kiedy mamy włączoną stabilizację, bez tego obraz bardzo mocno nam pływa (przez stabilizację optyczną). Filmy nagrane tym telefonem nie są może najbardziej rewelacyjne, ale da się z nich czasami coś zrobić, jak np. tutaj.
Podsumowując
Motorola Razr 40 Ultra nie jest najtańszym modelem, chociaż można już go spotkać za ok. 3000 zł, a czasami i ok. 4000 zł (zależy od koloru). Przez cały okres testów ten model się u mnie sprawdził i powoli mogę powiedzieć, że przekonuje się do składanych telefonów. Tak jak się odzwyczaiłem, przez aktualne smartfony do takiego designu, tak powoli mnie on przekonuje. Ekrany na zewnątrz są to coraz to bardziej praktyczne i spokojnie można z nich korzystać, jak telefon jest zamknięty. Tak jak też wspominałem na początku, ten model zabrałem ze sobą na wyjazd i akurat się on u mnie sprawdził. Co prawda filmowanie nie jest na najwyższym poziomie, ale spokojnie można nim zrobić ładne zdjęcia, które będą cieszyć oko. Więc jeżeli zastanawiacie się nad składanym telefonem, którym zrobicie ładne zdjęcia, zdecydowanie polecam sprawdzić ten model.
Zdjęcia wykonane Motorolą Razr 40 Ultra -> ZDJĘCIA