Pierwsze wrażenia – Motorola Edge 20

W moje ręce ostatnio wpadła najnowsza Motorola z serii Edge. Mowa oczywiście o Motoroli Moto Edge 20, która nie dość, że wygląda cudownie, to jeszcze jest cudownym telefonem. Owszem mam ten telefon dopiero tydzień, jednak już mogę Wam powiedzieć, co podoba mi się w tym telefonie. Jednak dopiero w recenzji wypowiem się szerzej na temat tego modelu, ponieważ muszę sprawdzić jeszcze dokładnie wszystko w nim, czy na pewno wszystko działa tak, jakbym tego chciał. Na samym początku mogę Wam powiedzieć, że Motorola mocno poprawiła się względem aparatów i jest to model, nad którym warto się zastanowić (oczywiście jeszcze jest wersja Pro).

Moc, aby wzmocnić z Edge 20

Co jest świetnego w nowym Edge 20? Od razu mogę powiedzieć, że: design, ekran, funkcje i oczywiście aparaty. Owszem mamy w tej Motoroli wszystkie funkcje, które znajdziemy też już w innych modelach, tak samo Ready For, jednak w tej Motoroli Ready For jest bezprzewodowe. Możemy nie tylko połączyć się bezprzewodowo z naszym TV, ale także z naszym monitorem/komputerem i dzięki temu możemy pracować jeszcze wygodniej i efektywniej — pisałem o tym we wpisie z Ready For. Sam design tego urządzenia jest cudowny, a szczególnie w kolorze, który otrzymałem na testy. Ekran również jest cudowny i możemy nie tylko oglądać na nim nasze zdjęcia, ale także filmy i treści w Internecie. Aparaty względem poprzedniego Edge również się poprawiły i jest znacznie lepiej. Poniżej zobaczcie pierwsze zdjęcia wykonane właśnie tym modelem, jest naprawdę nieźle! W recenzji będziecie mieli link do całego albumu ze zdjęciami. Teraz także możemy robić zdjęcia w Dual Capture i nagrywać filmy z kolorem spotowym, jest to naprawdę super opcja i polecam wypróbować. Także polecam ten telefon do zdjęć, bo naprawdę większość zdjęć wychodzi tak jak z lepszego aparatu fotograficznego.

Zdjęcia z Motorola Edge 20

 

Co sądzicie o tym modelu?