Recenzja – Huawei MateBook X Pro (2022)

Huawei MateBook X Pro (2022)

Na testy trafił do mnie najnowszy i chyba jeden z ciekawszych laptopów od Huawei w tym roku. Dlaczego najciekawszy? Ponieważ seria X Pro jest według mnie najbardziej premium serią od producenta i to nie tylko widać po designie, ale także po wydajności. Jak sprawdził się u mnie ten najnowszy model? Przekonacie się o tym poniżej.

Od razu wspomnieć muszę, że owszem Huaweie z zewnątrz wyglądają podobnie i jedynie czym się aktualnie różnią, to kolorami i wielkością. Jednak najważniejsze zmiany są zawsze w środku, a szczególnie w funkcjach i samej specyfikacji. Tutaj nie można powiedzieć, że jest biednie, a szczególnie że Intel EVO 12 generacji nie jest tutaj bez powodu.

  1. Mobilność urządzenia
  2. Rozmiar
  3. Ekran
  4. Klawiatura

1. Mobilność urządzenia

Czy Huawei MateBook X Pro (2022) można nazwać mobilnym urządzeniem? Od razu można powiedzieć, że tak i to nawet można potwierdzić tym, że jest to mały, smukły sprzęt o pokaźnej mocy. Bateria w tym modelu wypada różnie i to wszystko zależy od tego, jak będziemy korzystać ze sprzętu, przy standardowej pracy spokojnie sprzęt powinien nam wytrzymać 7/8 godzin na jednym ładowaniu, przy ciągłej pracy i w zależności od programów czas skrócić się może do 5 godzin. Na szczęście w zestawie otrzymujemy ładowarkę 90W i jest ona również na USB-C, więc w szybki sposób naładujemy sprzęt lub go podładujemy, jak jesteśmy w ciągłym biegu. Nie zmienia to jednak faktu, że sprzęt jest naprawdę super mobilny i to dzięki świetnemu ekranowi, dosyć dobrej baterii (oczywiście mogła być lepsza), funkcją AI w kamerce — rozmazywanie tła, akcje bezdotykowe i wiele innych ciekawych funkcji w touchpadzie (o nich trochę później).

Głośniki w tym modelu są świetne i nie tylko można na nich słuchać wyraźnie muzyki lub oglądać seriale/filmy, ale także konferencje są wyraźne i czyste — prawie tak, jakby osoba, z którą rozmawiamy, siedziała naprzeciwko nas.

Huawei MateBook X Pro (2022)

2. Rozmiar

Wymiary tego komputera wynoszą: 310 mm x 221 mm x 15,6 mm. I jak widać, nie jest to dużo, tak samo, jak waga, która wynosi ok. 1,26 kg (wersja szara 1,38 kg). Dzięki temu nie tylko łatwo pracować z tego komputera poza domem i w podróży, ale także przy noszeniu go w plecaku lub torbie, nie będziemy czuli, że go mamy ze sobą. Rozmiary nie są duże, a ekran w tym laptopie ma przekątną 14,2 – co nie każdy laptop tyle ma. Jest to sprawa bardzo cienkich ramek.

Oczywiście, też warto wspomnieć przy tym rozmiarze o ilości portów, które znajdują się na obudowie i mamy tutaj 2 × Thunderbolty 4 oraz 2 × USB-C. Co jak co, ale jest to dużo, bo niektórzy producenci dają tylko 2 USB-C/Thunderbolty i każą sobie radzić, a tutaj mamy aż 4 porty i nawet w zestawie dostajemy przejściówkę USB-C na USB-A – czasami tego brakuje i musimy sami sobie wszystko dokupywać. Tutaj mamy małą przejściówkę, która wspomoże nam naszą pracę, a nie będzie jakoś nam ciążyła podczas podróży, tak samo ładowarka na USB-C, bo możemy nią również podładować nasz telefon.

Huawei MateBook X Pro (2022)

3. Ekran

Ekran w tym laptopie jest rewelacyjny. Do jakości i szczegółowości obrazu nie można się przyczepić i tak samo mamy tutaj 14,2-calowy ekran o rozdzielczości 3120 × 2080. Standardowo na Huawei proporcje ekranu wynoszą 3:2, a odświeżanie ekranu można przełączać z 90 Hz na 60 Hz (Fn + R). Co ważne, to ekran jest pokryty magnetycznie kontrolowaną nanoptyczną warstwą do redukcji odbicia światła — sam w to na początku nie wierzyłem, ale kiedy zacząłem korzystać z laptopa w słoneczny dzień lub w bardzo naświetlonym pokoju to było widać różnicę między MateBookiem a innymi laptopami.

Kolory są również świetne i przy edycji filmów czy zdjęć, nie mogłem się przyczepić. Wszystko było poprawnie odwzorowane i jest to najważniejsze. Szczególnie jak chcemy oglądać filmy z żywymi i realistycznymi kolorami.

Huawei MateBook X Pro (2022)

4. Klawiatura

Co do klawiatury w tym laptopie, to tak jak w każdym Huaweiu to nie mogę się przyczepić. Wszystko jest tak, jak być powinno, skok przyjemny i pisanie dłuższych tekstów na tej klawiaturze nie sprawia żadnego dyskomfortu, nawet kiedy piszemy na kolanach czy np. w pociągu. Oczywiście nie mogło zabraknąć podświetlenia, więc jest wszystko to, co potrzebujemy do pracy, nawet po zmroku.

Jedną z ważniejszych rzeczy, to mamy tutaj nie tylko skaner twarzy, który pozwoli nam na dostęp do komputera, ale również mamy skaner odcisku palca — obie funkcje działają szybko i sprawnie i nie można się do nich przyczepić. Co do touchpada, to jest trochę przy nim co opowiadać. Dlaczego? Sam touchpad jest duży i bardzo intuicyjny, ale również ma kilka bardzo przydatnych gestów: przeciągając palcem po lewej krawędzi, sterujemy jasnością ekranu a po prawej stronie głośnością urządzenia. U góry przesuwając palcem na boki, możemy przesuwać film, a kiedy tapniemy w lewy górny róg minimalizuje się nam program, a w prawym górnym rogu zamykamy sobie aplikację. Jest jeszcze kilka innych funkcji jak wysuwanie paska powiadomień dwoma palcami od boku, screenshot pukając kłykciem lub nagrywanie ekranu stukając dwoma palcami jednocześnie.

Huawei MateBook X Pro (2022)

Podsumowując

Huawei MateBook X Pro 2022, mimo iż nie kosztuje mało, to warto zastanowić się nad tym sprzętem, a to dlaczego? Otóż jest to sprzęt, który nam posłuży naprawdę długo i będzie działał nie tylko szybko, ale również działanie na baterii się sprawdza — zawsze też po aktualizacji BIOSu również może być lepiej i u mnie na pewno było lepiej niż w niektórych recenzjach w sieci. MateBook X Pro 2022 sprawdził się u mnie świetnie i na pewno mogę go polecić każdemu, nie tylko do pracy, ale również do domowej rozrywki. Jeżeli szukacie fajnego sprzętu z wieloma ciekawymi funkcjami, to na pewno musicie sprawdzić właśnie ten model. Warto przy tym urządzeniu pamiętać o tym, że mamy tutaj SuperDevice od Huawei, więc możemy w łatwy i szybki sposób połączyć się z innymi urządzeniami Huawei i możemy: przesyłać pliki, wyświetlać telefon na ekranie laptopa, a nawet rozszerzyć ekran np. na tablet.

Huawei MateBook X Pro (2022)

A co Ty sądzisz o tym komputerze?