Recenzja – Sonos Sub Mini

Sonos Sub Mini

Na chwilę przed premierą trafił do mnie na testy najnowszy subufer Sonosa, a dokładniej mówiąc Sonos Sub Mini. Nie jest to zwykły subufer, bo można go podpiąć do wielu produktów Sonosa, m.in. do: Sonos Beam, Ray, One lub One SL.

Jak sprawdził się u mnie ten mały potwór? Przekonacie się o tym poniżej. To, co od razu wspomnieć muszę, że ten sprzęt zrobił na mnie ogromne wrażenie i aż szkoda, że nie mogłem go sprawdzić wraz ze znajomymi — na pewno by im się spodobał.

  1. Specyfikacja
  2. Moje wrażenia

1. Specyfikacja

Sonos wyposażył ten subufer w takie funkcje jak:

  • Wejście Ethernet
  • WiFi

Dobrze widzicie, ten sprzęt nie ma żadnych dodatkowych opcji i funkcji, a jedynie ma spotęgować głębokość basu w naszym mieszkaniu/pokoju. Oczywiście można nim sterować za pomocą aplikacji w telefonie i co ważne, to konfiguracja jest bardzo łatwa. Otwieramy aplikację i kiedy podłączymy Sub Mini do prądu, to wyskakuje nam informacja, czy chcemy skonfigurować sprzęt i podłączyć go do np. naszego soundbara. Kilka kliknięć i gotowe, sprzęt działa i od razu można wczuć się w swoją ulubioną muzykę lub filmy, a nawet seriale. Co ważne, to z tyłu (lub z przodu — zależy jak postawimy sobie sprzęt u nas w domu) mamy przycisk do parowania urządzeń Sonos — znajduje się on na każdym urządzeniu, które pozwala się sparować, więc nawet gdyby sprzęt nie wyskoczyłby nam w aplikacji, to wystarczy przycisnąć przycisk i gotowe.

Co jest jednak i tak najważniejsze, to mimo iż jest to mini sprzęt, to bas wydobywany przez niego jest giga. W nim mamy podwójne 6-calowe głośniki niskotonowe skierowane do wewnątrz, co gwarantuje nam tłumienie drgań.

Sonos Sub Mini

2. Moje wrażenia

Sonos Sub Mini

Jakie są moje wrażenia dotyczące korzystania z tego sprzętu? Szczerzę mogę Wam powiedzieć, że jestem nie tylko zadowolony z niego, ale także ogromnie zaskoczony jak dobrze może to działać w takiej małej i bardzo ładnej obudowie. Oczywiście sprzęt miałem połączony do Sonos Beam (Gen 2) więc na samą jakość dźwięku przy muzyce, filmach lub serialach, nie mogłem narzekać. W połączeniu z Sub Mini czułem się trochę inaczej, a czasami nawet jak w klubie. Bas jest naprawdę znakomity i przy niektórych filmach i utworach można było poczuć się całkowicie inaczej. Ciężko mi nawet opisać moje uczucia podczas korzystania z tego sprzętu, ale naprawdę było świetnie i aż szkoda, że muszę oddać sprzęt z testów.

Sonos Beam (Gen 2)

Podsumowując

Sonos Sub Mini nie jest tanim urządzeniem, ale czy więc warto się zastanawiać nad jego zakupem? Tak naprawdę, jeżeli macie soundbar lub wyżej wymienione głośniki Sonosa, to możecie się zastanowić nad takim dodatkowym gadżetem. Sub Mini nie tylko sprawi nam frajdę przy słuchaniu muzyki lub przy oglądaniu filmów akcji/horrorów, ale także idealnie sprawdzi się na imprezie. Więc jeżeli jeszcze się zastanawiacie nad zakupem, to wypróbujcie sprzęt w sklepie i na pewno Was też zaskoczy. Sub Mini jest mały, ale o gigantycznej mocy.

Sonos Sub Mini

Co sądzisz o tym subuferze?