Na testy jakiś czas temu dotarł do mnie tablet Lenovo Tab P11 Gen 2 wraz z klawiaturą i rysikiem. Jak sprawdził się u mnie ten sprzęt? Czy mogę go polecić do pracy i na co dzień, pomimo tego, że jest tutaj system Android? Przekonacie się o tym poniżej.
W poprzednim roku miałem możliwość testowania Lenovo Tab P11 Pro Gen 2, teraz przyszedł czas na trochę słabszy model, ale czy jest to rzeczywiście taki słaby model? No nie jest i nawet mogę przyznać, że jest to w porządku urządzenie, szczególnie z tą obudową (klawiatura 2-w-1) i rysikiem (Lenovo Precision Pen 2).
- Mobilność urządzenia
- Rozmiar
- Ekran
- Rysik
- Klawiatura
1. Mobilność urządzenia
Lenovo Tab P11 Gen 2 jest 11,5-calowym tabletem, który nie jest duży i jest nawet idealny do oglądania filmów, przeglądania multimediów, czy pracy w podróży. Pamiętać trzeba, że jest to tylko tablet z Androidem, więc nie będziemy mogli na nim zainstalować wszystkiego, co jest nam potrzebne do pracy lub pracujemy na tych programach codziennie. Oczywiście teraz w dużej mierze programy są już dostępne i najważniejsze: poczta, przeglądarka, czy nawet edycja zdjęć lub dokumentów znajduje się w Google Play, więc tak naprawdę to wszystko już zależy od naszych potrzeb czy potrzebujemy takiego tabletu. Tab P11 Gen 2 waży zaledwie ok. 520 g, może nie jest to mało przy tablecie, ale ten sprzęt można spokojnie zabrać ze sobą wszędzie i na pewno będzie to lżejszy sprzęt niż laptop. Gdy dokupimy sobie do niego jeszcze klawiaturę, bo niestety jest sprzedawana osobno, to spokojnie można pracować na tym urządzeniu w pracy, chociaż są szczegóły, które mnie irytowały.
Producent deklaruje w tym modelu 10 godzin działania na jednym ładowaniu. Jak to się sprawdza w rzeczywistości? Tak naprawdę nie jest źle, ale mogło być lepiej, tak jak w wersji Pro, bo tablet wytrzymuje spokojnie 9/10 godzin na jednym ładowaniu — a to wszystko zależy od tego, w jaki sposób będziemy korzystać z urządzenia. Czy do pracy, czy bardziej rozrywki i oglądania filmów/seriali. Dodatkowo w tym Lenovo znajdują się 4 głośniki z technologią Dolby Atmos, więc oglądanie multimediów czy granie na tym sprzęcie jest na bardzo wysokim poziomie, nawet można spokojnie słuchać swoją ulubioną muzykę w domu.
2. Rozmiar
Wymiary tego tabletu wynoszą: 269,1 mm x 169,4 mm x 7,4 mm. Sprzęt różni się odrobinę rozmiarem od swojej wersji Pro, w niektórych aspektach niestety na minus, ponieważ jest to grubszy sprzęt i waży też więcej, bo ok. 520 g — oczywiście bez rysika i klawiatury. Jak dołożymy potrzebne nam akcesoria do pracy, to waga automatycznie się nam zwiększy, jednak to nadal będzie mniej, niż jakbyśmy brali ze sobą małego i przenośnego laptopa i dodatkowe akcesoria do niego.
Tab P11 Gen 2 spokojnie zmieścimy w torbie lub plecaku, a także nie będzie nam w niczym przeszkadzać i nie będziemy tego sprzętu odczuwać na plecach/ramieniu. Jeżeli tylko dokupimy sobie klawiaturę do tego modelu, to od razu także będzie nam się łatwiej pisało dłuższe teksty czy nawet trzymało się go na stoliku/biurku. Jedyna wada takie sprzętu to mamy tylko jeden port USB-C, którym albo będziemy ładować urządzenie, albo podepniemy sobie do niego np. zewnętrzny dysk. Zawsze pomocne są HUB-y i niestety jest to kolejna rzecz, którą musimy wrzucać do swojej torby.
3. Ekran
Ekran w tym modelu jest na bardzo wysokim poziomie. 11,5-calowy wyświetlacz 2K daje radę, chociaż brakuje tutaj technologii HDR lub OLED — tak jak w wersji Pro, ale w końcu muszą być jakieś różnice pomiędzy urządzeniami i oczywiście ten model jest też zdecydowanie tańszy. Oglądanie filmów, seriali, czy po prostu pracowanie na nim nie sprawiła mi żadnego dyskomfortu. Warto również podkreślić to, że edytowałem na nim zdjęcia i nie zauważyłem jakiegoś przekłamania kolorów i nawet ten LCD daje radę. Bardzo dobrze mi się na niego patrzyło, szczególnie że mamy tutaj odświeżanie na poziomie 120 Hz i zakres kolorów DCI-P3. Wspomniana już edycja zdjęć, czy nawet filmów w podstawowych programach nie sprawiała mi żadnego problemu. Więc spokojnie mogę pochwalić ten ekran, chociaż nie ma nie wiadomo jak dużo technologii w sobie.
4. Rysik
Rysik Lenovo Precision Pen 2 to bardzo dobre urządzenie, które musimy dokupić osobno, ale na szczęście w sklepach są już przygotowane zestawy z rysikiem lub z całym kompletem, czyli również z etui/klawiaturą. Rysik oferuje aż 4096 poziomów nacisku i wykrywa pochylenia. Przy zakupie klawiatury mamy dodatkowo miejsce do powieszenia rysika. Co ważne, to z łatwością możemy ten Precision Pen 2 ładować, bo wystarczy odchylić zaślepkę na końcu i podpiąć rysik do ładowarki na USB-C. Lenovo Precision Pen 2 przydaje się także idealnie przy robieniu odręcznych notatek, edycji zdjęć, czy po prostu przy poruszaniu się po ekranie. Nie mogłem na niego narzekać przez cały okres testów, co niestety nie mogę powiedzieć o klawiaturze.
5. Klawiatura
Klawiatura 2-w-1, która niestety nie jest w zestawie, a trzeba ją kupić osobno. Jest ona solidnie i bardzo dobrze wykonana. Coraz częściej widzę, że producenci do klawiatur do tabletów dodają touchpady i jest to świetna decyzja. Głównie z tego względu, że nie musimy brać ze sobą myszki, czy poruszać się po interfejsie tylko za pomocą palca lub rysika, a możemy to spokojnie zrobić za pomocą touchpada. Co do klawiatury, to ma ona bardzo niski skok, co może niektórym nie odpowiadać, ale spokojnie, można się do tego przyzwyczaić. Pisanie dłuższych tekstów nie sprawia dyskomfortu, ale tylko w momencie przyzwyczajenia się do niej. Chociaż przez cały okres testów najbardziej denerwował mnie CapsLock, który wyświetlał się na ekranie (czy jest włączony/wyłączony) i przez to, mamy na kilka sekund zablokowaną klawiaturę. Nie mogłem się do tego przyzwyczaić i było to naprawdę irytujące i Lenovo musi to niestety zmienić w nowych wersjach, aby w momencie włączania CapsLocka, klawiatura się nie blokowała na moment.
Mimo to można spokojnie pracować na tym tablecie i nawet touchpad, który nie jest jakoś super precyzyjny, sprawdzał się i można było poruszać się po stronie WWW, czy nawet prezentacji. Przy edycji zdjęć czy nawet i filmów, lepiej użyć jednak rysika, a touchpad na klawiaturze zaliczać jako dodatek. Szkoda, że klawiatura nie jest podświetlana, ale to taki mały szczegół. Przynajmniej na kolanach również można było pisać teksty, chociaż nie należy to najwygodniejszych form pracy z tego typu urządzeniami.
Podsumowując
Lenovo Tab P11 Gen 2 jako sam tablet nie jest drogi, a nawet patrząc na zestawy, to nie jest źle i spokojnie ten tablet (wraz z klawiaturą i rysikiem) można znaleźć do ok. 1700 zł. Jak na tego typu urządzenie, to jest to naprawdę atrakcyjna cena, chociaż bardziej bym to urządzenie traktował jako centrum rozrywki/multimediów podczas podróży, niż jako sprzęt do pracy. Jednak można na nim spokojnie otworzyć pocztę, czy nawet odpisać na maila i poprawić na szybko prezentację. Przez cały okres testów byłem zadowolony z tego urządzenia i pomimo wad, o których wspomniałem wyżej, jest to urządzenie do polecenia. Szczególnie jak wolicie mieć większy ekran do oglądania filmów/czytania książek w pociągu, lub w innych środkach transportu.
