Na testy dotarł do mnie odkurzacz realme Robot Vacuum. Otrzymałem wersje odkurzacza bez możliwości podpięcia do niego zbiornika z wodą i mopem do wycierania naszej podłogi podczas odkurzania. Z tego, co zauważyłem, to w niektórych sklepach można kupić wersje z mopem i bez niego, więc warto czytać opisy, ponieważ nie w każdym sklepie kupimy ten model, który właśnie będziemy chcieli. Jako że miałem u siebie tylko wersję z odkurzaczem, to tylko właśnie o funkcji odkurzania Wam opowiem.
Jak realme Robot Vacuum spisał się w moim domowym biurze? Przekonacie się o tym poniżej.
- Wykonanie
- Moje wrażenia
1. Wykonanie
Odkurzacz został wykonany z bardzo dobrej jakości plastików, jedynie co mi się rzuciło w oczy to błyszczący plastik na górze urządzenia. Nie każdy pamięta o wycieraniu swojego odkurzacza, a szczególnie jak się mieszka w Katowicach, to po kilku dniach kurz na robocie może mieć aż kilka centymetrów. Na błyszczącej górze kurz bardzo widać i musiałem to codziennie przecierać, aby nie wyglądało to źle. Pojemnik na kurz jest dosyć spory jak na taki odkurzacz, a także realme został wyposażony we wszelakie czujniki (nawet laser na samej górze), aby swobodnie poruszać się po domu i nie zahaczać o inne rzeczy — chociaż nie zawsze się to udawało. Momentami odkurzacz miał z tym problemu i próbował wjechać pod kanapę, gdzie ewidentnie przez laser na górze nie mógł, ale i tak cały czas próbował.
2. Moje wrażenia
Jak oceniam ten odkurzacz w swoim domowym biurze i czy pomógł mi w utrzymywaniu czystości? Tak naprawdę to nie mogłem na niego narzekać, chociaż nie był aż taki dokładny, jak inne odkurzacze, które mieliśmy możliwość testowania na łamach bloga. Przez co odkurzacz musiał jeździć codziennie, a także nie zawsze radził sobie z dywanikiem w łazience. Na plus na pewno idzie bateria, ponieważ przy moim metrażu, to baterii było jeszcze połowę, kiedy kończył sprzątać. Chociaż nie wiem, czy jest to dobry wskaźnik, ponieważ inny odkurzacz po skończeniu sprzątania był już na wyczerpaniu, ale przynajmniej było znacznie lepiej odkurzone. Fajnie, że możemy w bardzo łatwy sposób sterować odkurzaczem z poziomu telefonu i ma on naprawdę ogrom funkcji, które można uruchomić. Zalecane jest używania automatycznego ssania, jednak zauważyłem, że w niektórych miejscach ręcznie trzeba kazać mu ssać mocniej, niż planował to realme. Na plus idzie także robienie mapy i stref do sprzątania, widać, że jest to już standard przy takich odkurzaczach.
Podsumowując
Mimo wszystko nie uważam tego robota za złego, bo naprawdę sprawdzał się niekiedy tak, jak trzeba — głównie dlatego, że sprzątał codziennie według zaplanowanego harmonogramu. Nawet zdarzało się, że sprzątał dwa razy dziennie w jednym dniu (szczególnie w kuchni, ale to wiadomo dlaczego). Ogólnie mogę Wam polecić ten odkurzacz nie tylko do domu, ale także do biura, bo na pewno pomoże on utrzymać w jakimś stopniu porządek. Nie jestem w stanie Wam powiedzieć, czy model z mopowaniem będzie równie dobry co ten bez mopowania, ale to zawsze możecie się sami przekonać lub mopa w ogóle nie podłączać.
