Kiedy to Toyota pokazała światu swój nowy model samochodu, a mianowicie Toyotę C-HR, to zawsze chciałem ją mieć, a najbardziej to się nią przejechać. Bardzo sam chciałbym mieć auto hybrydowe, a szczególnie od Toyoty, nie pytajcie się mnie dlaczego, ale tak mam już w głowie i trudno jest to zmienić. Dzięki wypożyczalni Odkryj-Auto mieliśmy możliwość pojechania właśnie tytułowym autem do Wrocławia z Katowic i z powrotem. Toyota C-HR to moje małe marzenie, a właściwie to jedno z moich większych szczególnie patrząc na cenę. Teraz kiedy mogłem sprawdzić ten samochód podczas podróży i w mieście, to wiem, że jest to idealny samochód dla mnie. Zanim zacznę więcej mówić o tym samochodzie, to zobaczcie nasz vlog z #MobilnyWyjazd.
Jak sprawdziła się u mnie Toyota C-HR?
Podczas naszego wyjazdu mogliśmy korzystać z Toyoty C-HR w wersji Hybrydowej (innej wersji sobie nie wyobrażam). Dzięki temu mogliśmy pojechać aż do Wrocławia i nie zapłacić dużo za paliwo, bo w większości jeździliśmy na prądzie, a nie na benzynie. Jednak to tak nie jest jedna z głównych zalet tego samochodu. Jest to bardzo nowoczesny samochód, który posiada ogrom funkcji już na sam start. Np. mamy już w standardzie kamerkę cofania, a to też dlatego, że przez tylną szybę nic prawie nie widać przy cofaniu, więc bardzo dobrze, że mamy od razu kamerkę. Oczywiście mamy też inne funkcje, jak automatyczne wycieraczki, automatycznie ściemniające się lusterko wsteczne, aktywny tempomat i wiele innych funkcji, które można znaleźć już w nowoczesnych samochodach. Jako fan technologii uwielbiam takie samochody, a także futurystyczny wygląd tego samochodu jest genialny!
Kocham SUVy i możecie już o tym wiedzieć, chociaż ostatnio też polubiłem sedany i też będziecie mogli niebawem więcej o tym przeczytać. Toyota C-HR to nie jest typowy SUV, bo jest to Crossover. Nie mniej jest to po prostu wyższy samochód i ja bardzo lubię takie samochody.
Co ważne, to Toyota C-HR jest w automacie i powiem Wam, że to był mój pierwszy samochód, w którym to właśnie poznałem automatyczną skrzynię biegów i zobaczyłem, jakie to jest wygodne! Uruchamiając aktywny tempomat, nie musimy w ogóle pamiętać o hamowaniu, czy nawet o przyśpieszaniu, bo auto wszystko robi za nas. Nawet trzyma odległość od samochodu przed nami, żeby w razie szybkiego hamowania Toyota również mogła sama wyhamować. Przydaje się to bardzo podczas dłuższych tras np. autostradą, bo nie musimy trzymać nogi cały czas na gazie, tylko samochód sam to wszystko trzyma i dobiera prędkość zależnie od tego, co się dzieje na drodze.
Zostając jeszcze na zewnątrz Toyoty, warto wspomnieć o tym, że Toyota C-HR nie jest hybrydą plug-in, czyli nie musimy jej specjalnie ładować na stacjach do ładowania samochodów elektrycznych. Toyota C-HR ładuje się nam podczas jazdy i uważam, że jest to idealne rozwiązanie dla większości osób, ponieważ nie musimy pamiętać o ładowaniu baterii, tylko o tankowaniu — wszystko dzieje się automatycznie i za to właśnie pokochałem ten samochód.
Przechodząc do wnętrza samochodu, to zacznijmy od bagażnika, który według mnie jest dosyć pojemny, oczywiście nie jest taki wielki jak w Renault Kadjar, ale jest to mniejszy samochód od wspomnianego Kadjara (szczególnie wizerunkowo przez jego design). Szczerze mogę Wam powiedzieć, że spodziewałem się i tak mniejszego bagażnika, jednak zaskoczył mnie na plus i spokojnie zakupy czy na wycieczkę spakujemy się do niego. Wnętrze C-HR jest jak dla mnie cudowne, bo jest nie tylko minimalistyczne, ale także nowoczesne — fani technologii zrozumieją. Przyciski mają kształt diamentów, a na kierownicy mamy wszystkie potrzebne przyciski. Wyświetlacz na panelu kierowcy jest duży i czytelny, a ekran na kokpicie również jest duży i czytelny, dodatkowo w końcu znalazła się w nim nawigacja i nie musieliśmy podczas podróży korzystać z nawigacji w telefonie — telefon jedynie był podłączony do samochodu poprzez Bluetooth, aby udostępniać muzykę i internet do nawigacji w samochodzie.
Co najbardziej ceniłem i cenię sobie w Toyota C-HR?
Ten samochód cenię nie tylko za ogromną ilość funkcji i technologii, ale także za ekologię, bo dzięki tej Toyocie nie tylko oszczędzamy paliwo, ale także pieniądze i wiele innych rzeczy. Auto jest idealne dla osób, które bardzo lubią minimalizm i futurystyczny styl, bo na pewno wtedy zakochają się w tym samochodzie. Ja naprawdę mógłbym mieć ten samochód i na 100% nie narzekałbym na niego ani także nie chciałbym go zamienić na coś innego. Za bardzo go polubiłem podczas naszego wyjazdu i cały czas siedzi mi on z tyłu głowy, więc jednak to coś znaczy. Jeszcze był to mój drugi samochód z systemem Start/Stop, teraz kiedy muszę cały czas przekręcać kluczykiem, widzę, jak bardzo brakuje mi tego systemu.
Jeżeli wybieracie się w podróż, a nawet w bardzo długą podróż, to polecam Wam ten samochód, ponieważ oszczędzicie nie tylko na paliwie, ale także podróż będzie o wiele wygodniejsza. Owszem z tyłu jak się siedzi to można odczuć, że siedzi się jak w klatce ze względu na małe okna, jednak mi to nie przeszkadzało, ponieważ było dużo miejsca na nogi, a także są bardzo wygodne siedzenia. Więc jeżeli macie zamiar wyjechać gdzieś na wakacje, to polecam Wam ten samochód, a szczególnie zobaczcie ofertę na Odkryj-Auto.
>>Toyota C-HR u Odkryj-Auto<<
