Ostatnio na testy otrzymałem telefon Samsung Galaxy A51. Jest to kolejny model z serii A50. O poprzednim modelu, czyli Samsung Galaxy A50 mogliście przeczytać już dawno na blogu. Galaxy A50 nie spisywał się najlepiej, a szczególnie balans bieli w tym modelu. Jak u mnie wypadł Galaxy A51? Przekonacie się o tym poniżej w recenzji.
- Specyfikacja
- Pochmurna pogoda
- Słoneczna pogoda
- Zdjęcia makro
- Zdjęcia w pomieszczeniu
- Przednia kamerka
- Zdjęcia nocne
- Próbka nagrania
1. Specyfikacja
Samsung wyposażył to urządzenie w pięć aparatów:
- Tył:
- 48 Mpx f/2.0
- 12 Mpx f/2.2 — szeroki kąt
- 5 Mpx f/2.2 — do wykrywania głębi ostrości
- 5 Mpx f/2.4 — makro
- Przód:
- 32 Mpx f/2.2
2. Pochmurna pogoda
Zdjęcia podczas pochmurnej pogody wychodzą dosyć dobrze. Jakość i szczegółowość zdjęć jest na dosyć wysokim poziomie. Oczywiście mamy tutaj automatyczny HDR i optymalizator scen od Samsunga — taka sztuczna inteligencja. Jednak już na początku się do niej przyczepię, ponieważ nie zauważyłem tego w innych modelach. W tym Galaxy bardzo mocno działa ta optymalizacja scen i momentami kolory są aż nienaturalne. Mimo wszystko muszę przyznać, że w takich warunkach oświetleniowych zrobimy ładne zdjęcia, nawet szerokim kątem i będą te zdjęcia posiadać dobrą dynamikę — czego czasami brakuje w urządzeniach z tej półki cenowej.
3. Słoneczna pogoda
Zdjęcia podczas słonecznej pogody wychodzą równie dobrze co przy odrobinie gorszych warunkach oświetleniowych. Jakość i szczegółowość zdjęć jest na dosyć dobrym poziomie, zdjęciom nie brakuje dynamiki, a kolory jak dla mnie są odrobinę za mocno podkoloryzowane — warto się wtedy zastanowić, czy lepiej nie wyłączyć optymalizator scen, chociaż wiem, że niektórym może to odpowiadać. Automatyczny HDR spisuje się całkiem nieźle i przynajmniej dzięki temu rozpiętość tonalna jest taka, jaka powinna być. Muszę i tak przyznać, że tym telefonem wykonamy ładne zdjęcia krajobrazowe, nawet aparatem szerokokątnym.
4. Zdjęcia makro
Jeżeli chodzi o zdjęcia makro, to głównym aparatem można wykonać dosyć ładne zdjęcia. Chociaż momentami dłużej telefon musiał pomyśleć przy wyostrzeniu zdjęcia. Oczywiście mamy tutaj dedykowany aparat makro, który nadal nie jest wysokich lotów, ale za to można wykonać o wiele lepsze zdjęcie niż aparatem z matrycą 2 Mpx. Głębia ostrości z głównego aparatu wygląda bardzo ładnie i dobrze oddziela tło od głównego obiektu zdjęcia. Kolory są dobre, nie są przekoloryzowane i można powiedzieć, że są naturalne. Dodatkowo mamy w tym modelu tryb portretowy, który nie jest może najlepszy, ale taki do zabawy może być.
5. Zdjęcia w pomieszczeniu
Zdjęcia w pomieszczeniu wychodzą dosyć dobrze. Przy naturalnym oświetleniu zdjęcia są poprawne, niczego im nie brakuje, a także nawet autofocus sprawnie działa. Co najważniejsze, to niestety krawędzie są poszarpane i rozmazane — przynajmniej Samsung mógł się tego pozbyć. Przy sztucznym oświetleniu zdjęcia wychodzą ciemniejsze oraz autofocus nie działa już tak sprawnie. Chwilę trzeba poczekać, aż poprawnie ustawi ostrość, nawet jak będziemy mu w tym pomagać. Przynajmniej balans bieli działa tak jak powinien i w tym modelu nie można na to narzekać.
6. Przednia kamerka
Jeżeli chodzi o przednią kamerkę, to bardzo się zawiodłem na niej w tym modelu. Oczywiście w dobrych warunkach oświetleniowych wszystko jest w porządku, kolory są odpowiednie itd. Jednak w średnich warunkach oświetleniowych zdjęcia nie wychodzą zbyt dobrze. Przy średnim oświetleniu nie ma prawie kolorów. Jakość zdjęć też nie jest najlepsza i jak prawie zawsze w Samsungu mamy dwie opcje przy przedniej kamerce: standardowy i szeroki. Polecam używać trybu szerokiego, bo nie mamy wtedy obciętego zdjęcia i mamy lepsze detale, ale to tylko przy lepszym oświetleniu.
7. Zdjęcia nocne
Samsunga można było kiedyś nazwać królem nocy, teraz już większość urządzeń potrafi wykonać poprawne i dobre zdjęcie w nocy np. na nasze portale społecznościowe. Przy Galaxy A51 mam mieszane uczucia, bo z jednej strony w trybie automatycznym wszystko jest w porządku, tak z drugiej strony zdjęcia mają dużo ziaren i szumów. Przy trybie nocnym znowu zdjęcia są bardzo przybliżone, aby ustabilizować zdjęcia z ręki — tracimy nie tylko nasz kadr, bo na początku możemy tego nie zauważyć, ale także tracimy na jakości zdjęć. Warto o tym pamiętać i lepiej skorzystać z np. trybu profesjonalnego albo trybu automatycznego.
8. Próbka nagrania
Samsung Galaxy A51 ma możliwość nagrywania filmów w rozdzielczości 4K. Niestety tylko przy rozdzielczości Full HD mamy możliwość włączenia stabilizacji lub funkcji duża stabilność. Co prawda do stabilizacji w tym modelu, to mam małe zastrzeżenia do niej. Nie dość, że tracimy na jakości filmów, to jeszcze i tak obraz nam się gorzej trzęsie niż przy wyłączonej stabilizacji. Co do samych filmów, to muszę powiedzieć, że nie jest to najlepszy telefon do nagrywania. Filmy nie wyglądają zadowalająco, jakość ich też nie jest najlepsza. Jedynie co zwróciło w tym urządzeniu moją uwagę, to duża stabilność została poprawiona — chociaż dalej nie mamy w niej autofocusu, a sam autofocus przy nagrywaniu też nie jest jakiś najlepszy.
Podsumowując
Samsung Galaxy A51 to wbrew pozorom drogie urządzenie. Czy warto się nad nim zastanawiać? Szczerzę mogę powiedzieć, że nie za bardzo. Oczywiście porównując go do poprzedniej wersji, czyli do Galaxy A50, to jest o niebo lepiej. Jednak jak za takie pieniądze to spodziewałem się czegoś lepszego i trochę się zawiodłem tym modelem. Już o wiele lepiej radził sobie Galaxy A71, ale znowu to jest jeszcze droższe urządzenie. W tej cenie można znaleźć już wiele innych ciekawych opcji i warto się zastanowić, czy będziemy się wkurzać na ten model, czy to sobie darujemy.
Zdjęcia wykonane Samsungiem Galaxy A51 -> ZDJĘCIA
