W moje ręce wpadła jedna z najnowszych Motoroli z serii Moto G. Jest to oczywiście Motorola Moto G51 5G, która jest w miarę tanim telefonem i jeszcze mało każdym znana. Jakie są moje wrażenia dotyczące tego modelu na samym początku? Będziecie mogli przeczytać poniżej. Na pewno mogę przyznać, że jest podobnie, a czasami znacznie lepiej niż w przypadku Moto G50, w której to skupiono się bardziej na sieci 5G. Dawno nie miałem już bardzo dużego zawodu na urządzeniach Motoroli. Owszem są niektóre modele, które są przeciętne lub nadają się tylko do sporadycznych zdjęć i nie w każdych warunkach, ale trzeba przyznać, że i tak można spokojnie znaleźć fajny telefon tego producenta w naprawdę uczciwych pieniądzach. Bardzo fajnie, że za ok. 1000 zł mamy tutaj naprawdę wszystko, co nam potrzeba i nawet bateria wystarcza na bardzo długo — chociaż to wszystko okaże się jeszcze przy pełnej recenzji.
Szybki i ładny, czyli Moto G51
W Moto G51 umieszczono matrycę 50 Mpx, która na co dzień sprawdza się tak, jak trzeba. Oczywiście nie w każdych warunkach oświetleniowych jest znakomicie, bo tutaj tym razem skupiono się bardziej na ekranie niż aparatach. Jednak już teraz mogę Wam powiedzieć, że za dnia można wykonać naprawdę bardzo ładne zdjęcia. Oczywiście może do recenzji coś się jeszcze zmieni, ale na ten moment mogę Wam powiedzieć, że jestem w pewnym sensie zadowolony, ale fajnie jakby Motorola poprawiła niektóre rzeczy aktualizacją. Co prawda nie ma źle i sami możecie to ocenić, ale jednak fajnie jakby było jeszcze lepiej — warto mieć na uwadze cały czas, że telefon kosztuje ok. 1000 zł.