Recenzja – Hisense 65U8GQ

Hisense 65U8GQ

Na testy trafił do mnie telewizor ULED od Hisense. Mowa oczywiście o modelu Hisense 65U9GQ, czyli 65-calowym telewizorze z VIDAA U5.0. Jak sprawdził się u mnie ten telewizor i czy mogę go Wam polecić? Przekonacie się tego poniżej.

Na początku mogę powiedzieć, że jest to moje pierwsze spotkanie z telewizorem tej marki. Oczywiście na blogu mogliście przeczytać już recenzję Hisense 50A7GQ, którego testował dla Was Marcin. Mam do tego modelu kilka zastrzeżeń, jednak również na tyle on mi się spodobał (a także innym w domu), że na niektóre wady można patrzeć z przymrużeniem oka.

  1. Specyfikacja
  2. Moje wrażenia

1. Specyfikacja

Hisense wyposażył ten telewizor w porty:

  • CI+ V1.4
  • HDMI x 3
  • USB 2.0
  • USB 3.0
  • S/PDIF
  • Wejście audio
  • Wyjście słuchawkowe
  • Tunery RF x 2
  • Wejście AV
  • Eternet RJ45

Jako że jest to smart TV, to telewizor obsługuje technologię WiFi i Bluetooth. Mamy tutaj także ekran o rozmiarze 65 cali w rozdzielczości Ultra HD, czyli 3840 × 2160 px w proporcjach 16:9. Ekran posiada matrycę działającą w technologii DLED z odświeżaniem 120 Hz. Co do ekranu, to mamy tutaj jeszcze technologię: HDR10, HDR 10+ i Dolby Vision. Na ekranie nie możemy się zatrzymać, bo dźwięk w tym TV również jest znakomity dzięki Dolby Atmos. Także naprawdę dźwięk i obraz w tym telewizorze jest znakomity i nie można na niego narzekać — teraz coraz więcej jest filmów/seriali z technologią Dolby Atmos i Vision, więc oglądanie rzeczy sprawia jeszcze większą przyjemność. Obraz jest również ostry jak brzytwa dzięki rozdzielczości UHD.

Hisense 65U8GQ

2. Moje wrażenia

Hisense 65U8GQ

Jakie są moje wrażenia dotyczące tego telewizora? Przyznać się Wam mogę, że bardzo polubiłem się z tym telewizorem Hisense. Głównie przez obraz i głośniki, jednak brakuje mi w tym telewizorze aplikacji, które możemy znaleźć na innych Smart TV. Mamy tutaj system VIDAA U5.0 i mamy w miarę dużo dostępnych aplikacji i możliwość pobrania nowych, jednak w większości są to aplikacje zagraniczne, które nie obsługują języka polskiego. Owszem, fajnie, że mamy tutaj Netflix, YouTube, czy Facebook Watch, a nawet Amazon Prime Video itd. Z reszty na pewno nie będziemy korzystać, choćby np. z Rakuten TV. Brakowało mi tutaj Spotify, chociaż mamy tutaj Deezer — jednak powinna być możliwość wyboru między jednym a drugim. W większości muzykę można puszczać z YouTube’a. Fajną możliwością jest podłączenie sobie telefonu poprzez Bluetooth i tak słuchania muzyki z TV lub podpięcie pod TV głośników, również za pomocą technologii Bluetooth — chociaż uważam, że jest to niepotrzebne, bo dźwięk jest świetny i donośny. Pilot, który otrzymujemy do telewizora, jest bardzo intuicyjny i świetną sprawą jest możliwość wydawania poleceń do telewizora po polsku, czyli możemy powiedzieć, aby wyszukał nam dany film lub zmienił głośność.

Hisense 65U8GQ

Podsumowując

Hisense 65U8GQ nie jest aż takim drogim telewizorem, oczywiście są o wiele tańsze, które oferują np. Android TV. Nie mniej bardzo mogę Wam polecić ten telewizor, bo na pewno zakochacie się w jego obrazie, a także w dźwięku. Dawno nie byłem tak zadowolony z żadnego sprzętu i nawet inni mówili mi, że bardzo im się przyjemnie ogląda filmy/seriale, czy nawet zdjęcia. Czy można chcieć coś więcej? Tak naprawdę mam nadzieję, że VIDAA będzie rozwijana i coraz więcej popularnych aplikacji się w niej pojawi.

Hisense 65U8GQ

Co sądzisz o tym telewizorze?