Dawno nie miałem u siebie żadnego laptopa z logiem Huawei. Ostatnim testowanym przeze mnie laptopem był Huawei MateBook X. Teraz w końcu przyszedł czas, aby sprawdzić najnowszego MateBooka X Pro 2020. Już jakiś czas chciałem sprawdzić nowsze laptopy tego producenta w połączeniu z ich telefonem. Tylko dlatego, że teraz jest bardzo duża integracja wokół ekosystemu Huawei i chciałem to móc sprawdzić samemu – no w końcu się udało.
Jak się u mnie sprawdził Huawei MateBook X Pro 2020? Tego przekonacie się z tej recenzji. Na początku mogę powiedzieć tyle, że dawno nie miałem u siebie tak nowoczesnego, mobilnego laptopa, z którego można być zadowolony – chociaż ten sprzęt ma kilka minusów, które bardzo mnie irytowały i nie byłem w stanie na nim przez cały czas pracować. Nie mniej jednak bardzo sprzęt mi się spodobał i na pewno będzie to po części pozytywna recenzja.
- Mobilność urządzenia
- Rozmiar
- Ekran
- Klawiatura
1. Mobilność urządzenia
Huawei Matebook X Pro jest 14-calowym laptopem. Czasami 14-calowe laptopy nie są takie małe, jednak tutaj muszę przyznać, że jest on dosyć mały i przede wszystkim cienki, więc już od razu mogę powiedzieć, że jest to mobilny laptop idealny do domu lub biura. Małe ramki, mała konstrukcja i ciekawe funkcje od Huawei – to wszystko tworzy tego laptopa. Jedna z najciekawszych funkcji, to kamerka, która jest schowana w klawiaturze, ponieważ nie mamy miejsca w ramce (jest taka cienka!).
MateBook X Pro 2020 jest lekki (1,33 kg) i mały, a mimo wszystko bateria w tym urządzeniu według producenta powinna wystarczyć do 13 godzin na jednym ładowaniu. Jak to się u mnie sprawdzało? Bateria na jednym ładowaniu spokojnie starczała mi na 12 godzin mojej pracy przy blogu i nie tylko. Jak dla mnie jest to świetny wynik, ponieważ spokojnie możemy dzięki temu pracować na mieście, nie myśląc o ładowarce. Co też mnie bardzo się podobało w tym laptopie, to mamy tutaj ładowarkę na USB C, więc tak naprawdę możemy nosić jedną ładowarkę (od laptopa) i spokojnie naładować nią swój sprzęt, a jak będziemy też mieć niski poziom baterii w telefonie, to też go spokojnie naładujemy.
2. Rozmiar
Wymiary tego komputera wynoszą: 304 mm x 217 mm x 14,6 mm. Jak widać po rozmiarach, to jest to naprawdę bardzo mały laptop, którego spokojnie zabierzemy do domu/pracy lub nawet na wakacje. Także taki rozmiar laptopa idealnie spisuje się na mieście lub np. w pociągu. Nie miałem przy tym laptopie żadnych problemów z przenoszeniem. Dzięki też jego małej wadze (1,33 kg), nie odczujemy tego laptopa na plecach lub na ramieniu.
Mimo jego wielkości nie możemy też narzekać na ilość portów w tym laptopie. Mamy tutaj dwa USB-C, jedno USB 3.0 i oczywiście gniazdo słuchawkowe.
3. Ekran
Ekran w tym laptopie może wydawać się ogromny, a to tylko dlatego, że mamy bardzo cienkie ramki czego czasami brakuje w niektórych laptopach. Dzięki tak cienkim ramkom laptop się zmniejsza, a optycznie wygląda on na naprawdę spore urządzenie. Typ monitora w tym laptopie to LTPS, także jest on dotykowy, więc warto nosić ze sobą szmatkę, aby przecierać ekran – takie ekrany lubią się palcować. Mimo wszystko muszę przyznać, że ekran w tym laptopie spisał się na medal. Odwzorowanie kolorów jest naprawdę świetne, a czytelność ekranu w pełnym słońcu jest zadziwiająco po. Na ten aspekt w tym modelu nie możemy narzekać, tak samo, jak na jego dużą rozdzielczość: 3 000 x 2 000 px – tak jest to ekran o proporcjach 3:2.
4. Klawiatura
Jeżeli chodzi o klawiaturę, to muszę przyznać, że również się ona świetnie spisała. Jednak mam do niej parę zastrzeżeń, a dokładniej jedno i to bardzo duże. Na początek dobre wiadomości: klawiatura ma bardzo dobry skok, nie jest on duży, ale dzięki temu przyjemnie się na niej pisze i szybko się do niej przyzwyczajamy – przy pisaniu dokumentów lub dłuższych tekstów na bloga nie odczuwałem żadnego dyskomfortu. W klawiaturze znajduje się kamerka, która według mnie nie będzie aż taka użyteczna, ponieważ przez jej kąt dodaje nam parę kilogramów i nie wygląda to super na wideokonferencjach. Nad klawiaturą znajduje się włącznik wraz z czytnikiem linii papilarnych – działa szybko i sprawnie. Pod klawiaturą znajduje się duży i precyzyjny gładzik, a obok niego znajduje się naklejka Huawei Share – dzięki niemu możemy udostępniać ekran oraz pliki/zdjęcia prosto z telefonu.
Przejdźmy do jednej z wad w tym laptopie. Kiedy mocniej przycisnąłem ten komputer, to wiadomo, że jak każdy się nagrzeje, jednak tutaj temperatura jest nie do zniesienia – klawiatura, a dokładniej klawisze nad procesorem są tak ciepłe (wręcz gorące), że nie można ich dotknąć. Wiadomo, jest to sprzęt głównie do pracy biurowej lub domowego zacisza, jednak czasami chciałem renderować jakiś film i przez to komputer tak się nagrzał, że nie mogłem z niego korzystać przez dłuższy czas, dopóki temperatura się nie unormowała.
Podsumowując
Huawei MateBook X Pro 2020 to bardzo dobry komputer. Przynajmniej w zestawie otrzymujemy także stosowne akcesorium do zwiększenia ilości portów, czy podłączenia monitora po HDMI. U mnie ten laptop spisywał się bardzo dobrze, oprócz tych momentów z wysoką temperaturą. Wszystko w tym laptopie jest na poziomie premium i dodatkowo bardzo ładnie ten laptop wygląda – przynajmniej można mu robić ładne zdjęcia. Ja każdemu mogę polecić ten sprzęt i jeżeli zastanawiacie się nad ultramobilnym laptopem, to weźcie pod uwagę właśnie tego Huaweia. No, chyba że zamierzacie grać lub wyciskać z niego ile się da, to nie za bardzo polecam, bo możecie być zniesmaczeni temperaturą klawiszy.
