Jakiś czas temu na testy wpadła do mnie kamerka Mio MiVue 818. Jest to wideorejestrator, który można znaleźć już za ok. 430 zł i ma kilka ciekawych funkcji, które mogą wskazywać na zakup właśnie tego modelu. Dlaczego? Przekonacie się o tym poniżej.
Pamiętajcie, że bezpieczeństwo na drodze jest bardzo ważne. Warto się czasami zabezpieczyć nagraniem, aby mieć dowody na swoją niewinność. Kamerki niektórym się przydają, a niektórym nie, ale jak to się mówi: przezorny zawsze ubezpieczony.
- Specyfikacja
- Moje wrażenia
1. Specyfikacja
Mio MiVue 848 zostało wyposażone w:
- Nagrywanie w jakości 2K (1440P)
- Full HD 1080P 60 klatkach/s
- Wbudowany Bluetooth
- Funkcja znajdź mój zaparkowany samochód
- Zintegrowane WiFi
- Ostrzeżenia GPS o fotoradarach
- Ostrzeżenie przed odcinkowym pomiarem prędkości
- Inteligentny tryb parkingowy
- Szeroki kąt widzenia do 140º
Największymi zaletami tego Mio to przede wszystkim jest możliwość nagrywania filmów w rozdzielczości 2K. Dzięki temu filmy mają nie tylko wyższą jakość, ale także i szczegółowość, dzięki czemu materiały dowodowe są nie do podważenia. Pomaga tutaj również szeroki kąt widzenia aż do 140º co daje nam naprawdę szerokie pole widzenia na całą naszą przednią maskę auta. Oczywiście warto wspomnieć także o takich funkcjach jak ostrzeżenie przed fotoradarami czy przed odcinkowymi pomiarami prędkości — nie zawsze widać to na GPS-ie w telefonie czy na innym urządzeniu, a tutaj dostajemy powiadomienia dźwiękowe i możemy być spokojni, że na pewno nie dostaniemy mandatu i nie przekroczymy prędkości.
MiVue 818 posiada także inteligentny tryb parkingowy, ale tutaj jest niestety potrzebny SmartBox III, który nie jest częścią zestawu. Jednak kiedy się w niego wyposażymy, to możemy być spokojni o nasze auto, ponieważ kamerka ma czujniki ruchu, wstrząsów i uderzenia. Ponadto możemy wtedy skorzystać ze wbudowanego Bluetootha i znaleźć nasze auto na parkingu, kiedy nie pamiętamy, gdzie go zaparkowaliśmy.
2. Moje wrażenia
Jakie są moje wrażenia z użytkowania tej kamerki na co dzień? Przez ostatni czas może nie poruszałem się dużo autem, ale za to było kilka takich podróży, które pomogły mi jechać spokojnie, ze względu na to, że prawie kilka razy doszłoby do stłuczki nie z mojej winy i miałbym na to dowód, ale na szczęście udało mi się w porę wyhamować. Więc tak naprawdę nigdy nie wiadomo czy będzie taka kamerka przydatna, czy nie.
Wartą do zaznaczenia funkcją w tym urządzeniu jest WiFi i Bluetooth, bo dzięki temu szybko i sprawie możemy pobrać nagrania prosto z kamerki na nasz telefon. Dodatkowo wspomnieć Wam muszę przy pobieraniu nagrań z kamerki o tym, że jeżeli zależy Wam na dźwięku, to musicie zrobić to za pomocą telefonu lub aplikacji MiVue Manager, ponieważ ja np. pobrałem nagrania prosto z karty SD i dopiero po czasie się zorientowałem, że nie ma tam dźwięku, a jak właśnie pobierzemy nagrania przez aplikacje, to wszystko będzie działało tak, jak należy.
Co do nagrania, powiedzieć trzeba, że nagranie jest w porządku, a nawet można powiedzieć, że bardzo dobre. Na nagraniu pojawiają się flary, ale to niestety jest już wina mojego starego auta, który ma już bardzo porysowaną szybę — więc proszę nie zwracać na to uwagi i może kiedyś uda się wymienić auto, aby nagrywać lepsze materiały dla Was. Wracając do tematu nagrania, to nie zależnie od warunków oświetleniowych są one bardzo dobre jak na rozdzielczość 2K i jedynie, do czego można się przyczepić, to krawędzie są odrobinę poszarpane i rozmazane, co nie każdemu może się to spodobać. Dodać trzeba, że nawet w nocy te nagrania wyglądają w porządku i można na nich wszystko zobaczyć, tak samo, jak i na zdjęciach. Jednak przy zdjęciach muszę powiedzieć, że MiVue 818 mógłby lepiej radzić sobie ze zdjęciami w ruchu, ponieważ w nocy, jak i w momencie braku dobrego oświetlenia te zdjęcia potrafią być rozmazane lub niektóre szczegóły są rozmazane. Więc nad tym musi Mio jeszcze popracować.
Podsumowując
Mio MiVue 818 nie jest bardzo drogą kamerką, ponieważ można ją znaleźć już za ok. 430 zł. Szczególnie porównując tę cenę do kamerki, którą mogłem testować wcześniej, a konkretnie mowa o MiVue 848. Czy więc warto zastanawiać się nad zakupem tego modelu? Tak naprawdę musicie odpowiedzieć sobie na to sami, czy potrzebujecie takiego sprzętu w Waszym aucie. Oczywiście warto mieć zawsze jakieś zabezpieczenie, szczególnie jeżeli boicie się o swoje auta lub o samego siebie i chcecie mieć na wszystko dowody. MiVue 818 jest jak najbardziej w porządku kamerką, a właściwie wideorejestratorem i spokojnie mogę go polecić, ponieważ nagrania w różnych warunkach oświetleniowych wypadają naprawdę bardzo dobrze. Trochę gorzej jest ze zdjęciami, ale chyba mało osób robi zdjęcia kamerkami, a jeżeli się mylę, to możecie napisać, czy robicie zdjęcia podczas jazdy. Warto zwrócić uwagę na ten model, szczególnie jeżeli zastanawiacie się właśnie nad wideorejestratorem.