Na testy trafił ostatnio do mnie bardzo długo wyczekiwany laptop Acer Aspire Vero. Każdy może powiedzieć, że jest to przecież zwyczajny laptop z ekranem 15,6 cali. Jednak nie jest to zwyczajny laptop, który znamy od innych producentów. Mianowicie Aspire Vero został wykonany w 30% z tworzywa PCR, dzięki temu staje się on bardziej ekologiczny, a także jego obudowa jest bardzo ciekawa nie tylko w dotyku, ale także wizualnie.
Laptop nie należy do małych i jak wiadomo, ja wolę te mniejsze, szczególnie jeżeli mowa o pracy mobilnej zdalnej. Nie wiem jak Wy, ale ja wolę nosić ze sobą mały sprzęt, aby zajmował jak najmniej miejsca w plecaku lub torbie, a także był ultralekki i można było spokojnie zabrać ze sobą wszędzie. Vero, nie jest taki, jednak trochę przemawia za nim, aby się nim zainteresować. Przekonacie się o tym poniżej.
- Mobilność urządzenia
- Rozmiar
- Ekran
- Klawiatura
1. Mobilność urządzenia
Acer Aspire Vero tak jak już wspomniałem nie jest małym, a także lekkim laptopem. Vero ma 15 cali, a dokładnie 15,6 cali. O jego rozmiarze i wadze dokładniej będę wspominał poniżej, jednak już teraz powiem, że to nie jest najbardziej ultralekki laptop, a także mały — są mniejsze i cieńsze laptopy w ofercie Acera. Jednak co jest ważne, to laptop jest dosyć poręczny ze względu na jego kwadratowe kształty. Nie jest on najwygodniejszy do noszenia ze sobą, ale do pracy nadaje się idealnie, także jego bateria wystarcza na naprawdę bardzo długo, a w dodatku dzięki ekologicznym trybom jak np. Tryb Eco lub Eco+ możemy wydłużyć czas na baterii o kilka dobrych godzin. Dodać jeszcze muszę, że głośniki w tym modelu nie należą do najlepszych, a to z tego względu, że są one bardzo ciche i Acer powinien nad tym jeszcze trochę popracować w tym modelu.
2. Rozmiar
Wymiary tego komputera wynoszą: 363,4 mm x 238,5 mm x 17,9 mm. Jak widać, nie jest to stosunkowo mały laptop, ale nie jest on także ogromny tak jak np. gamingowe sprzęty. Co ważne, to Aspire Vero waży ok. 1,80 kg. Nie jest to mało, ale też nie jest to aż tak dużo. Jednak już taką wagę spokojnie odczuwamy na ręce, a po dłuższym chodzeniu z tym laptopem w plecaku lub torbie będziemy odczuwać go na ramionach, co nie dla każdego może być przyjemne. Ważne, że laptop mieści się na biurku i można wtedy z niego spokojnie pracować, a także od biedy można z niego korzystać na kolanach lub w łóżku — chociaż tego się akurat nie poleca. Co ciekawe, to obudowa tego laptopa nie jest niczym pomalowana, więc dzięki temu nie musimy się bać, że laptop nam się porysuje i zejdzie z niego farba. Tutaj nawet obudowa jest przyjemnie chropowata i jest to zupełnie inne odczucie przy pracy na Vero.
3. Ekran
Co do ekranu, to nie mam do niego zastrzeżeń. Wspominałem już o tym wcześniej, jest to ekran 15,6-calowy z technologią ComfyView i In-plane Switching. Dzięki temu obraz wyświetlany na tym ekranie jest przyjemny dla oka i bardzo dobrze odwzorowany. Kiedy pracowałem na nim, to nie mogłem narzekać na odwzorowanie barw czy ostrość. Co prawda jest tutaj rozdzielczość Full HD, ale to też przekłada się na cenę sprzętu. Nie mamy tutaj wyższej rozdzielczości, bo sprzęt trzymałby gorzej na baterii, a tego byśmy nie chcieli. Spokojnie to wszystko wystarcza, aby komfortowo pracować na nim, a także czasami się przy nim zrelaksować.
4. Klawiatura
Klawiatury w urządzeniach Acera są trochę inne, niż te, do których jestem przyzwyczajony. Wspominam o tym Wam w każdej recenzji, ale tutaj przy tym modelu trochę się to zmieniło. W Aspire Vero ta klawiatura jest według mnie trochę lepsza i nie musiałem się do niej przyzwyczajać tak jak do każdego innego laptopa od Acera. Skok jest bardzo przyjemny, tak samo i podświetlenie. W klawiaturze znajduje się także taki malutki smaczek, a mianowicie literka R i E są odwrócone — ma to być przekaz, że jest to laptop z recyklingu i ma to oznaczać: Reduce, Reuse, Recycle. Niby nie jest to nic wielkiego, ale jednak jest to bardzo fajne dla oka. Touchpad w tym laptopie również spisuje się tak, jak trzeba i mamy także pełnowymiarową klawiaturę, dzięki temu mamy także klawiaturę numeryczną. Brakuje mi w tym modelu tylko czytnika linii papilarnych lub skanera twarzy, ale nie można mieć wszystkiego.
Podsumowując
Acer Aspire Vero nie jest jakimś drogim komputerem, zależy to też oczywiście od wersji, którą weźmiecie. Na ten moment są to dwie wersje z Intel Core i5 lub z Intel Core i7. Ja miałem u siebie tę biedniejszą wersję, ale i tak spisywała się znakomicie i nie można było na nią narzekać. Przez cały okres testów spisał się u mnie ten laptop, tak jak należy i jedynie, na co zwróciłem uwagę, to trochę ciche głośniki. Reszta jest naprawdę w porządku i trzeba przyznać, że jest to bardzo ciekawy koncept. Nawet muszę wspomnieć o tym, że w pudełku od laptopa znajdziemy kartonik, który odgradzał laptopa od kabli i można go wykorzystać jako podpórka do podwyższenia laptopa. Taki mały bajer, a cieszy.