Recenzja – Samsung AX60R5080WD

Samsung AX60R5080WD

Na testy dotarł do mnie oczyszczacz powietrza marki Samsung, a konkretniej model AX60R5080WD i na wstępie pragnę nadmienić, że było to moje pierwsze zetknięcie z tego typu sprzętem. Jeżeli jesteście ciekawi, jak sprawdził się oczyszczacz powietrza w rękach osoby, która do tej pory nie korzystała z tego typu urządzeń i jakie są moje finalne odczucia względem oczyszczaczy, lub jeśli zwyczajnie interesuje Was ten konkretny model, to gorąco zachęcam Was do lektury.

  1. Wykonanie
  2. Moje wrażenia

1. Wykonanie

Pora na nieco danych technicznych na temat samego urządzenia — jego wymiary to 360 × 783 × 293 mm, waga to nieco ponad 11 kg, a maksymalna wielkość przestrzeni, z którą sobie poradzi to 60 m². Urządzenie posiada, aż 3 wyloty przefiltrowanego powietrza (2 po bokach i jeden u góry), które zadbają o to, by równomiernie rozprowadzić oczyszczone powietrze po pomieszczeniu, a także 3 filtry:

  • filtr wstępny, który zatrzymuje większe cząsteczki kurzu
  • filtr dezodoryzujący z węglem aktywnym, usuwający szkodliwe gazy
  • filtr HEPA, który według producenta „usuwa do 99,97% cząsteczek pyłu o wielkości 0,26 μm.”

Oprócz tego, z ważnych informacji technicznych powinniśmy wiedzieć, że jego pobór mocy to 60 W, maksymalny poziom hałasu to 50 dB(A) – w najszybszym trybie pracy – a samo urządzenie posiada laserowe czujniki stężenia cząsteczek i gazu, a także możliwość połączenia się z Wi-Fi.

Dobrze, powiedzieliśmy sobie nieco suchych faktów, które producent podaje nam na wstępie, teraz podejdźmy do sprawy nieco szczegółowiej. Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy po wyjęciu urządzenia z pudełka, to czarny panel umiejscowiony w jego górnej części. Znajdziemy na nim 6 dotykowych przycisków, które posłużą nam do obsługi urządzenia i zarządzania jego trybami pracy. Oprócz nich tym, co najbardziej przykuje naszą uwagę – po uruchomieniu urządzenia – będzie wskaźnik, który poinformuje nas o bieżącym zanieczyszczeniu pyłami umiejscowiony w centralnej części panelu. Na pochwałę zasługuje także smukła bryła urządzenia i stosunkowo nieduża – względem swoich gabarytów – powierzchnia, którą zajmie na podłodze. Dużym plusem są także kółka schowane pod urządzeniem, które w łatwy sposób umożliwią transport naszego oczyszczacza, a także uchwyt znajdujący się z tyłu.

A propos wskaźnika, urządzenie wyświetla stężenie tylko jednego typu zanieczyszczeń w czasie bieżącym. Do wyboru mamy 3 tryby odpowiednio dla: PM10, PM2.5, oraz PM1.0, między którymi przełączamy się za pomocą przycisku, a o wyświetlanej aktualnie wielkości cząsteczek informuje nas napis na ekranie. Oprócz tego znajdziemy na panelu informacje takie jak: stan zanieczyszczenia gazami, zużycie filtra – a raczej informacje o konieczności jego wymiany – oraz stan połączenia z siecią Wi-Fi — ale o tym powiem więcej za chwilę.

Teraz nieco o pozostałych funkcjach, dostępnych z poziomu przycisków na urządzeniu. Zacznijmy od tego, że pracę wentylatorów możemy regulować za pomocą 3 dostępnych trybów szybkości. Oprócz manualnego ustawiania tempa filtrowania powietrza dostępny jest także tryb automatyczny, który sam dostosuje intensywność pracy urządzenia adekwatnie do tego, jak duże stężenie zanieczyszczeń znajduje się w pomieszczeniu. Osobiście z tego trybu korzystałem najwięcej. Oprócz tego dostępny jest „Sleep Mode”, który jest dedykowany dla osób, które chcą cieszyć się czystym powietrzem także podczas snu. Sleep Mode wyłącza wszystkie światełka na panelu urządzenia, tak by nie przeszkadzały nam w nocy, a także znacząco zmniejsza prędkość pracy wentylatorów, co czyni je praktycznie nieodczuwalnym w naszym pokoju nocą. Według producenta w tym trybie hałas generowany przez urządzenie to zaledwie 21 dB(A).

Kolejna z funkcji to Timer, który automatycznie wyłączy oczyszczacz po upływie wyznaczonego czasu (maksymalnie możemy w ten sposób ustawić czas nie większy niż 12 godzin), a także funkcja kontroli rodzicielskiej, która uniemożliwi zmianę ustawień urządzenia. Dostępna jest również specjalna podświetlana wstawka umiejscowiona w centralnej części panelu między wylotem powietrza a ekranem urządzenia, którą możemy włączyć lub wyłączyć wedle naszego uznania. Sygnalizuje ona ogólną kondycję powietrza zgodnie z jednym z 4 kolorów, w odniesieniu do zamieszczonej poniżej listy. Zmianom koloru nie ulegnie tylko dioda, ale także wszystkie wskazania na ekranie urządzenia, tak by w łatwy sposób informować użytkownika o stanie danego rodzaju zanieczyszczenia.

  1. Niebieski – Niski poziom zanieczyszczenia: stężenie PM10 nie przekracza 30 µg/m³, PM2,5 i PM1,0 nie przekracza 15 µg/m³, poziom zanieczyszczeń gazowych 1
  2. Zielony – Średni poziom zanieczyszczenia: stężenie PM10 od 31 do 80 µg/m³, PM2,5 i PM1,0 między od 16 do 35 µg/m³, poziom zanieczyszczeń gazowych 2
  3. Żółty – Wysoki poziom zanieczyszczenia: stężenie PM10 od 81 do 150 µg/m³, PM2,5 i PM1,0 między od 36 do 75 µg/m³, poziom zanieczyszczeń gazowych 3
  4. Czerwony – Bardzo wysoki poziom zanieczyszczenia: stężenie PM10 wyższe niż 151 µg/m³, PM2,5 i PM1,0 wyższe niż 76 µg/m³, poziom zanieczyszczeń gazowych 4

Wspomniałem już wcześniej o tym, że nasze urządzenie możemy połączyć z siecią lokalną w naszym domu, czy biurze i to tutaj odkrywamy jego prawdziwy potencjał. Po zainstalowaniu aplikacji SmartThings i połączeniu jej z naszym oczyszczaczem zyskujemy dostęp do wielu funkcji niedostępnych z poziomu przycisków urządzenia. Możemy na przykład włączyć lub wyłączyć oczyszczacz zdalnie z poziomu naszego telefonu — nawet gdy nie ma nas w domu. Zyskujemy także możliwość tworzenia tygodniowego harmonogramu pracy urządzenia, który pozwoli nam zautomatyzować proces filtrowania powietrza w naszym, domu czy biurze. Dzięki niemu dokładnie zaplanujemy, o jakich porach urządzenie ma pracować z pełną mocą, a kiedy ma się automatycznie wyłączyć. Dzięki aplikacji możemy też ręcznie zmienić tryb pracy oczyszczacza w chwili bieżącej, a także odczytać parametry powietrza w naszym domu — są one aktualizowane na bieżąco i wyświetlane w naszym smartfonie.

Samsung AX60R5080WD

2. Moje wrażenia

Samsung AX60R5080WD

Powiem szczerze — kontakt z modelem AX60R5080WD był moim pierwszym zetknięciem z oczyszczaczami powietrza, tak jak zaznaczyłem we wstępie, aczkolwiek już od pierwszego dnia użytkowania wiedziałem, że ciężko będzie mi się rozstać z tym produktem. Wiele osób, włącznie ze mną do niedawna, prawdopodobnie nie zetknęło się jeszcze z oczyszczaczami powietrza w swoim życiu. Być może część z Was uważa je za zbędny bajer lub totalnie niepotrzebny nikomu szmelc; bo i z takimi opiniami się spotkałem. Osobiście, przed rozpoczęciem testu, temat oczyszczaczy powietrza był mi obojętny, a moje nastawienie było neutralne — dlatego ucieszyłem się na wieść, że sam będę mógł się przekonać, czy oczyszczacze powietrza są warte swojej ceny, a także podzielić się z Wami moimi odczuciami.

Urządzenie, na które trafiłem, wydaje się jednym z atrakcyjniejszych w swoim segmencie cenowym. Jego niewątpliwymi zaletami, jest możliwość obsługi za pomocą smartfonu, smukły design, oraz ukryte kółka, które przydały mi się kilkukrotnie przy transporcie urządzenia między pokojami. Minusem za to jest jego górny panel, który szybko pokrywa się zauważalną warstwą kurzu, a także szybko się rysuje. Jeżeli chodzi o samą pracę urządzenia. to nie mam się do czego przyczepić, oczyszczacz nadaje się zarówno do biura – ze względu na swoją deklarowaną maksymalną powierzchnię pracy, oraz wielokierunkowe wyloty powietrza, jak i do domu – ponieważ dobrze wkomponowuje się w większość wnętrz, a po włączeniu Sleep Mode staje się jednym z cichszych urządzeń na rynku. Podsumowując: jest to solidny oczyszczacz powietrza, który jest na tyle uniwersalny, że sprawdzi się w różnych typach pomieszczeń i z czystym sercem mogę go Wam polecić, gdyż u mnie sprawdził się wyśmienicie.

A co do moich odczuć związanych z oczyszczaniem powietrza w swoim domu… Ogólnie rzecz biorąc w trakcie testów, zacząłem większą uwagę przywiązywać do stanu powietrza, jakim oddychamy na co dzień. Oczywiście, jest to sprawa, na którą nie do końca mamy wpływ, a przynajmniej nie bezpośrednio — więc gdy na zewnątrz powietrze jest nieco gorsze, nie popadajmy w paranoję. Aczkolwiek mam wrażenie, problem zanieczyszczonego powietrza staje się nam nieco bliższy, gdy korzystamy z oczyszczacza powietrza. Dodatkowo oczyszczacz powietrza staję się swego rodzaju oazą, gdy po całym dniu wracamy do domu i możemy cieszyć się świeżym i czystym powietrzem w swoim pokoju, co szczególnie uwydatnia się w sezonie grzewczym, gdy powietrze ma znacznie gorszą jakość niż zazwyczaj. Dodatkowo, zalety tego typu urządzeń możemy lepiej dostrzec w regionach, które wręcz słyną z gorszej jakości powietrza, jak chociażby Śląsk. Tak więc koncepcja „ostatniego bastionu czystego powietrza” w swoim własnym domu może wydać się kusząca. Wiele osób może w ogóle zapytać, czy jest jakaś różnica pomiędzy powietrzem przefiltrowanym przez urządzenie a tym „zwykłym”. Otóż jest i to spora, zauważalna od razu. Przefiltrowane powietrze wydaje się jakby lżejsze, pozbawione specyficznego wyczuwalnego szczególnie zimą zapachu węgla. Zdecydowanie jest znacznie bardziej przyjazne nie tylko pod względem zdrowotnym, ale także pod względem samego komfortu oddychania. Możecie też pomyśleć, że po co mi takie urządzenie skoro w zimę i tak nie otwieram okien, więc powietrze w moim domu jest dużo lepsze niż na zewnątrz — co jest oczywiście nieprawdą. Gdy pierwszy raz uruchomiłem oczyszczacz, byłem zaskoczony, że różnica między powietrzem na zewnątrz a tym w domu praktycznie nie istnieje, mimo iż wielu z nas uważa inaczej. Co więcej, warto wspomnieć, że oczyszczacz powietrza prawdopodobnie stanie się niezastąpionym sprzymierzeńcem wszystkich alergików, wspomagając ich swoimi filtrami. Gdybym miał podsumować cały test i jednocześnie moje pierwsze zetknięcie z oczyszczaczem powietrza w jednym zdaniu powiedziałbym, że nie mogę doczekać się następnego.

Samsung AX60R5080WD

Podsumowując

Cieszę się, że mogłem dla Was przetestować oczyszczacz powietrza Samsunga. Było to moje pierwsze, ale pewnością nie ostatnie zetknięcie tego typu urządzeniem, gdyż okazał się niezastąpionym towarzyszem w walce z katowickim powietrzem w sezonie grzewczym. W moim domu sprawdził się idealnie, zarówno w sypialni, jak i w salonie ze względu na swoją uniwersalność. Jeżeli tak jak ja, do tej pory nie mieliście przyjemności korzystać z oczyszczacza powietrza, z pewnością AX60R5080WD sprawdzi się u Was, tak samo dobrze, jak u mnie.

Samsung AX60R5080WD

A co Ty sądzisz o tym oczyszczaczu?