Przez jakiś czas miałem u siebie na testach telefon iPhone X prosto od refurbed. Ostatnio na blogu mogliście przeczytać recenzję aparatów w telefonie iPhone XR prosto od refurbed. Jak sprawdził się u mnie ten iPhone? Poniżej będziecie mogli się przekonać, jednak na wstępie chciałbym powiedzieć, że bardzo mocno mnie zaskoczył ten sprzęt. O wiele lepiej mi się z niego korzystało i wykonywało zdjęcia. Można to zobaczyć po ilości zdjęć w galerii podlinkowanej na końcu, a także po tapetach, które będzie można znaleźć tutaj: Do Pobrania.
Zanim przejdziecie dalej, serdecznie Was zapraszam do obejrzenia pięciu zalet i wad aparatów w telefonie iPhone X.
- Specyfikacja
- Pochmurna pogoda
- Słoneczna pogoda
- Zdjęcia makro
- Zdjęcia w pomieszczeniu
- Przednia kamerka
- Zdjęcia nocne
- Próbka nagrania
1. Specyfikacja
Apple wyposażyło ten model w trzy aparaty:
- Tył:
- 12 Mpx f/1.8
- 12 Mpx f/2.4 — teleobiektyw
- Przód:
- 7 Mpx f/2.2
2. Pochmurna pogoda
Zdjęcia podczas pochmurnej pogody wychodzą dobrze. Jakość i szczegółowość zdjęć jest na bardzo wysokim poziomie. Jedynie, na co można zwrócić uwagę, to na to, że balans bieli, nie działa, tak jak trzeba — zauważyłem to przy tym iPhone’ie tylko kilka razy podczas okresu jego testowania. Warto jednak o tym pamiętać i wykonywać kilka zdjęć tego samego ujęcia, wtedy na pewno uda się wykonać takie, jakie będziemy chcieli. Oczywiście mamy tutaj automatyczny HDR i co ważne, to nie mamy tutaj sztucznej inteligencji. Jest to jednak starsze urządzenie i nie ma się co dziwić. Co do automatycznego HDR to działa on w tym modelu dosyć dobrze i nie można na to narzekać.
3. Słoneczna pogoda
Podczas słonecznej pogody zdjęcia wychodzą bardzo dobrze. Jakość i szczegółowość zdjęć jest równie dobra co przy gorszych warunkach oświetleniowych. Dodać muszę, że przy takim oświetleniu balans bieli spisuje się o wiele lepiej i nie można na niego narzekać. Co do kolorów to przyznać muszę, że przy takim oświetleniu mogą się one podobać. Co ważne to w iPhone’ach jak mogłem zauważyć, kolory są bardzo naturalne, jednak w tym modelu, kiedy brakuje nam światła, to te kolory nie zawsze wychodzą takie, jakbyśmy tego oczekiwali. Powiedzieć muszę jeszcze, że momentami kontrast może być mocniejszy — wspominałem to już we wszystkich testowanych przeze mnie iPhone’ach i dalej mam nadzieję, że kiedyś Apple to poprawi lub poprawiło to w nowszych modelach.
4. Zdjęcia makro
W sprawie zdjęć makro to powiedzieć muszę, że nie wychodzą one źle. Jakość i szczegółowość zdjęć jest na bardzo wysokim poziomie. Dodatkowo zauważyłem, że ten model potrafi wyostrzyć na obiekcie z bliska i jest to jego ogromna zaleta. Głębia ostrości jest bardzo ładna z głównego aparatu w tym modelu i super oddziela tło od głównego obiektu zdjęcia. Oczywiście z racji, że mamy tutaj dwa aparaty to mamy tryb portretowy — jak się spisuje w tym modelu? Otóż jest o wiele lepiej, tło jest precyzyjniej oddzielone od głównego obiektu zdjęcia. Kolory nie są też intensywne i niektórym może się to spodobać.
5. Zdjęcia w pomieszczeniu
Jeżeli chodzi o zdjęcia w pomieszczeniu, to powiedzieć muszę, że w naturalnym i sztucznym oświetleniu nie jest źle. Jednie, do czego mógłbym się przyczepić, to do balansu bieli przez co, kolory na zdjęciach są cieplejsze — niektórym może to odpowiadać, niektórym nie. Oczywiście można to naprawić przy edycji zdjęć. Co jest jednak i tak najważniejsze, to krawędzie na zdjęciach nie są, aż tak poszarpane i rozmazane. Przy naturalnym i sztucznym oświetleniu nie można narzekać na autofocus, ponieważ spisuje się na tyle dobrze i szybko, że zawsze będziemy mieć ostre zdjęcie.
6. Przednia kamerka
Przednia kamerka w tym modelu trochę mnie zawiodła i nie będę ukrywać, że mogło być znacznie lepiej w tych średnich warunkach oświetleniowych. Oczywiście przy lepszym oświetleniu zdjęcia wyglądają 100 razy lepiej i trudno się do czegoś wtedy przyczepić. Chociaż mógłbym się przyczepić do tego, jak prawie w każdym modelu, że zdjęcia wychodzą o wiele cieplejsze i to w każdym oświetleniu. Nie mniej jednak zdjęcia wykonane przednią kamerką w tym modelu mogą się podobać wielu osobom, a szczególnie tym, co robią sobie dużo tego typu zdjęć.
7. Zdjęcia nocne
Jak wiadomo, dopiero w iPhone’ach z serii 11 dodano tryb nocny. Wcześniejsze urządzenia z nadgryzionym jabłkiem nie mają takiej możliwości i można tego typu zdjęcia wykonać tylko w trybie automatycznym z włączonym HDRerem. Jak jednak wiadomo, w iPhone’ach mamy jasne przesłony, dzięki czemu zdjęcia w nocy nie wychodzą tragicznie — no, chyba że robimy zdjęcia z teleobiektywu w nocy, to nie będzie to wyglądać super. Nie mniej jednak wykonane zdjęcia głównym aparatem są na tyle jasne i dobre, że spokojnie możemy je pokazywać znajomym i na mediach społecznościowych.
8. Próbka nagrania
iPhone X ma możliwość nagrywania filmów w rozdzielczości 4K. Co ważne to mamy tutaj optyczną stabilizację obrazu, jednak nie działa ona tak dobrze, jak w poprzednich modelach i mnie to bardzo zasmuciło. Mam nadzieję, że w nowszych modelach będzie to się spisywać tak dobrze, a nawet lepiej. Co do samego nagrania to muszę powiedzieć, że nie jest ono złe i gdyby nie ta stabilizacja, to byłoby wszystko w porządku. Chociaż wspomnieć muszę jeszcze o skaczącej ekspozycji — oczywiście może być powodem pogoda, w której nagrywałem i że ta ekspozycja tak skacze. Jednak warto o tym wiedzieć, aby nie było potem zdziwienia przy oglądaniu filmu na telefonie/komputerze.
Podsumowując
iPhone X na refurbed nie jest drogi, jest to bardzo ciekawe urządzenie i jeżeli poszukujecie dosyć małego i poręcznego urządzenia. Aparaty w tym modelu nie są może wybitne, jednak trzeba wiedzieć, że nie jest to nowy sprzęt, więc nie można mieć ku niemu wygórowanych oczekiwań. iPhone X u mnie spisał się i nie mogłem na niego narzekać — narzekałem tylko na IOS, bo jestem przyzwyczajony do Androida, ale do wszystkiego można się przyzwyczaić po dłuższym czasie. Dlatego jak szukacie dobrego urządzenia z nadgryzionym jabłkiem, to możecie się zastanowić nad tym modelem.
Zdjęcia wykonane iPhone’em X -> ZDJĘCIA