Recenzja – Philips 272B

Philips 272B

Dawno nie testowałem dla Was żadnego monitora od Philipsa, dlatego tym razem postanowiłem przetestować trochę inny monitor. Z większą liczbą bajerów i z trochę droższej półki cenowej. Mam na myśli monitor Philips 272B, który posiada nie tylko kamerkę, ale i też sensor wykrywający osobę w pobliżu.

Najważniejsze, że mimo tych licznych bajerów i nawet sporej matrycy nie kosztuje zbyt dużo, można powiedzieć, że jest to przeciętna cena bardzo dobrych monitorów, ale czy ten model jest aż taki dobry? I czy u mnie sprawdzał się podczas pracy i nie tylko? Zaraz się przekonacie.

  1. Specyfikacja
  2. Konstrukcja
  3. Rozdzielczość i kolory
  4. Możliwości

1. Specyfikacja

Philips ten monitor wyposażył w porty:

  • VGA
  • HDMI
  • DisplayPort
  • Mini DisplayPort
  • Wyjście DisplyPort
  • USB 3.0 X 3
  • Wejście audio
  • Wyjście audio

Tutaj Philips trochę mnie zaskoczył ilością portów w tym monitorze, chociaż nie ukrywam, że zabrakło mi tutaj wejścia DVI, ale to jest taki mały drobiazg. Co mnie jeszcze zaskoczyło, to pierwszy raz spotkałem się z portem, z którego wychodził sygnał. Oczywiście dzięki takiemu rozwiązaniu nie tracimy niezbędnych portów w komputerze, a możemy mieć do jednego monitora podpięty drugi monitor. Czasami się to przydaje.

Przekątna matrycy IPS wynosi 27 cali i rozdzielczość tej matrycy wynosi QHD. Mało? Według mnie nie, chociaż może widziałbym już w tym monitorze rozdzielczość 4K, ale przecież wszystkiego mieć nie można. Tak naprawdę QHD przy 27 calach nie przeszkadza i w zupełności wystarcza.

Philips 272B

2. Konstrukcja

Philips 272B został wykonany z bardzo dobrego plastiku, który najważniejsze nie jest błyszczący, a matowy. Chociaż nie ukrywam, że odciski pod niektórymi kątami będzie widać, ale jak raz na jakiś czas wyczyści się go, to nic nie będzie widać. Dodatkowo trzeba powiedzieć o ramkach, które nie są duże, a są stosunkowo małe. Fajnie, że producenci już w prawie każdym monitorze stara się, aby ramki były jak najcieńsze. Wspomnieć jeszcze trzeba o podstawce tego monitora, która jest ciężka i same ramie podstawki jest bardzo solidne. Przy takim zestawie nie będzie trzeba się bać, że monitor nam będzie się kołysał, czy po prostu będzie niestabilnie stał.

Philips 272B

3. Rozdzielczość i kolory

W sprawie rozdzielczości na tym monitorze, to tak jak wcześniej wspomniałem, jest bardzo dobrze. Rozdzielczość QHD w zupełności tutaj starcza i nie ubolewałem nad faktem, że ten monitor nie posiada rozdzielczości 4K. Przy pracy w ogóle to nie przeszkadza no i najważniejsze, że pojedynczych pikseli nie widać i jest to ogromny plus. W sprawie kolorów wyświetlanych na tym monitorze można powiedzieć, że jest dobrze, a nawet bardzo dobrze jak skonfigurujemy sobie kolory. Czarny jest czarny, a biały jest biały i to jest najważniejsze, inne kolory również są poprawnie wyświetlane i przy edycji zdjęć nie czułem żadnego dyskomfortu. Nawet porównywałem kolory do już skonfigurowanego monitora i muszę przyznać, że kolory nie różniły się prawie niczym. Oczywiście trzeba samemu skonfigurować ten monitor, aby na 100 procent odpowiadał Waszym potrzebom.

Philips 272B

4. Możliwości

Wiele monitorów, które do mnie przychodziło, specjalnie dużo dodatkowych rzeczy nie posiadało, ale ten monitor to wszystko przebił. W Philipsie 272B znajdziemy nie tylko kamerkę do wideo rozmów, ale i głośniki, możliwość ładowania np. telefonu przez USB, sensor zbliżeniowy, który wykrywa czy ktoś jest w pobliżu. No i nie mogę też zapomnieć o czujniku pomiaru światła, który według mnie powinien mieć każdy monitor powyżej 1 000 zł. Przyznam się, że podczas moich testów tylko raz skorzystałem z kamerki i mogę ją zaliczyć jako bajer. Jednak czujnik miałem uruchomiony cały czas i była to świetna sprawa. Monitor nie wygaszał się, kiedy siedzieliśmy przy nim, a wygaszał się, kiedy odeszliśmy od niego. Jest to naprawdę super opcja i szkoda, że tak mało producentów i monitorów jest w to wyposażona, bo pomaga nam to w oszczędzaniu energii.

Philips 272B

Podsumowując

Philips 272B to bardzo fajny monitor, który zdawałoby się, że kosztuje majątek, a tak w rzeczywistości nie jest. Oczywiście nie jest to najtańszy monitor, który można znaleźć na półkach sklepowych, ale też trzeba zwrócić uwagę, ile on posiada funkcji i dla kogo jest on przeznaczony. Tak naprawdę to ten monitor nie mierzy do osób, które tylko przeglądają internet, a tak naprawdę już do osób, które pracują. Na upartego to na tym monitorze mogą pracować osoby, które edytują zdjęcia i montują filmy, no i oczywiście, które pracują w internecie. Mnie osobiście ten monitor bardzo przypadł do gustu i na pewno mogę go Wam polecić.

Philips 272B

Co myślisz o monitorze?