Recenzja – QNAP TS-351

QNAP TS-351

Już na wstępie muszę się Wam przyznać, że w codziennym i domowym użytkowaniu pierwszy raz spotykam się z serwerem NAS. Oczywiście dla osób, które nie wiedzą, to uczę się na Informatyka i w różnych sytuacjach miałem okazję sprawdzać/testować/konfigurować różne serwery. Jednak w domu na dłuższy okres nie miałem przyjemności gościć u siebie żadnego takowego sprzętu. Na moje szczęście dostałem propozycję przetestowania serwera QNAP TS-351 ze względu na mnogość zdjęć, które trzymam na swoim komputerze — no trzeba przyznać, że zbyt bezpieczne to nie jest.

Zawsze lepiej mieć gdzieś kopie naszych danych, czy to na innym dysku, czy to na jakimś pendrivie lub chmurze. Dla osób bardziej zaawansowanych dobrym rozwiązaniem jest serwer z RAIDem. Dla osób, które nie interesują się tym tematem, to RAID (w różnych stopniach) umożliwia nam na bezpieczeństwo naszych danych ze względu na kopiowanie tych samych danych (replikowanie) na różnych dyskach. Jak sprawdzał się u mnie QNAP TS-351 w mojej codziennej pracy nad zdjęciami? Poniżej będziecie mogli się dowiedzieć, ale na początku krótko o specyfikacji.

  1. Specyfikacja
  2. Moje wrażenia

1. Specyfikacja

QNAP TS-351

QNAP TS-351 został wyposażony w porty: USB 2.0 × 2, USB 3.0, wyjście HDMI, wyjście audio (ma wbudowany głośnik do sygnalizacji różnych zdarzeń), wejście Ethernet. Według mnie jest to wystarczająca ilość portów i złączy, a tak naprawdę jest ich aż nadto. Tylko raz użyłem HDMI do skończenia konfiguracji serwera i sprawdzenia jego działania. W większości sterowałem nim za pomocą aplikacji Qfinder i strony internetowej (czyli aplikacji internetowej).

Najważniejsze, że na tym serwerze możemy zbudować bezpieczny backup, czyli 3-dyskowy macierz RAID 5 (możemy też skonfigurować inne macierze RAID). Co dokładnie możemy z takim serwerem zrobić? Tak naprawdę wszystko, ja go wykorzystałem do tworzenia kopii zapasowej, używając macierzy RAID 5 na trzech dyskach. Dzięki temu mogłem uzyskać jak największe bezpieczeństwo moich zdjęć na tym QNAPie.

Reszta specyfikacji tego NASA:

  • Procesor – Dwurdzeniowy procesor Intel® Celeron® J1800 o taktowaniu 2,41 GHz (zwiększanym do 2,58 GHz)
  • Procesory graficzne – Intel® HD Graphics
  • Pamięć systemowa – 4 GB SODIMM DDR3L (1 × 4 GB) — maksymalnie 8 GB (2 × 4 GB)
  • Wnęka dysków – 3 × 3.5-inch SATA 5Gb/s, 3Gb/s
  • Gniazdo dysków M.2 SSD – 2 gniazda M.2 2280 NVMe 500 MB/s

2. Moje Wrażenia

QNAP TS-351

Jakie są moje wrażenia z użytkowania tego serwera? Szczerze mogę Wam powiedzieć, że podczas testów nie mogłem na niego narzekać. W większości sytuacji nie był głośny, bo na całe szczęście mamy tutaj inteligentny wentylator, który uruchamia się tylko w sytuacjach do tego koniecznych. Przy kopiowaniu danych, czy odtwarzaniu z serwera dużych plików, dopiero wtedy wentylator wdawał się we znaki. Co do samego komfortu pracy, to przyznać muszę, że może i aplikacja QNAP-a jest dosyć przejrzysta, ale nie jest ona stworzona dla przeciętnego Kowalskiego. Widziałem jeszcze jakiś czas temu aplikację od WD do zarządzania chmurą od nich i stwierdzam, że QNAP jest dla osób, które potrafią sobie wszystko skonfigurować — jest to po prostu dla osób bardziej zaawansowanych.

Tak jak wcześniej już wspomniałem, używałem tego serwera NAS do tworzenia kopii zapasowych moich wszystkich zdjęć (a jest ich już spora ilość). Na samym początku było to dla mnie katorgą wszystko skonfigurować pod siebie i zrobić wszystko tak, jakbym chciał, aby to wyglądało. No i oczywiście przenoszenie wszystkich zdjęć na serwer (tworzenie kopii zapasowej) trwało jak na moją ilość zdjęć 3/4 godziny. Dobrze, że można to robić w tle, bo inaczej bym się zanudził na wieki. Po tej całej konfiguracji mogłem odetchnąć z ulgą — w następne dni już wszystko działało, tak jak sobie to wyobraziłem.

Dodatkowo mogę powiedzieć, że użyłem tego QNAP-a nie tylko jako miejsce do kopii zapasowej, ale także jako serwer na wszelakie pliki. Nawet nie wiecie, jakie to było wygodnie, kiedy wszelakie prezentacje/raporty trzymałem na serwerze i w szybki sposób poprzez telefon mogłem je pobrać i wrzucić do poczty POZA DOMEM(!). Słowo poza domem gra tu główną rolę, ponieważ to właśnie dzięki mobilnej aplikacji na telefon w łatwy sposób możemy połączyć się z naszym NAS-em i robić z nim wszystko, co chcemy (są do tego odpowiednie aplikacje).

Podsumowując

QNAP TS-351

QNAP TS-351 nie jest może najdroższym, ale i zarazem najtańszym rozwiązaniem do domu, jeżeli chodzi tylko o trzymanie danych i tworzenie kopii zapasowej. Zdarzają się tańsze urządzenia tzw. chmury, na których to też możemy przetrzymywać najpotrzebniejsze pliki, a zarazem tworzyć kopię zapasową naszych najważniejszych danych. Jednak i tak przyznać muszę, że dla osób, które szukają fajnego serwera NAS, to mogę polecić tego QNAP-a. Osoby zaawansowane będą mogły skonfigurować sobie ten serwer tak naprawdę, jak chcą i używać go pod swoje potrzeby. Największą zaletą tego serwera jest macierz RAID 5, nie wiele serwerów (szczególnie w tej cenie) umożliwia nam na taki macierz dyskowy. Gdybym miał jeszcze możliwość używania tego serwera, to na pewno bym to robił, ponieważ bardzo mocno usprawniło to moją pracę.

Co sądzisz o tym serwerze NAS?