Zdecydowanie, Soundbar Q70T od Samsunga, był najgłośniejszym testowanym przeze mnie dotychczas sprzętem. Moi sąsiedzi z pewnością ucieszyli się, gdy go odesłałem, jednak ja niekoniecznie. Muszę przyznać, że oprócz dobrego brzmienia, znajdziemy tu także kilka ciekawych funkcji, a także osobny głośnik niskotonowy. Jak soundbar sprawdził się u mnie? Przeczytajcie w dalszej części recenzji.
- Specyfikacja
- Moje wrażenia
1. Specyfikacja
Przejdźmy do głośnika, a raczej dwóch głośników, bo w pudełku oprócz soundbara znajdziemy także osobny głośnik niskotonowy, który łączy się z soundbarem bezprzewodowo, więc w tym przypadku nie ogranicza nas kabel i możemy umiejscowić go w dowolnym miejscu w pokoju, co jest naprawdę fajnym rozwiązaniem. Wymiary obu głośników prezentują się następująco, soundbar: 980 × 60 × 115 mm, oraz głośnik niskotonowy: 205 × 353 × 303 mm. Jeżeli chodzi o główny głośnik, to jest to zdecydowanie pokaźny soundbar, który potrzebuje sporo miejsca, gdyż jest dosyć długi. Co do drugiego, niskotonowego, to tutaj nie ma zbyt dużego problemu z umiejscowieniem, z racji na bezprzewodowe łączę, o którym wspomniałem wcześniej, więc w tym przypadku wymiary nie powinny stanowić problemu. Oprócz obu tych urządzeń, w zestawie znajdziemy także pilot, a także uchwyt służący do montażu na ścianie. Całkowita moc zestawu to 330 W i przyznam, że potrafią zaskoczyć tym jak głośno gra. Jeżeli chodzi o dodatkowe funkcje, które zadbają o dobrą jakość, to znajdziemy tutaj: Dolby ATMOS, 4K Video Pass, oraz HDR10+. Jeżeli chodzi o połączenie się z głośnikiem to mamy do wyboru: HDMI, optyczne wejście audio (TOSLINK) lub bezprzewodowy Bluetooth. Dodatkowo soundbar posiada WiFi, dzięki któremu będziemy mogli sterować urządzeniem zdalnie z poziomu aplikacji SmartThings — posłuży to też do bezpośredniego słuchania utworów poprzez Spotify, dzięki wbudowanemu Spotify Connect. Z dodatkowych funkcji wartych wspomnienia, znajdziemy także Q-Symphony, który zadziała wyłącznie, gdy soundbar jest podpięty do najnowszego telewizora Samsunga. Dzięki wykorzystaniu tej funkcji głośniki w telewizorze uzupełnią brzmienie soundbara, potęgując tym samym głębię dźwięku, przy wykorzystaniu obu urządzeń Samsunga. Na koniec warto jeszcze wspomnieć o funkcji Adaptacji Dźwięku, która automatycznie wzmocni dialogi w filmach, tak by były wyrazistsze, na tle innych dźwięków.
Jeżeli interesują was szczegółowe informacje na temat urządzenia zajrzyjcie na stronę producenta: LINK
2. Moje wrażenia
A jak Q70T sprawdził się w praktyce, podczas codziennego użytku? Zacznę może od wad urządzenia, których kilka występuje. Pierwszą i w moim odczuciu największą jest malutki ekran, który znajduje się po prawej stronie soundbara. Może nie sam ekran jest tutaj problemem, a to, że został on przysłonięty metalową obudową, którą pokryty jest cały głośnik. Powłoka jest dziurkowana, i tak naprawdę siedząc na kanapie w salonie, bez trudu odczytamy wartości podane na ekranie. Problem pojawia się, gdy podejdziemy nieco bliżej urządzenia — wtedy komunikaty stają się nieczytelne, ze względu na obudowę (zdjęcie poniżej), na szczęście zawsze możemy zerknąć do aplikacji, by podejrzeć obecne ustawienia. Drugą wadą, jaką zauważyłem ,jest niezbyt duży zasięg Bluetooth. Tragedii nie ma, ale zdarzało się, że muzyka potrafiła nieco przerywać przy drobnych przeszkodach (np. drzwi). Co do wykonania i jakości dźwięku, nie mam żadnych zastrzeżeń. Dźwięk, możemy dowolnie wyregulować wedle naszych potrzeb, czy to pilotem, czy z poziomu aplikacji. W momencie, gdy mamy większe mieszkanie możemy zdalnie uruchomić głośnik naszym smartfonem, a dzięki Spotify Connect nie będziemy musieli martwić się o zasięg Bluetooth, gdyż będziemy słuchali muzyki bezpośrednio z Internetu, z poziomu głośnika. Myślę, że taki zestaw może stanowić świetną alternatywę dla kina domowego w momencie, gdy nie mamy za dużo wolnego miejsca, by ustawić potężne kolumny. Soundbar idealnie wpasuje się pod większość telewizorów, a w razie problemów możemy go także powiesić na ścianie. Głośnik niskotonowy możemy natomiast ustawić, gdziekolwiek, gdyż nie wiąże nas kabel. Mimo stosunkowo niewielkich gabarytów w porównaniu do dużych zestawów kina domowego tutaj także może być głośno. Głośniki idealnie sprawdzą się na co dzień w naszym salonie, jako wzbogacenie dźwięku telewizora, lub po prostu głośnik Bluetooth dla naszego telefonu — mogą także spokojnie zabawić gości na domówce, nie będzie z tym najmniejszego problemu.
Podsumowując
Samsung Soundbar Q70T to świetny zestaw, który łatwo wpasuje się w większość wnętrz. Może być świetną alternatywą dla zestawu kina domowego w momencie, gdy ogranicza nas wolna przestrzeń, a zależy nam na głośnym brzmieniu. Głośnik niskotonowy radzi sobie świetnie jak na swoje gabaryty. Dodatkowo całym zestawem możemy dowolnie zarządzać z poziomu aplikacji SmartThings. Świetnie sprawdzi się zarówno przy słuchaniu muzyki, jak i zwykłym korzystaniu z telewizora na co dzień. Gdy posiadamy już telewizor Samsunga w swoim salonie, Q-Symphony wykorzysta oba urządzenia, by poprawić głębię dźwięku. Jest to solidny sprzęt, z którego byłem bardzo zadowolony podczas testów, mam nadzieję, że w Waszym przypadku odczucia będą podobne.