Ostatnio na blogu mogliście przeczytać recenzję Surface’a Laptopa 3 w wersji 15-calowej. Teraz przyszedł czas, abym pokazał Wam, jak sprawdzała się u mnie mniejsza wersja Laptopa 3, a mianowicie Surface Laptop 3 w wersji 13-calowej. Jak możecie pamiętać (a jak nie pamiętacie, to warto zobaczyć recenzję większego brata Laptopa 3), to z 15-calowego laptopa byłem zadowolony. Jednak jak dla mnie był to za duży sprzęt do noszenia ze sobą w podróż. W pociągu nie zawsze mamy dużo miejsca na taki sprzęt (zależy od pociągu) i wtedy lepiej mieć mniejszy, mobilniejszy sprzęt. Więc jak się u mnie sprawdziła wersja 13-calowa? Przekonacie się tego z tej recenzji.
Na początku powiem, że tak jak zauroczył mnie Surface Laptop 3 15″, to wersja 13″ jeszcze bardziej skradła moje serce. Mały i stylowy sprzęt pokryty materiałem (Alcantara) — materiał znajdziemy tylko w wersji kolorystycznej platynowej. Materiał nie tylko jest przyjemny w dotyku, ale także dzięki niemu praca na laptopie staje się przyjemniejsza. Oczywiście warto dbać o ten materiał, aby przez długi czas wyglądał super.
- Mobilność urządzenia
- Rozmiar
- Ekran
- Klawiatura
1. Mobilność urządzenia
Microsoft Surface Laptop 3 testowany przeze mnie był 13-calowym laptopem, który miał znacznie mniejsze ramki niż jego większy brat. Tak naprawdę może być to tylko efekt wizualny i wydaje nam się, że rzeczywiście są one mniejsze, a tak naprawdę nie są, jednak mi to pasuje i dzięki temu przyjemnie pracuje się na tym laptopie. Laptop w tej wersji waży ok. 1,2 kg — jest to naprawdę mało, więc przenoszenie tego Surface’a staje się naprawdę czymś przyjemnym. Nie czujemy go na plecach/ramieniu, a dodatkowo nie zajmuje nam dużo miejsca w plecaku. Więc czy można nazwać ten komputer mobilnym urządzeniem? Nawet można się pokusić o zadanie pytania: Czy jest to nowy król mobilności?
Producent deklaruje, że bateria na jednym ładowaniu powinna wystarczyć na 11,5 godziny. Jak to było w moim przypadku? Od razu przyznać Wam muszę, że mniejsza wersja wytrzymywała mi tak samo długo, jak większa, czyli około 7/8 godzin — nie uważam tego za zły wyniki, ponieważ spokojnie możemy wyjść z tym laptopem na miasto. Oczywiście bateria będzie wytrzymać Wam na tyle, na ile będziecie obciążać ten komputer. U mnie pracuje kilka przeglądarek, kilka komunikatorów głosowych, programy do edycji zdjęć itd. Więc jak dla mnie jest to super wynik i udawało mi się nawet wykonać kilka prac w biegu, gdzie nie miałem ze sobą ładowarki i nawet miejsca do podłączenia się.
2. Rozmiar
Wymiary tego komputer wynoszą: 308 mm x 223 mm x 14,5 mm. Jego rozmiar jest znacznie mniejszy od większego brata, ale tego można było się spodziewać, w końcu to mniejszy brat. Dzięki takim rozmiarom Surface Laptop 3 13″ jest super komputerem do przenoszenia ze sobą wszędzie. Nawet w ciasnym pociągu (zdarzają się u mnie takie), gdzie nie mamy nawet jak usiąść prosto, spokojnie z tym laptopem się zmieściłem i mogłem na nim pracować podczas jazdy do np. biura.
Sytuacja się poprawia (no może nie aż tak super) i możemy już wychodzić w większości z domu, więc tym razem mogłem ten model spokojnie sprawdzić w każdym miejscu, gdzie można na nim pracować i od razu powiedzieć muszę, że jego rozmiary są dla mnie idealne. W domu wygląda super, możemy podpiąć monitor dodatkowy poprzez USB-C, a na zewnątrz cieszyć się długim wytrzymywaniem na baterii i małym rozmiarem (i wagą!).
3. Ekran
Jak czytaliście recenzję Surface’a Laptop 3 15″, to wspominałem tam o tym, że ekrany w Surface’ach są cudne! No są one takie i trudno się z tym nie zgodzić. 13-cali, rozdzielczość 4K (UHD) i proporcje ekranu 3:2 (nie każdemu może to pasować, ale naprawdę dobrze się na tym pracuje) — taki świetny zestaw tworzy ten laptop, tak jak i większego brata. Dzięki zastosowanej technologi PixelSense ekran wbudowany w laptopa jest super ostry i wyraźny. Jednak tak jak wspominałem przy większej wersji tego laptopa, na zewnątrz jasność mogłaby być odrobinę większa, ponieważ jak świeci słońce (nie koniecznie w ekran), to mało co zauważymy i trzeba się odrobinę skupić na tym. Przy mailach i pisaniu w wordzie, to aż tak nie przeszkadza, ale przy innych czynnościach już tak.
Kolory w tym laptopie są świetne. Mamy w tym laptopie (jak i w tym większym) możliwość zmiany profilu kolorów. Możemy się przełączać między sRGB a nasyconymi kolorami. Ja polecam mieć uruchomione sRGB, ponieważ kolory wtedy są odwzorowywane jak najdokładniej. Więc nie miałem żadnych przekłamanych kolorów. Czerń jest czarna, a biel jest biała — to wystarczy.
4. Klawiatura
Klawiatury w Surface’ach przypadły mi do gustu i bardzo dobrze mi się na nich pracuje. Dzięki czemu długie godziny pisania tekstów nie sprawiały mi dyskomfortu. Również dzięki przyjemnemu materiałowi wokół klawiatury praca staje się jeszcze przyjemniejsza — nie odczuwamy temperatury, kiedy laptopa przyciśniemy i się nagrzeje, a kiedy jest również zimno, nie będziemy czuć tego na nadgarstkach — czasami tak jest, jak laptop jest wykonany z aluminium, a nie np. z plastiku. Klawiatura jest oczywiście podświetlana, więc nawet po zmroku możemy przyjemnie pracować i to podświetlenie jest bardzo przyjemne. Szkoda, że na dworze nie widać czy świeci się nam np. caps lock i powinno być to zmienione — lepiej jakby zaświecił się inny, intensywniejszy kolor.
Oczywiście, jako że jest to Surface, to nie mamy tutaj czytnika linii papilarnych, a mamy tutaj skanowanie twarzy, które nie działa aż tak dobrze w pełnym słońcu, jednak działanie jego jest na tyle super, że potem trudno się od tego odzwyczaić.
Podsumowując
Microsoft Surface Laptop 3 13″ to super mobilne urządzenie, które sam mógłbym mieć na co dzień. Świetnie mi się z niego korzystało i wiem, że nie jest to urządzenie z nie wiadomo jak potężną mocą, bo jest to komputer głównie do biur. Jednak praca na tym laptopie była czystą przyjemnością. Wiadomo jest to drogi komputer, jednak za jego styl i wygodę pracy byłbym w stanie tyle zapłacić. Dlatego polecam Wam ten laptop, a także polecam sprawdzić sobie w sklepie, jak przyjemny jest ten materiał na tym Surface’ie.
